tag:blogger.com,1999:blog-24635577530220090872024-02-07T14:41:07.527+01:00lewkonia-bez-tytułulewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.comBlogger52125tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-67061746944471719992012-02-05T03:00:00.000+01:002012-06-16T17:50:52.165+02:00KONIEC, czyli o tym co było i jest ważne, ale ...Oto rozwiązanie zagadki, która mam nadzieję, przynajmniej paru osobom spędzała sen z powiek od tygodnia z okładem:<br /><br />Utwór ten powstał w 1974 r. Przynajmniej jest to data jego pierwszego wykonania na koncercie we Francji.<br />Gdy podam nazwiska jego twórców z pewnością niektórym zapali się żaróweczka :)<br />Autorem tekstu jest <b>Roger Waters</b>, muzykę skomponował wraz z <b>Davidem Gilmourem</b> i nieżyjącym od niedawna <b>Richardem Wrightem</b>.<br />Ukazał się on na płycie Wish You Were Here (czy już wiecie ?) jako dziewięcioczęściowy utwór otwierający i zamykający album ( gdyż te części zostały rozdzielone i umieszczone na dwóch stronach płyty, nie wszystkie razem, z oczywistych przyczyn technicznych - maksymalnej długości utworów mieszczących się na jednej stronie).<br />Dla mnie jednym z najpiękniejszych momentów tego utworu to ten, w którym po przeszło 8 minutach (w wersji płytowej) wreszcie odzywa się głos wokalisty, ale jak wszystkie niemal kompozycje tego zespołu wielbię ją za rozbudowaną gitarową partią solową i dłużyzny instrumentalne, które opowiadają więcej, niż słowa.<br />A słowa te to znów perełki wśród doskonałych tekstów <b>Pink Floyd</b>, z którym nie rozstaję się nigdy na dłużej od... hm..., od liceum.<br />I choć zespół ten formalnie już nie istnieje, choć już jego główni muzycy choćby dla zaspokojenia pragnienia muzyki swoich fanów nie spotykają się na scenie gitara w gitarę, i choć już nie żyje ten i ów z Tedem Barettem w pierwszym rzędzie, który to był właśnie adresatem tekstu "zagadkowego" <b>"Shine on you crazy diamond", </b>jest w tej legendzie muzyki rockowej tak silny magnes, tak zniewalające piękno, które nie pozwala im z pamięci i serca wiernych fanów odejść do przeszłości.<br />Do tego stopnia, że wciąż się gra i naśladuje manierę Floydów, ich styl grania, wiele zespołów zawiera ich riffy w swych utworach, inspiruje się ich koncepcją muzyki, w której muzycy stoją spokojnie na scenie, niemal fizycznie nieobecni, nie absorbując swoimi osobami słuchaczy, żaden z nich nie roztrzaskuje gitary o scenę, nie podpala sprzętów, nawet nie wyróżnia się strojem, ale ich Muzyka...... rozsadza wprost od środka, wywołuje wulkany emocji, jest maestrią, w mej subiektywnej a nieodosobnionej opinii, niedoścignioną i niewielu może się poważyć grać ich muzykę na żywo za pieniądze.<br />Takim właśnie wyjątkiem jest <b>The Australian Pink Floyd Show</b>, przy czym <i>show</i> nie z tych, które dla samego show są organizowane, a są swoistym świętem muzycznym dla ludzi, którzy na tej muzyce się wychowali, niezależnie od pokolenia. Mało tego, nie starzeje się ona, nie staje muzealnym eksponatem w gablocie "historia muzyki", jest wciąż w obiegu, nieporównywalna z niczym innym, tworzy własną kategorię. To po prostu osobny rozdział, do którego dopisują się inni ich naśladowcy lub czerpiący tylko z tego bogactwa muzycznych inspiracji dla siebie.<br />Ostatni raz więc króciutko podzielę się moimi osobistymi odczuciami i emocjami, tym razem właśnie z tego koncertu.<br />Jak wspomniałam, opinie były różne, jednak w zdecydowanej większości wyrażały zachwyt nad profesjonalizmem grupy (jeśli tak można to określić - tę pasję i skrupulatność połączoną z duszą oddaną tej muzyce). Technicznie - nie mając niestety możliwości porównania, nie poważę się na oceny, lecz jeśli chodzi o nastrój, przekazane emocje, trzymanie nas w napięciu i uczuciu niewiadomej ( wiadomo było, iż będą dwie części koncertu) zaskakiwanie, wzbudzanie okrzyków zachwytu po pierwszych kilku dotknięciach strun, to wielkie OOOOCHHHH !!!!wyrywające się tłumowi, jakby na sygnał (teraz!) i te oczy, które, jak się rozejrzeć, błyszczały uśmiechnięte i "natchnione" lub przymknięte skrywały przeżywane emocje, jakby je można było ( a ja właśnie miałam takie wrażenie) wynieść utrwalone głęboko w sobie na długie miesiące - koncert był jednym z takich niepowtarzalnych przeżyć i wrażenia po nim mógłby już tylko zatrzeć sam <i><b><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/David_Gilmour">Gilmour</a></b> </i>czy <b><i><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Roger_Waters">Waters</a></i>,</b> ale czy będzie mi kiedyś dane ?.<br />Żeby zrozumieć ten stan uniesienia :) i przyczynę, dla której chciałam i Wam, drodzy Odwiedzacze, dać okazję do poszukiwań i odkryć, a gdzieś tam może nawet małego wynagrodzenia za trud (lecz i jak się łudzę przyjemność) tych poszukiwań, należało choć odrobinę otrzeć się o ten rodzaj muzyki. A zaręczam, że każdy poza tym najbardziej rozpoznawalnym nazywanym od tytułu albumu "The Wall" ( właściwie Another brick in the wall II), słyszał niejeden utwór tego zespołu. Toteż zbyt łatwym zadaniem byłoby zaprezentować fragment z tekstem , który od razu naprowadziłby na rozwiązanie. A po nitce do kłębka... Cóż teraz może internet :))) Wpisujesz <i>Shine on you</i>, a potem już tylko "koncerty, styczeń..."<br /><br />Toteż niezmiernie się cieszę że znalazł się ktoś taki, kto ma podobnie jak ja COŚ wspólnego z Pink Floyd, któremu sprawiłam przyjemność, oraz nie zraża się podwyższoną poprzeczką, bo w końcu cóż to za zabawa, gdy nie ma ryzyka i lekkiego dreszczyku, jak w loterii :)<br /><br />Ogłaszam toteż, iż <b> nagrodę nr 1</b>. otrzymuje<b><span style="background-color: white;"> </span><a href="http://bezpospiechu.blogspot.com/" style="background-color: white; color: red;">Aga</a><span style="color: red;">,</span> </b>która REWELACYJNIE PRAWIDŁOWĄ I WYCZERPUJĄCĄ odpowiedź dotycząca "kto, co i dlaczego" nadesłała JAKO PIERWSZA, dzielnie próbując wstrzelić się w "podpunkt b" czyli rząd i miejsce :)<br /><br /><b>Nagroda nr2</b> wędruje do <a href="http://lamassu.blog.onet.pl/"><b><span style="color: red;">Katie</span></b>,</a> której wiedza muzyczna jest tak rozległa, ( a wiem to od dawna, bo z niej "ściągam"), że musiałam jej zadać pytanie dodatkowe, by wyrównać szanse innych ewentualnych konkursowiczów, i tu prócz wszelkich FANTASTYCZNIE DOKŁADNYCH danych muzycznych padła PRAWIDŁOWA odpowiedź na pytanie "po ile koszulki" oraz BARDZO ZBLIŻONA odpowiedź na pytanie "rząd i miejsce" - zaraz tu wkleję zdjęcie biletu, żeby nie było :))))<br />Przy czym Katie zalecam <u>podzielić się </u><u>z mężem </u>nagrodą , która do Walentynek pozostanie tajemnicą, w każdym razie Kubik może grać w totolotka. Co tam może, MA grać, a potem , no... ja się zgłoszę po zapomogę :)))<br /><br /><b>Proszę o wielkie brawa i ukłony dla nagrodzonych :))))</b><br /><br />Tu bilecik, proszę uprzejmie:<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqhU3ynYL_nPm_FOMIvgXFqA8bI5p6xyrMwJpXV3okayqA5bI0BK6nJ02Dol8DmRYxrQClTQrhiDXcUFXJGoOvs44_FbCNUwKOJL5DzsExTdBJ5twUhmGXOsL7B2Q9TlO2NAThr4N4/s1600/DSC07923.