wtorek, 2 listopada 2010

Muszę wypróbować !

Pewna przemiła, piękna i inteligentna blondynka (precz ze stereotypami - takie też są) od niedawna goszcząca ze swoim programem w tvn meteo podaje proste i niedrogie przepisy na zdrówko.
Jak mam czym i na czym, to notuję.
Dziś akurat miałam pod ręką  lekko zdewastowany ołówek (kto ma psa lub małe dziecko, to wie, co potrafią uczynić niewinnemu ołówkowi) oraz bloczek kolorowych karteczek. To rzecz niezywkła, że znalazły się w sąsiedztwie ołówka.
Zazwyczaj, przed chwilą położone na stoliczku przedmioty te, niezbędne mi do wspierania pamięci, natychmiast przemieszczają się w przeciwnych bliżej nie określonych kierunkach.  Badanie tego zjawiska zajmuje mi już ładnych pare lat. Winowajców nigdy nie znalazłam, choć zawsze w końcu odnajduję owe skarby, mimo odpowiedzi zewsząd "Ja nie brałem" "Ja nie widziałem" lub po prostu "Nie wiem".

Jak nazwać tę miksturę? Napój wzmacniający? Babcine witaminki?
W każdym razie roboczo nazwę ją:
                                 
                                                         NA   ZDRÓWKO

Przygotuj:

- szklankę przegotowanej wody, ale nie gorącej
- dwie łyżki miodu
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyzki startego świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku

Wymieszaj miód w szklance wody, dodaj posiekany imbir (bez skórki), sok z cytryny i posiekany czosnek.
Jeszcze raz wymieszaj.
Przelej do słoiczka, zakręć, odczekaj 2 godziny, przecedź  i popijaj 3 razy dziennie. po łyżce 

Mogą tę miksturkę zażywać również kobiety w ciąży i dzieci, przy czym te ostatnie  3 razy na dzień po łyżeczce od herbaty.
Działa wzmacniająco, antybakteryjnie, przeciwprzeziębieniowo.

Nie powiedziano wprawdzie, jak ją przechowywać, ale jeśli osób w rodzinie jest kilka, to chyba zniknie szybko. Ja swoją wstawię do lodówki.
Jeśli macie stację tvn meteo, to serdecznie polecam  program "Cegiełka Zdrowia".(Cegiełka -od nazwiska  tej przemiłej blondynki - Prowadzącej)
Obok "Mai w ogrodzie" to będzie moj ulubiony, pogodny bez względu na pogodę, program z poradami.
Naprawdę miło się ogląda i słucha.
Muszę sprawdzić, czy jest też na zwykłym tvn-ie, bo to niewykluczone.

To ja dziś wiem, co mam kupić, i pamiętam bez karteczki  :)

I mknę do zieleniaka.

Lewkonia


                                                          

2 komentarze:

  1. Znam troszkę w innej wersji ale stosuję i powiem szczerze, że działa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, widziałam przepis Twojej Babci, ten powinien też zadziałać. Ale najważniejsza w tym przepisie była Agnieszka Cegielska :))

    OdpowiedzUsuń