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqhU3ynYL_nPm_FOMIvgXFqA8bI5p6xyrMwJpXV3okayqA5bI0BK6nJ02Dol8DmRYxrQClTQrhiDXcUFXJGoOvs44_FbCNUwKOJL5DzsExTdBJ5twUhmGXOsL7B2Q9TlO2NAThr4N4/s320/DSC07923.JPG" width="320" /></a></div><br />A ja się żegnam muzycznie, i jeszcze ten raz proszę o uwagę, w słuchawkach:<br /><br /> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/TQYaVb4px7U" width="420"></iframe><br /><br /><br />I jeszcze utwór, "dzięki" któremu zaczynam za czymś tęsknić, za czym właściwie, trudno wyrazić słowami :)<br />ale zawsze tak się dzieje, gdy słucham...<br /><br /> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/2eraVXLPgD4" width="420"></iframe><br /><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Did you exchange<br />A walk on part in the war<br />For a lead role in a cage?</span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;"><br />How I wish, how I wish you were here<br />We're just two lost souls<br />Swimming in a fish bowl,<br />Year after year,<br />Running over the same old ground.<br />What have we found?<br />The same old fears<br />Wish you were here</span></span><br /><br /><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Dziękując za miłe chwile w Waszym towarzystwie żegnam się, i do zobaczenia w innym "wcieleniu".</span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Jeśli takowe nabierze formy, poinformuję.</span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Ta mi się wyczerpała. A może skończyło mi się serce dla niej.</span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Szkoda mi czasu na tworzenie </span></span><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;"> jedynie </span></span><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">ładnego opakowania do miałkich popularnych treści, których tyle znajdziecie w chwili nudy, a do treści głębokich straciłam polot.</span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;"><br /></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Adresy mailowe czynne, gdy jednak ktoś zatęskni za moim gadulstwem :)</span></span><br /><br /><span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333; font-family: arial,sans-serif; font-size: 13px; line-height: 18px; text-align: left;">Lewkonia</span></span>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-75114000310207443142012-01-25T23:06:00.000+01:002012-06-16T17:20:15.284+02:00No to się zabawimy :)Zabieram was na koncert, w jakich nie uczestniczy się w życiu zbyt często.<br />Na spotkanie z Muzyką na najwyższym poziomie, nieśmiertelną, w przenośni i dosłownie. Recenzje tego koncertu były różne, jak różni są wszyscy żyjący z muzyką jako tako wyposażeni w słuch (ale umówmy się, słyszeć dźwięki, to za mało, by o nich mówić).Spotkałam się też z kąśliwymi, złośliwymi i jednostronnymi, ale dla mnie liczy się to, co widziałam i słyszałam przed tygodniem.<br />I TO BYŁO COŚ! <br />Nie powiem co kto i gdzie, bo z pewnością szybko się domyślicie same /- i (piszę tak, bo a nuż Fan płci męskiej jakiś tu zajrzy, niech mu będzie miło:)<br />Nie mogę więcej zdradzić, ani słówka nie podpowiem, proszę zatem posłuchać, (jakość taka, jaka ma kamera, ale zapodam i oryginał niebawem) a następnie rozwiązać poniższą zagadkę<br />Najpierw więc uczta z dźwięków i obrazów, słuchawki włóż!:<br /><br /> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/YVG6nlQtjfA" width="420"></iframe><br /><br /><br />Więc... <br />Kto to napisał? (Nazwiska, adresy :)<br />Jaki tytuł nosi ten utwór? <br /><br />Czyj to koncert?<br />I podać rząd i miejsce, które zajmowałam na koncercie :)))<br /><br />Te 3 pytania to nic trudnego, za to pobawcie się w jasnowidzów z numerkami :)))<br /><br /><div style="color: red;">Rozwiązania proszę podawać tylko <b>E-MAILEM</b><span style="color: black;"> (żeby nie było ściągania ; ))))</span></div><span style="color: red;"> <b> parla.mi@wp.pl </b></span><br /><br />Nagroda - niespodzianka powędruje do osoby, która poda wszystkie prawidłowe dane muzyczne, a numerki jak najbliższe, w zakresie 30rzędów/30miejsc. Każdy ma tylko jeden strzał :)))<br /><br /><br />Myślę, że tydzień wystarczy na pracę domową hmmmm? Niech będzie do końca przyszłego tygodnia.<br />Kto tu wpada i czyta, ten ma szansę się wykazać, nie wieszajcie afiszy na swoich blogach :)))<br /><br />Pozdrawiam rockowo :)))<br />Lewkonia <br /><br />P.S.<br />Aha, Katie, Kochana, Ty się pobaw numerkami i zgadnij, ile kosztowała koszulka promująca muzyków :))))lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-79128739732642847782012-01-21T19:57:00.000+01:002012-06-16T17:20:15.288+02:00...Posłuchacie ze mną?<br /><br /> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/DG13qK15xQY" width="420"></iframe><br /><br />Najbardziej lubiłam te starsze piosenki, w których zaplątał się zapach sukienek mamy.... <br /><br /> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/GNqynSJfFdI" width="420"></iframe><br />Pamiętam spory o to, która piękniejsza, czyj głos lepszy. A ja jednakowo obie je lubiłam i na zmianę sobie śpiewałam jako dziewczynka piosenki Jantarki i Jarockiej.<br /><br />Taką ją zapamiętam, o pięknych oczach, ciepłym i dźwięcznym głosie, kobiecą, rówieśniczkę mojej mamy: <br /><br /> <br /> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/pDEWCgUknQA" width="420"></iframe><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPYJMAX9eVjJv2UCSQKE13GCQA0pnC6rttLl4o5I57BIN1kN51egdHdHliUmLQqyp68v8x61kJzsplOFazsA2HtIBAdMllX08VxnFQ6ZaDhzZcv6cS6x1dg9QeTDg9idNBDr01Oe__/s1600/Irena.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPYJMAX9eVjJv2UCSQKE13GCQA0pnC6rttLl4o5I57BIN1kN51egdHdHliUmLQqyp68v8x61kJzsplOFazsA2HtIBAdMllX08VxnFQ6ZaDhzZcv6cS6x1dg9QeTDg9idNBDr01Oe__/s320/Irena.jpeg" width="320" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Na opolskim Rynku jest wiele Gwiazd. Ale tylko niektóre o takim blasku.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A dziś szczególnie jedna doznaje naszej spóźnionej atencji.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ciekawe ile można dobrego znaleźć w innych dopiero, jak nagle odchodzą.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Słucham sobie i widzę siebie, w powiewnych sukienkach w kwiatki, z marzeniami o dorosłości, by móc się wreszcie zakochać w rytm tych melodii.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A to tak szybko, tak szybko się stało, tak nagle się dzieje, mija, cichnie....</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Więc śpiewam sobie: "Małych rzeczy kruchy czar, małych rzeczy wielki dar..."</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">( z płyty "Małe rzeczy")</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/Z6b5wFqne80" width="420"></iframe><br /><br />No smutno....<br /><br />Do weselszego posta, pa!lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-77260220971808879192012-01-18T22:55:00.000+01:002012-06-16T17:20:15.285+02:00Krótko, bo czasu nie mam :)<div style="text-align: left;">Wiem, ktoś pomyśli - ferie to bezwstydnie cudowne nieróbstwo. </div>Ale gdyby wiedział, ile ja sobie zadań nastawiałam! Nie wiem, w jakim stanie wyczerpania do pracy wrócę :)<br />Zdradzę tylko najważniejsze:<br /><br />Primo - poranna gimnastyka. Jeszcze w piżamie i na bosaka. I zanim do mózgownicy zaspanej dotrze, jakam głodna.<br />I nie ma zmiłuj. I nie, że głowa boli, że w krzyż wlazło. Takie, to można mężowi wciskać....<br />Ale siebie oszukiwać nie będę, o nie, za dumna jestem<br />Nie powiem, po 3 dniach po pół godziny się maltretowania w rytm eremefu ( mało ambitnie, ale rytmicznie za to) boli wszystko. Dziś chciałam kucnąć po coś i odjęło mi mowę w nóżkach . O, mamo!<br /><br />Po wtóre - codzienny marszobieg polami.<br />Dziś z racji taaaaakiej poduchy świeżego śniegu i lekkiej odwilży ( co rusz z dachu zzzzzzzłup!!!! - spadały snieżne czapy) zostaliśmy z Czesiem na podwórku i w ogrodzie, gdzie zabawa w skoki w śniegu po pępek ( Czesiowi) i po skraj kozaków była przednia! I te zjeżdżające lawiny wprost nam na głowy, specjalnie czekaliśmy na koleją porcję by uciekać ile sił w łapach :) a dach mamy ponad 200 metrów, miało co spadać.<br />Czesio był zachwycony, słonko uśmiechnięte od ucha do ucha, a ja zmordowana wyścigami i przeciąganiem liny. Bo cokolwiek się do tego nada, trzeba z Czesiem koniecznie "poprzeciągać", dziś był to jego kocyk, który chciałam wytrzepać na śniegu. Ale to ja zostałam "wytrzepana" lądując w zaspach w trakcie nierównej walki.<br /><br />Sprawy zawodowe niech przemilczę, ale właśnie ogarniam wzrokiem trzy kupki do przebrnięcia, bo inaczej w 2 semestrze się nie pozbieram, a i olimpiady tuż, podopiecznych trzeba na bieżąco przez ferie pilotować zdalnie. Od myślenia na zapas belfer urlopu nie ma.<br /><br />Następne, acz nie mniej ważne zadanie - powtarzamy sobie hiszpańskie słówka (Aaa, mam was! Myślałyście, że tylko tak ściemniam, he he, a mnie wzięło na serio, wpadłam, wsiąkłam, po szyję mnie wciągnęło, i może za rok ... a to kiedy indziej opowiem) No więc przynajmniej pół godzinki espa<span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">ñ</span>ol i koniecznie jakiś film/serial w tym języku, choćby najgłupszy.<br /><br />Ponadto - powinnam coś zrobić z sypialnią. Wymaga malowania i przemeblowania. No ileż taka szafa może wystać w jednym miejscu, biedna. A przy okazji tu bym dała rzucik, tu uszyła taaaką narzutę (milion materiałów czeka ) a tam parę jaśków, ooo, i zasłony, koniecznie jakieś inne. Koniecznie!<br /><br />Potem pasjonująca rzecz - przegląd szaf i dokładne oględziny garderoby ( każdą skarpetkę biorę pod lupę, nie, nie jestem frajerka, nie ceruję, tylko odkładam do wypychania Czesiowych zabawek).<br />Jak to się dzieje, że mam wciąż coś do wyrzucenia, choć co jakiś czas dokładnie przetrzebiam stada zbędnych szmatek. Czy one się jakoś rozmnażają bezpłciowo?<br /><br />Kolejne zadanko - druty. Ambicjonalne takie. No przecież niemożliwe jest, żebym w swoim życiu nie zdołała wyjść poza szalik! A "na dzień dzisiejszy" nie wiadomo, czy komuś przysługuje drugie i kolejne wcielenie. To się muszę pośpieszyć. Może nie mam ambicji zmierzyć się z sobą na Kilimandżaro, jak Magoda (podziwiam i chylę czoła), ale kurczę mogłabym skończyc kiedyś jakąś rzecz, nadającą się w dodatku do noszenia. W planach więc, od jesieni, czapka.<br />Zimowa.<br />To ile mam czasu?<br />Zaczynam się niepokoić.<br /><br />Następnie, o czym już wspominam od miesięcy to tej, to tamtej koleżance, kończymy kredens. <br />Ten piękny, śląski, którym moja przyjaciółka sąsiadka napaliłaby najchętniej w piecu. Już widać to, co ja w nim ujrzałam oczyma wyobraźni. Ale jeszcze troszeczkę pracy wymaga. Mąż jest od "śmierdzących" robót wymagających silnej ręki. Ale moje słowo będzie ostatnie przy wykończeniach i liczę, że do końca ferii damy radę. (Bardzo lubię tę formę "my", wiecie, jaka to frajda, móc być zwyczajnie kobietą o słabych nadgarstkach i wiedzieć, że facet lubi być przydatny, a nawet czasem daje sobą posterować paluszkiem wskazującym, żebyśmy miały radochę :)<br /><br />Ale ze wszystkich obowiązków na pierwszym miejscu postawiłam czytanie napoczętych, z równoczesnym napoczęciem świeżych, pozycji. Czytam rano po gimnastyce, gdy ledwo zipiąc coś tam szamię na śniadanko, około południa, gdy pranie wiruje, mop wykręcony odpoczywa a ja klapię w kuchni pilnując obiadu w garnku, po południu, gdy mąż ogląda "siatkę", a ja już mam poprasowane i pozmywane, i w łóżku przed zaśnięciem, gdy to wszyscy nakarmieni śpią, a czysta mężowa koszula na wieszaku wisi pachnąca.<br />I wtedy ODPOCZYWAM!!! kochane moje :)<br /><br />Więc kończę pomału, bo czasu nie mam na pierdoły, do łoża spieszno mi :)<br /><br />A tu jeszcze moja najnowsza rzecz pochodząca z wymiany z pewną Anią na blogu dla moli książkowych, z dodatkiem herbatki (też od niej), która jak ulał pasuje do truskawkowej świeczki i porcelanowego retro kubeczka od Iki. O książce jeszcze niewiele mogę powiedzieć, ale smak i zapach herbatki mmmm... będzie teraz co wieczór się za mną snuł. Cóż, trzeba będzie zrobić zapasy.<br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAvcmKPSHML3TWL5tspBARsyD2M2kzBkDY2FBV8Zo7cn9LSGqvlJOIgjnv1yPmwz0C4f5eDkSmPX1GpOgeONSmos98ByQJpjHkcLl5K4xtFg01s82wEN8IA39hOsqpKXI2MTANqY7o/s1600/DSC07857.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAvcmKPSHML3TWL5tspBARsyD2M2kzBkDY2FBV8Zo7cn9LSGqvlJOIgjnv1yPmwz0C4f5eDkSmPX1GpOgeONSmos98ByQJpjHkcLl5K4xtFg01s82wEN8IA39hOsqpKXI2MTANqY7o/s400/DSC07857.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div>A swoją drogą, skąd Ania, którą znam od trzech dni poprzez ciąg literek na ekranie, wiedziała, że ja herbaciara jestem. No wprost kocham HERBATKI :)))))<br />I oby mi doktór nigdy nie zabronił, bo po co, ach po co, ach po co co mi żyć, gdy mi zabronią, zabronią mi pić.....<br />Aniu, dla Ciebie ta piosenka :)<br /><br /> <br /><div style="text-align: center;"> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/WvIMROVv5m4" width="420"></iframe></div><br />A wszystkim dedykuję poniższe zdanie ze starych "Szpilek" życząc pomyślnego przełamywania lenia, trzymania się wyznaczonej marszruty i nadążania w codziennych swych obowiązkach i planach. Oby nie spełniło się, że:<br /><br /><i><b>"Lato, to okres, w którym jest za gorąco na to, na co w zimie było za zimno"</b></i><br /><br />Więc kijki w dłoń i naprzód w pola, która się tam odchudzać miała, czy cóś, a wiem, która, dobrze wiem, nie chować się :))) (i ja też, i ja też, ale o tym ciiiiiii!!!!!:)))))<br /><br />Wasza<br />barrrrdzo zajęta<br />Lewkonialewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-72757528681469604032011-12-31T04:03:00.000+01:002012-06-16T17:20:15.283+02:00Next year, baby...Podsumowań nie będzie, już od dawna tego nie robię, postanowień noworocznych ... hm... nie zmieniam od lat, tak jak i ich nie wypełniam do końca, choć może tym razem coś nowego mi na myśl przyjdzie, a i uda się nie porzucić po miesiącu :).<br />Jednak okazja ta, że coś się kończy, a coś nowego nadchodzi, kusi, by spojrzeć za siebie, powiedzieć komuś dziękuję, by obiecać poprawę, a może i za coś przeprosić.<br /><br />To może najpierw podziękuję.<br />A że dzieje się to w tej cyfrowej przestrzeni, to za cóż by innego niż.... za niewymuszone przemiłe konwersacje za pośrednictwem tego niewątpliwie najbardziej wszechstronnego wynalazku, jakim jest internet.<br />Nie dość, że nie muszę na te spotkania wychodzić z domu, to jeszcze nie zawsze muszę być ubrana, o fryzurze i makijażu mogę sobie swobodnie zapomnieć, mogę rozmawiać z kimś z pełną buzią, podjadając co nieco bezkarnie i trzymając nogi na stole, czego nie uczyniłabym face to face. Mało tego, rozmawiam z nieznajomymi, zaczepiam obcych i zawieram znajomości ot tak, od jednego słowa. (Bardzo, bardzo niegrzecznie, nieostrożnie i, oj moja panno, zdecydowanie za dużo czasu spędzasz w sieci.)<br />Dziękuję za każde słowo, które przyszło do mnie w porę i a propos, w różnej formie, a zawsze wzbudzające radość, czasem śmiech, nierzadko wzruszenie. I nie myślę tu tylko o samym blogu, "którędy" się wymykam na wycieczki w nieznane.<br />Więc dziękuję też, a może najbardziej, za listy, za czytanie moich i cierpliwe ich niewyrzucanie do kosza, choć czasem aż kapią od grafomanii stosowanej :) I za czekanie na te, które się pisały niezwykle długo i rzadziej, niż dawniej. Jakże łatwiej i szybciej się teraz można komunikować i być bardziej na bieżąco w wymianie myśli. Wciąż nie mogę się nadziwić i nacieszyć tym w końcu kulturowym zjawiskiem, choć żałuję, że radość pisania na prawdziwym papierze już tak rzadko nam w tym tempie życia jest dana. Ale też z drugiej strony ileż ja zaoszczędziłam przez te lata na znaczkach! Naprawdę mały samochodzik mogłabym kupić :)<br /><br />Poprawa... hmm... chyba ją sobie samej muszę obiecać.<br />No więc co najbardziej zaniedbałam? <br />Książki. Tak, zdecydowanie wprost proporcjonalnie do tempa przyrostu dioptrii, najbardziej opornie mi szło czytanie książek. Parę takich, które chciałam solidnie przeczytać i przeżyć - jeszcze nie skończone ( a to akurat sobie założyłam na ten rok)<br />/Tak na przekór temu na gwiazdkę powstały zakładki, którymi obdarowałam parę osób, samej sobie też jedną zostawiając./<br />Więc obiecuję sobie zadbać bardziej o oczy, łykać regularnie te ogromne kapsułki, ćwiczyć i oszczędzać wzrok. Proszę się nie dziwić, jak będę tu się zjawiać co pół roku :)<br /><br />Czy muszę za coś szczególnie przepraszać?<br />Raczej nie.<br />Jeśli mam coś na koncie, to od ręki i "na stronie" z zainteresowaną osobą sobie wyjaśniamy, co boli.<br />Nie lubię i nie odczuwam potrzeby globalnego przepraszania za np brak zbiorowych życzeń czy długą nieobecność. Jeśli jednak kogoś to drażni, to mogę przeprosić za to, że lubię być na przekór, pod prąd, że wbrew zwyczajom robię swoje po swojemu i nie waham się nigdy z mówieniem, co myślę na jakiś temat.<br />Czasem ktoś rzuca w przestrzeń pytanie: co sądzisz o np. jakimś pomyśle. I ja się wtedy oczywiście muszę wypowiedzieć zgodnie z tym, co faktycznie sądzę, a nie tak, jak może podświadomie oczekuje pytająca osoba. No i to się może nie podobać. Wiem, że nie muszę, ale przepraszam, że nie jestem konformistką i że skoro dajecie mi takie prawo, to swoje zdanie mam i je wyrażam. Mam nadzieję, że dość taktownie i nikt się nie poczuł urażony.<br />I jeszcze jedno mi przyszło na myśl - z przyczyn czasowych i wzrokowych (j.w.) nie rewanżuję się komentarzami i odwiedzinami u moich gości. Wiem, że jest to w zwyczaju wśród prowadzących blogi. Ja nie wiem, "JAK ONE TO ROBIĄ???", zwłaszcza, że listy tych "obserwowanych" mają kilkadziesiąt pozycji, ale ja nie daję rady. Ograniczam się często do szybkiego podglądu, obejrzenia obrazków i zmykam do obowiązków. ( Jeśli ktoś może czytać z ekranu dłużej, niż pół godziny, to podziwiam, bo ja nawet siebie pisząc nie mam siły długo czytać:)). Z tego też tytułu wcale się nie dziwę, gdy na moje przydługie teksty nie chce się komuś odpowiadać. To naprawdę żadna zniewaga.<br />Ale jeśli ktoś czuje się zlekceważony, to przepraszam najmocniej, pierwszy i ostatni raz, i na zawsze. Lecz nie obiecuję drastycznej poprawy :)<br /><br />I tak, choć nie miałam zamiaru, to jednak jakieś podsumowania, przynajmniej tego, co tu robię, poczyniłam.<br />No właśnie, - co ja tu robię, hm... rok, dwa miesiące i 5 dni?<br />I dlaczego nie obchodzę urodzin, imienin, czy jakiegoś innego podniosłego "dnia mojego bloga"?<br />I jak Wy to tak bez protestu tolerujecie :)<br />Doprawdy nie rozumiem :)<br />Ale nie obiecuję poprawy i w tym względzie.<br />Chociaż, może gdy uda mi się znaleźć chwilkę, to znów Was z czegoś przeegzaminuję, i będzie wtedy zadanie na szóstkę dla chętnych :) Ale to już <i>next year, baby </i>:)))<br /><br />A skoro już padło to hasło, to poniższy utwór dedykuję pewnemu Panu, który mógłby mi to całkiem spokojnie obiecać, wiedząc, że wybaczę mu każde zaniedbanie, bo czy z zawiązanymi butami i porządkiem na głowie, czy nie, i tak go bardzo, bardzo lubię za to, co ma W głowie i w sercu :))) <br /><br /><div style="text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/L3jeb46xh80" width="420"></iframe> </div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: left;">A teraz sama sobie sprawie frajdę i pochwalę się postępami w zakresie dekupażu. Niektórzy już mogli sobie pooglądać i pomacać te niedoskonałe rękodzieła, ale i ja wiem, że wiele jeszcze muszę poprawić, udoskonalić, a najbardziej synchronizację działań na linii oka i ręki :)))</div><div style="text-align: left;">Znowu się poważyłam wykonać parę prezentów na gwiazdkę. </div>Szyldziki na "wyrywany" kalendarz: <br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoc-V7VAH2wjcYTxBM819VG_BOJhZktj2sPYc0hyphenhyphen4J2X9gNhqBep9Ja1kX-YLouU1tyZggUOLC650xowd2t9gQIjQlr-yw3jEwKIui75iMdXZU66YZCopSlCd4Vfrp8tL_St1hbqZB/s1600/DSC07803.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoc-V7VAH2wjcYTxBM819VG_BOJhZktj2sPYc0hyphenhyphen4J2X9gNhqBep9Ja1kX-YLouU1tyZggUOLC650xowd2t9gQIjQlr-yw3jEwKIui75iMdXZU66YZCopSlCd4Vfrp8tL_St1hbqZB/s320/DSC07803.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc6Z4FSrvHNF2Rr71YZUjKXL2HGXwFd1S_lbollj6WFU5Wuv06lSa_w6nyCRJW9YW5ZjhYBGp9_Yv68kCtgXmilglvjHe4Rs2qnEBv3JksZjANgz43UpqWqmU8mtaleARcsPPvnl28/s1600/DSC07808.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc6Z4FSrvHNF2Rr71YZUjKXL2HGXwFd1S_lbollj6WFU5Wuv06lSa_w6nyCRJW9YW5ZjhYBGp9_Yv68kCtgXmilglvjHe4Rs2qnEBv3JksZjANgz43UpqWqmU8mtaleARcsPPvnl28/s320/DSC07808.JPG" width="240" /></a></div><div style="text-align: left;">i zakładki do książek:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin7vYVkA2-gtMSj3uycK_104YIOpsJnXMz2fvjAghAe7qsaJTxVaRZGYMqkI6CRcfVJtDlLzZ-73ya3_1nTuHkO-9qw2r2GxJQ8DhrR3Pe6Vw1-xdGVR8j5wxbw4nSdY5LuDowKhjc/s1600/DSC07797.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaFCfhFjfNjoMBngAg49A5rnnDb0vjesqZRFc6ZlT0bt-OCuw-JR5ZhCttIsvdBOSzlGcfYopSbV1jvRYZ4vqhivJx5KCXFH9LUn9qw8RzleBS1pr3SRn0EOVDCZWvFY8GMgbWKs-6/s1600/DSC07800.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaFCfhFjfNjoMBngAg49A5rnnDb0vjesqZRFc6ZlT0bt-OCuw-JR5ZhCttIsvdBOSzlGcfYopSbV1jvRYZ4vqhivJx5KCXFH9LUn9qw8RzleBS1pr3SRn0EOVDCZWvFY8GMgbWKs-6/s320/DSC07800.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin7vYVkA2-gtMSj3uycK_104YIOpsJnXMz2fvjAghAe7qsaJTxVaRZGYMqkI6CRcfVJtDlLzZ-73ya3_1nTuHkO-9qw2r2GxJQ8DhrR3Pe6Vw1-xdGVR8j5wxbw4nSdY5LuDowKhjc/s1600/DSC07797.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div><div style="text-align: left;">a do domku podusie z dekupażem na tkaninie:</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjERfjRSF8nwkD8jo2AFzDOAejiQY1G3jFHEFX9QtMzYDPohtklUbr1vqtKATqZOWlZujICsriEJfUfgvUDG72N3JBsUtQzhn5UVjreQbE_9Gc8gfDDtIQ9_c0wHL3LCXY8b_yuRHin/s1600/DSC07823.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjERfjRSF8nwkD8jo2AFzDOAejiQY1G3jFHEFX9QtMzYDPohtklUbr1vqtKATqZOWlZujICsriEJfUfgvUDG72N3JBsUtQzhn5UVjreQbE_9Gc8gfDDtIQ9_c0wHL3LCXY8b_yuRHin/s320/DSC07823.JPG" width="320" /></a></div><div style="text-align: left;">Jeszcze trochę niewykończone, bo tu nitka sterczy, tam coś się wypsnęło i ręcznie wykończyć trzeba, ale zamierzony efekt osiągnęłam i znowu się czegoś nauczyłam. </div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;">A z rzeczy, o które się "wzbogaciłam" dzięki cudzym nieprzeciętnym umiejętnościom, to niespodzianka od <a href="http://sielankowedzierganie.blogspot.com/" style="color: red;">Dorotki</a><span style="color: red;">, <span style="color: black;">której śliczne prace można podziwiać na jej stronie:</span></span></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; color: black; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl9RNa5qcegCQvaxlh7ypmM4jYtB3GQ5lFtcg5JC7pl8lUy25W8cXt2AbEAeCjPbW1ixrnNj7zho2Jc3At_k7dTQFIeeW0jCleBod3KTchyphenhyphenp79f0rvmhZFT8tiB2arzsHguRrJfFxP/s1600/DSC07820.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl9RNa5qcegCQvaxlh7ypmM4jYtB3GQ5lFtcg5JC7pl8lUy25W8cXt2AbEAeCjPbW1ixrnNj7zho2Jc3At_k7dTQFIeeW0jCleBod3KTchyphenhyphenp79f0rvmhZFT8tiB2arzsHguRrJfFxP/s320/DSC07820.JPG" width="320" /></a></div><div style="text-align: left;"></div><br />Są tak dopracowane i misterne, łącznie z opakowaniem, że żal je było z niego wyjmować. Jeszcze raz pięknie dziękuję :)<br /><br />Spodziewaną przesyłkę z zamówieniem od Krysi poczta dostarczyła na czas. Tylko ja się do poczty nie doczłapałam w przedświątecznej krzątaninie (niektórzy wiedzą, że mam ją o rzut beretem), a i kolejki w ostatnich dniach przed W. były zakręcone jak ogonek świnki. Więc nie wystroiłam się w to cudeńko na Wigilię, ale dopiero po, co też zaraz uwiecznić kazałam i pokazuję:<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ-4nCgKb4p1WiJxOIT39fxJqcUBx4Vygx2aKmaCtZYyNXNqW_FMlPKeY3KJXjVNz5AmS6hi3riy-dlOGG612_fB2GjLGKvaiYBEOaV61vTc0HmafqDyxhSYpxP-Ugi0R1rrFe8l1k/s1600/DSC07817.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ-4nCgKb4p1WiJxOIT39fxJqcUBx4Vygx2aKmaCtZYyNXNqW_FMlPKeY3KJXjVNz5AmS6hi3riy-dlOGG612_fB2GjLGKvaiYBEOaV61vTc0HmafqDyxhSYpxP-Ugi0R1rrFe8l1k/s320/DSC07817.JPG" width="320" /></a></div><br /><br /><i></i><br />Szal ten z przeznaczeniem na wielkie wyjścia i do jasnej garderoby, równie pięknie się prezentuje na ciemnym tle, choć jego lekkość i finezja wymagają zwiewnego "anturażu", czegoś na kształt mgiełki wręcz, bo on sam jest jak puch lekki, perłowobiały, niemal utkany z pajęczynki. Tak się w nim czuję.<br /><a href="http://galeriamisz-masz.blogspot.com/2011/12/szal-szydekowy-kwiatowy.html" style="color: red;">Krysiu</a>, jesteś kolejną niedoścignioną mą mistrzynią :) Na pewno jeszcze nieraz Cie pomęczę o coś w Twoim wykonaniu.Wiem, że warto czekać:)<br /><br />Nie mogę się niestety pochwalić, jak mnie samej idzie robótka według wzoru udostępnionego mi przez Anię, ale po prostu zakałapućkałam się w masie innych postawionych sobie zadań i jeszcze nie ruszyłam z miejsca. Ale dziękuję Ci Chmurko za szczegółowo opisany<span style="color: red;"> </span><a href="http://zgowwchmurach.blogspot.com/2011/11/kto-szuka-znajdzie.html" style="color: red;">ten wzór</a> (ja to mam dobrze z tymi znajomościami :)<br />Prawda, że piękny? Wełenka czeka, druty też, tylko jak to się ma do moich obiecanek, że będę oszczędzać oczy? :) Gdyby nie ambicja i upór, już dawno bym Cię prosiła o wyręczenie mnie w tym zadaniu, które sobie sama zadałam. I chyba zajmie mi to cały next year :)<br /><br />Tyle tytułem zaległości w się chwaleniu i wychwalaniu.<br />A z rzeczy przykrych, spośród tych, które temu mijającemu roczkowi mam za złe, nim sobie minie wygarnąć mu muszę niepojęte i zaskakująco nagłe (przynajmniej w moim odczuciu) odejście Cesarii.<br />Dopiero teraz, gdy rozumiem te słowa w całości, mogę zaśpiewać z Nią ten przejmująco prosty a w jej wykonaniu tak pięknie brzmiący tekst:<br /><br /><div style="text-align: center;"><br /><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/LLsg_Lk819s" width="420"></iframe></div><br /><br />To jedna z pierwszych pieśni w jej wykonaniu, które usłyszałam, nie znając jeszcze jej nazwiska. Pieśń znana już była każdemu od lat, ale sama Cesaria pojawiła się w mojej świadomości w latach 90'.<br />Zakochałam się tej postaci. Zdążyłam ją usłyszeć na żywo w zeszłym roku*. To było jedno ze spełnionych wręcz życiowych marzeń.<br />I nigdy nie zapomnę tego obrazu, gdy pewnej wiosny w jakiejś bocznej, cichej, pełnej słonecznych pyłków uliczce zatrzymuje mnie Jej głos płynący z radia, gdzieś z okna poddasza z pelargonią w doniczce, odbija się mocnym echem od murów, powoduje przyspieszone bicie serca i mieszane uczucia, zmusza do zadarcia głowy w górę i na chwil parę przenosi w inny czas. Niesamowite chwil parę, i nie do opisania piękny czas....<br />Dziękuję Ci Cesario. Jak dobrze było Cię spotkać. Jak pięknie jest mieć wspomnienia z Tobą w tle.<br /><br /><br /><br /><div style="text-align: left;">A Wy dziś wieczór bawcie się tak, byście mieli co pamiętać cały następny rok, bawcie się, tańczcie, cieszcie chwilą <i> .... como si fuera esta noche la última vez ......</i></div><div style="text-align: left;"><i><br /></i></div><div style="text-align: left;"><i><br /></i></div><div style="text-align: left;">Tego życzę wszystkim, którzy czytali uważnie, a także tym, co zdołali tylko obejrzeć obrazki</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;">Wasza</div><div style="text-align: left;">Lewkonia<i></i></div><div style="text-align: left;"><i><br /></i><br /><div style="text-align: left;"><i> * mała poprawka - spory błąd, no i jak ten czas leci -</i></div><div style="text-align: center;"><i> ten koncert odbył się </i><i>we Wrocławiu</i></div><div style="text-align: center;"><i>w listopadzie<u> nie zeszłego, lecz 2009 roku.</u></i></div><div style="text-align: center;"><i>I to był OSTATNI koncert Cesarii w Polsce .</i></div><div style="text-align: center;"><i>Wskutek komplikacji zdrowotnych </i><i>pieśniarki wiele koncertów </i><i>zaplanowanych w 2010 i 2011 było odwołanych, i akurat wszystkie, które miały się </i><i>odbyć </i><i>u nas .</i></div><div style="text-align: center;"><i>A o Cesarii jeszcze napiszę, niedługo.</i></div></div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-43803352800684762612011-12-08T21:38:00.000+01:002012-06-16T17:20:15.275+02:00Co ma dziadek do orzechów?A E.T.A. Hoffmann do P. Czajkowskiego?<br />Ci dwaj zapewne Wam znani. Jeden - niemiecki pisarz i kompozytor, a drugi - wielki kompozytor rosyjski. Obaj z epoki romantyzmu, która w obu krajach ich pochodzenia miała nieco inny charakter.<br />W Niemczech - był to rozwój ducha narodowego (w pojęciu jak najbardziej pozytywnym) min. na tle poszukiwań korzeni, gromadzenia podań ludowych (jak bracia Grimm) i kontemplowania piękna przyrody ( Goethe np. o czym może nie każdy wie, był także badaczem zjawisk przyrodniczych ).<br />To także przewaga ducha nad materią, uczucia nad nauką, i obok poezji romantycznej - rozwój fantastyki.<br />Jednym z przedstawicieli tego ostatniego nurtu był Ernst Theodor Hoffman, który sam siebie nazywał Amadeuszem, będąc wielkim wielbicielem Mozarta.<br />Postacie z jego opowiadań są tajemnicze, często mroczne, budzące grozę i skrywające się pod maską czy podszywające pod fikcyjną osobę. Postacie te, to również "mówiące" zwierzęta, jak Kot Mruczysław. Nieco antypatyczny typ.<br />Ich historie są równie pogmatwane, często surrealistyczne, uwikłane w tajemnice innych postaci. Fabuły opowiadań Hoffmana często posiadają niejedno dno, są skonstruowane warstwowo, a zakończenie nie zawsze jest szczęśliwe dla głównych bohaterów, czasami też jest ono wielkim znakiem zapytania. <br />Jego dość kontrowersyjne, w każdym razie dla mnie, poglądy na funkcję literatury i kultury, może odzwierciedlać ten cytat z "Sandmanna":<br />"Nie ma nic dziwniejszego i bardziej szalonego jak samo życie, a sztuka pisarska potrafi jedynie uchwycić jego odbicie w zmętniałym, matowym zwierciadle." czy np: "Czym więcej kultury, tym mniej swobody".<br />I tak też odbiera się jego dzieła, jako skrzywiony, zamglony jakimś sennym koszmarem obraz rzeczywistości, i nawet jego baśnie budzą więcej grozy, niż zachwytu dla ich piękna.<br />Tym bardziej, wiedząc, jaki charakter ma literatura tego pisarza, zachwycam się mistrzowskim, choć może nie najlepszym spośród dzieł Czajkowskiego.<br />Jaką trzeba mieć wrażliwość i wyobraźnię, by dojrzeć w tej baśni potencjał, a następnie zilustrować tak pięknie i oszlifować jak szlachetny kamyk tak zawiłą historię, jaką jest "Dziadek do orzechów" (Der Nussknacker) E.T.A. Hoffmanna.<br />Libretto do baletu Czajkowskiego, w oparciu o baśń E. Hoffmana, napisali Marius Petipa i Iwan Wsiewołożski. Odbiega ono od oryginału, przede wszystkim upraszczając historię samego tytułowego bohatera, o którego przemianie w dziadka do orzechów i jego losach, nim trafił do domu Klary, nic nie wiemy. Klara zaś to bierna obserwatorka wydarzeń, w których zdaje się być główną bohaterką. Bo Klara śni tylko, a we śnie zjawiają się mysi król ze swą mysią armią, żołnierzyki, cukrowa wróżka, elfy i pełno bajecznie pięknych postaci a ponad wszystko książę zaklęty w żyjącą figurkę. I w jej śnie postać tę zrzuca, i oczarowuje Klarę, Wróżkę i co czulsze serduszka :).<br />Czajkowski napisał balet "Dziadek do orzechów" na zlecenie Teatru Wielkiego w Petersburgu. Postawał on na przełomie 1891 i 92 roku, a więc na rok przed śmiercią kompozytora i długo po tym, jak w Polsce czy w Niemczech skończył się okres zwany romantyzmem. Niemniej jest Czajkowski klasycznym przykładem kompozytora romantycznego i za takiego jest uznawany w świecie muzyki.<br />Był przedstawicielem sztuki totalnej, posługującej się różnorodnymi środkami wyrazu, sięgającej do różnych źródeł, w tym do fantastyki, legend, historii i baśni, i łączącej emocjonalizm z subiektywnością i ludowością.<br />Przykładem tego ostatniego mogą być tańce stanowiące II część suity - taniec hiszpański ( właściwa nazwa tego utworu u Czajkowskiego - Czekolada), taniec arabski (Kawa), chiński (Herbata), rosyjski (Trepak), taniec pastuszków i taniec matki Gigogne ( z folkloru francuskiego).<br />Najpiękniejsze jednak i najbardziej charakterystyczne dla mnie są w tym balecie trzy tematy: Marsz ołowianych żołnierzyków, Walc kwiatów i Pas de deux (taniec księcia i cukrowej wróżki). Od dziecka słucham tej muzyki z bijącym sercem i wypiekami na policzkach, a nawet czasem wzruszam się do łez. Czemu?<br />Bo tak piękna.<br />Spośród najdoskonalszych wykonań, jakie znalazłam w sieci ( a każde, jak się okazuje, ma inną choreografię, widać takie są prawa baletu, jak w teatrze - treść zgodna z oryginałem, lecz interpretacja dowolna), proponuję to najdoskonalsze - znanego rosyjskiego baletmistrza i jego długoletniej amerykańskiej partnerki z okresu emigracji w latach 70'. Zapraszam :<br />(właściwe pas de deux zaczyna się ok 1'50) <br /><br /><br /><div style="text-align: center;"> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/8mrF_W1FuOY" width="420"></iframe></div><br />Jest w mojej pamięci niezatarte i jedno ze wspanialszych skojarzeń zarówno z dzieciństwem, jak i świętami B.N. - bajka muzyczna rosyjskiego reżysera. Jaka? No właśnie Dziadek do orzechów.<br />Pamiętacie? Najdoskonalsza, jaką znam, choć nieco zmieniona w treści a także muzycznie dostosowana do potrzeb telewizyjnej wersji, jedna z najpiękniejszych pod względem graficznym baśń (radzieckiej produkcji, i cóż z tego, ja je i tak uwielbiam do dziś), którą odnalazłam w sieci w całości.<br />Toteż daję ją Wam w prezencie pod choinkę :)<br /><br /><div style="text-align: center;"> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/4zEmsK6Mu40" width="420"></iframe></div><br /> Część<b style="color: red;"> <span style="color: black;">II</span> <a href="http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=rzVgTkq08Yo" style="color: #e06666;">tu</a></b>, a <b style="color: black;"><a href="http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=OemS7HrXnFs&feature=endscreen"><span style="color: #e06666;">tu III</span> </a></b><span style="color: red;"> </span>:)))<br /><br />I jak się teraz czujecie?<br />Bo ja po takiej dawce pięknej muzyki i obrazów chwytających za serce, do tego takich, które noszę w sobie od dziecka, dzieckiem z oczętami błyszczącymi od marzeń się staję. Chyba nigdy nim nie przestanę być, póki słucham tego, czego słucham :)))<br /><br />A co na taką sztukę "nasze" dzieci, dzisiejsi nastolatkowie, młodzież nie chodząca do szkół muzycznych? Skąd znają i czy znają Czajkowskiego?<br />Znalazłam parę kwiatków w sieci i zadumałam się (pisownia bez zmian):<br /><br />"To jest w harrym poterze!"<br /><br />"A ja mam12 i uwielbiam klasykę (a słucham rapu :D)"<br />"Jakie to piękne już sobie wyobrażam ile Piotr Czajkowski musiał się napracować by stworzyć to arcydzieło" <br /> Odp:"Wydaje mi się że się nie napracował bo pewnie napisał to poprzez wenę twórczą, ale przyznaje to jest piękne"<br />"Bo dziś to nie jest trędi. XIX wiek to był najwspanialszy okres w dziejach naszego świata."<br /><br />Ach, więc ... nie jestem trędi, mało tego, nie mam pojęcia, że gdzieś w Harrym Potterze zaplątał się Czajkowski, i że wystarczy mieć jakąś tam joł joł wenę twórczą, by stać się ponadczasowym i sławnym.<br />Ale zgodzę się, że wiek XIX, przynajmniej w muzycznej dziedzinie, był najcudniejszy:)<br />No choćby Beethoven, Chopin, Wagner, Debussy i ta ogromna różnorodność i rozwój muzyki w różnych kierunkach, czy muszę jeszcze coś dodawać?<br /><br />A wszystko to piszę mając jeszcze świeże wrażenia z listopadowej wyprawy do Wrocławskiej Opery.<br />A dzięki komu, to już nie powiem, ale jeszcze raz dziękuję :)<br />I niemieckim dziadkiem do orzechów się żegnam :)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOzoWf-WaS5xTWWgDUGt0oFtxw86e1N2AHnSl7Ri9Gc0k7tctaFG3Xua3f_A1r5iSdJ_0Bx2S_QmIHlk2aa1U2lX0aCc1bri_1iaoOKKCr8lRLmM5rQiXVS8o9CqIOCDjGRHwPCiIF/s1600/DSC03887.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOzoWf-WaS5xTWWgDUGt0oFtxw86e1N2AHnSl7Ri9Gc0k7tctaFG3Xua3f_A1r5iSdJ_0Bx2S_QmIHlk2aa1U2lX0aCc1bri_1iaoOKKCr8lRLmM5rQiXVS8o9CqIOCDjGRHwPCiIF/s320/DSC03887.JPG" width="320" /></a></div><br /><br />Wasza<br />uwielbiająca orzechy <br />Lewkonia :)lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-43571967846928571912011-10-18T01:25:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.274+02:00Przerwa w podróży na jesień, czyli wyspa Bolko w O.Może to już ostatnia taka niedziela była?<br />Oby nie.<br />Drzewa jeszcze mają czupryny całe w zieleni i złocie, czekam, aż poczerwienieją klony buki do reszty, a alejki zasłane zostaną kobiercem szeleszczących liści. Już spadają, już ścielą się pod nogami, ale jeszcze daleko do liściowych puchatych zasp, w które można dać nura.<br />Na razie na wyspie Bolko rozbrzmiewają radosne takty z 1. części jesieni Vivaldiego.<br />A ja sięgam jak każdej jesieni po takie ballady:<br /><br /><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/3nQylRnlqrE" width="420"></iframe><br /><br />Na szczęście melancholia mnie jeszcze nie dopada, bo słońce wciąż intensywnie przyświeca, i mimo, że temperatura spada do zera i tuż pod, chce się jeszcze zażywać spacerów, podziwiać przyrodę i bywać na świeżym powietrzu.<br />Dziś na przykład wpadłam po pracy do domu na chwilę, by zaraz wypaść na seans do kina. Ale zanim do kina dotarłam, mimo braku odpoczynku po całym dniu godzinę spacerowałam po zaułkach i zakamarkach starego miasta, dostrzegając jak chyba żadnej jesieni dotąd, jak dużo pięknych widoków ma w zanadrzu jesienny miejski pejzaż. I nie park, czy skwery z rozmachem zaprojektowane, a małe podwórka, gdzie niedostrzegane o innej porze roku nagle wybuchają kolorami drzewa, krzewy i żywopłoty. Coś mi ta tegoroczna jesień wyostrzyła zmysł poszukiwacza skarbów, nie mogę się nią nacieszyć, może dlatego, że takiej długiej złotej jesieni już dawno nie było ?<br />I niech trwa, niech się sączy miodowymi barwami, szkarłatem, płomienną rudością i wrzosowym lila.<br />Póki się nie wyzłoci do końca<br /><br />Niedzielny zaś spacer po wyspie Bolko dedykuję moim przyjaciółkom i koleżankom.<br />I choć mogłam nań zabrać tylko jedną, wszystkim ślę po jednym liście na liściu :))))<br />Po spacerze zapraszam na podwieczorek. Najprostszy, jaki tylko można sobie wymarzyć, ale za to jaki pachnący razowcem i miodem .....mmmmm....<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFAk8UzCV7vow8qb8SIXcKXJuC3ovyzvNlNDBe2H_5sU9hjIwHSKcFBSfq77WzxsxKxzG4Rwx-X-qqooxzX36_RKfoI-K9kfVuZGDEh0W5lNua_V7lYbkqHTMnobBxSvpCKhKmfMyR/s1600/DSC07599.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFAk8UzCV7vow8qb8SIXcKXJuC3ovyzvNlNDBe2H_5sU9hjIwHSKcFBSfq77WzxsxKxzG4Rwx-X-qqooxzX36_RKfoI-K9kfVuZGDEh0W5lNua_V7lYbkqHTMnobBxSvpCKhKmfMyR/s320/DSC07599.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5TDypTPnDnIqoLVQoWEkdY8xH34oPMjVq4ldoJPJWNb1MvAN2dvxV6-0LjTAUggmVrWjTAFuBWZiIiXlg5t_IBhJKXQCYeOov1P0Mm0APnvBSE6CeK1tthiFJnkUbeI-G3MwsmLo_/s1600/DSC07605.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5TDypTPnDnIqoLVQoWEkdY8xH34oPMjVq4ldoJPJWNb1MvAN2dvxV6-0LjTAUggmVrWjTAFuBWZiIiXlg5t_IBhJKXQCYeOov1P0Mm0APnvBSE6CeK1tthiFJnkUbeI-G3MwsmLo_/s320/DSC07605.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22U1F3I4IHNRSY3ifU0dbmKxN-Mxws6UE8R_H5HewDGpJviU0LVTmHB_2viymvaoCZCA9q5iId6aKrKtueSLrnoAyhGI1NVqtxPSK1Zw7neSGV87c296XI1VdOGLXS5eXrinnAH8M/s1600/DSC07621.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh22U1F3I4IHNRSY3ifU0dbmKxN-Mxws6UE8R_H5HewDGpJviU0LVTmHB_2viymvaoCZCA9q5iId6aKrKtueSLrnoAyhGI1NVqtxPSK1Zw7neSGV87c296XI1VdOGLXS5eXrinnAH8M/s320/DSC07621.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4b3fS_3DSiAf5F0GIwnOdXstQaxUIGh1ZcAltb8slejGhRC_Y9N4XLNYMiitXSGvfDAsnCBGD4684QKJahtLt5B9JOP7bdahuGKqtslL_jJCtJsfjemzcYYD7siqsHQloa371Gnel/s1600/DSC07636.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4b3fS_3DSiAf5F0GIwnOdXstQaxUIGh1ZcAltb8slejGhRC_Y9N4XLNYMiitXSGvfDAsnCBGD4684QKJahtLt5B9JOP7bdahuGKqtslL_jJCtJsfjemzcYYD7siqsHQloa371Gnel/s320/DSC07636.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi58I0ZAm8UGUTTYaYNKrw5KfP4kZLZr6BslGElOP0hT15Xv6LfFEJ5MBTB8SAsdXSFdLXfNxyEoTTwW6s2jQWRYiPVKTHQ-4aWUPOUfWUmXUl0QE_Y8Gs1h7LvC2bn_63UUJck-1Md/s1600/DSC07626.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi58I0ZAm8UGUTTYaYNKrw5KfP4kZLZr6BslGElOP0hT15Xv6LfFEJ5MBTB8SAsdXSFdLXfNxyEoTTwW6s2jQWRYiPVKTHQ-4aWUPOUfWUmXUl0QE_Y8Gs1h7LvC2bn_63UUJck-1Md/s320/DSC07626.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclA3ho79XXtStkKVXyCL3PpxShqhQlfam0xilleUhqxxHmD80tPCQYPoiJMEv3i2cAW9zmLkHSIoYYMiqqCzn6jPu4gTulqARLeber-pQ9fzcU_FlBmPhvkb4Zg_bA2fZZar7KznE/s1600/DSC07648.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiclA3ho79XXtStkKVXyCL3PpxShqhQlfam0xilleUhqxxHmD80tPCQYPoiJMEv3i2cAW9zmLkHSIoYYMiqqCzn6jPu4gTulqARLeber-pQ9fzcU_FlBmPhvkb4Zg_bA2fZZar7KznE/s320/DSC07648.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5VR_qh24HvzhLArVL-gWWoWTPijmEx9BnUwIOI8OtJtAFkZ8fpPzQjSMEgfwlfWnQTUcrEsz4O4ywsUz-IpXlqtPSnq63gomPjHhrp_02Gh0oWVHHNuzur_YMaU4vXgY8u6MXXK3T/s1600/DSC07638.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5VR_qh24HvzhLArVL-gWWoWTPijmEx9BnUwIOI8OtJtAFkZ8fpPzQjSMEgfwlfWnQTUcrEsz4O4ywsUz-IpXlqtPSnq63gomPjHhrp_02Gh0oWVHHNuzur_YMaU4vXgY8u6MXXK3T/s320/DSC07638.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie-_S2QaHQKhQT6nkxapI7C_EA7HSB7lsRzzojtL0y0e7OJf6pvWH5Qstim5wjtfHRXgR7kXxdj8Ge0NS5u5BmfrEpzGrJvIXo-uqme6_HBofAdxCTCW3w1wj0rtbban7o2HlXaL-W/s1600/DSC07662.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie-_S2QaHQKhQT6nkxapI7C_EA7HSB7lsRzzojtL0y0e7OJf6pvWH5Qstim5wjtfHRXgR7kXxdj8Ge0NS5u5BmfrEpzGrJvIXo-uqme6_HBofAdxCTCW3w1wj0rtbban7o2HlXaL-W/s320/DSC07662.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje0DG96tjCQc9iE_osOn4adAHpFJXpw1QtwOA3At5l-IOrLKMZg5qHGhCfRF0XoMZ9217aKpcrvzzNXeGG0CgpYAzFaUhQX_KsCef9Yd3jZi6xMKY9HY4G_umUSiuPYSTBGtN8QxJE/s1600/DSC07665.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje0DG96tjCQc9iE_osOn4adAHpFJXpw1QtwOA3At5l-IOrLKMZg5qHGhCfRF0XoMZ9217aKpcrvzzNXeGG0CgpYAzFaUhQX_KsCef9Yd3jZi6xMKY9HY4G_umUSiuPYSTBGtN8QxJE/s320/DSC07665.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihh5EsLTpX1SCpcQzn5p88abf1pKlrlH7tnh-efyGuIg98dLGanp8LegE79Inyw1lqiOfAkxl-sCdCqofW5tClGVSGHQEhUusEtmVIjGuKsxBcu5ehA26p2EOjTCU_-PXJHdFTY26Q/s1600/DSC07679.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihh5EsLTpX1SCpcQzn5p88abf1pKlrlH7tnh-efyGuIg98dLGanp8LegE79Inyw1lqiOfAkxl-sCdCqofW5tClGVSGHQEhUusEtmVIjGuKsxBcu5ehA26p2EOjTCU_-PXJHdFTY26Q/s320/DSC07679.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ6JlS_X5h1rBnPBFcUh6hQbV02NXi0SyUOUr-OnyTHfDWEw4EqBNWneXHSi5MwoEXKh7Xfe50UTdXOyAQTTI18x7j_T6wQjtz0SOgx2RIQW3UenMgLGUQ5a5k36kT_1PwjikB_ZIk/s1600/DSC07595.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ6JlS_X5h1rBnPBFcUh6hQbV02NXi0SyUOUr-OnyTHfDWEw4EqBNWneXHSi5MwoEXKh7Xfe50UTdXOyAQTTI18x7j_T6wQjtz0SOgx2RIQW3UenMgLGUQ5a5k36kT_1PwjikB_ZIk/s320/DSC07595.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7kQ-8hV1GGAiK64U6UypE45TxQ0BNXvhxdSmy3GZQEWiTWvvvZQmFh8EjCw3tm7Nldv0qS1hkyRJNcbkYx3oOWftfjCaAvyAxTX3sMFN48TWVaJ10yb5k4Gt8RiwyXIf7t7byFGu5/s1600/DSC07699.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7kQ-8hV1GGAiK64U6UypE45TxQ0BNXvhxdSmy3GZQEWiTWvvvZQmFh8EjCw3tm7Nldv0qS1hkyRJNcbkYx3oOWftfjCaAvyAxTX3sMFN48TWVaJ10yb5k4Gt8RiwyXIf7t7byFGu5/s320/DSC07699.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEituf-OOF4rpvFvxuAmX30noGkQqzk5qnX3cimf-NNAWpyupCq_GjzmtgW5IfqQkrdbuzcvrzCRHac-b9-X65o7F1jZQaM6KJ1K136HlTDFHPq4fRQDO31TEPqeZkmFTL9QU6dUNUkP/s1600/DSC07724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEituf-OOF4rpvFvxuAmX30noGkQqzk5qnX3cimf-NNAWpyupCq_GjzmtgW5IfqQkrdbuzcvrzCRHac-b9-X65o7F1jZQaM6KJ1K136HlTDFHPq4fRQDO31TEPqeZkmFTL9QU6dUNUkP/s320/DSC07724.JPG" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSCgJTXwdUfNQiIUTI7ZNC_yGffKaABo6Qnpg28p9S7lts5HQhL_fjVCgTrVWYNAUwi4IGIkJREx6IXGO_cCN3odfdOckjIf8trkDUpn8yrR8ZIrpYDrKJXl2iuCQ9u38jXHuMsxuL/s1600/DSC07739.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSCgJTXwdUfNQiIUTI7ZNC_yGffKaABo6Qnpg28p9S7lts5HQhL_fjVCgTrVWYNAUwi4IGIkJREx6IXGO_cCN3odfdOckjIf8trkDUpn8yrR8ZIrpYDrKJXl2iuCQ9u38jXHuMsxuL/s320/DSC07739.JPG" width="320" /></a></div><br />Wytrwałego pokonywania jesiennego lenia, kolorowych spacerów i dodających urody słonecznych kąpieli<br />życzy<br />Lewkonia :)))lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-26325656013607752722011-10-09T21:14:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.273+02:00Dziennik podróżny, rozdział czwarty - Kaszuby.Chociaż jesienna aura dłuższy czas nie pozwalała popaść zmysłom w drzemkę, ostatnie dni przyniosły typowo październikowe mgły, siąpienie i wiatry, a w piecu zatańczył już pierwszy w tym sezonie grzewczym ogień.<br />Wiem, bo choć nie pisuję, to w (nielicznych) wolnych chwilkach czytam, że niejedna już z Was skapitulowała pod kocykiem przy herbacie, coraz mniej się ruszacie, nochale marzną i łapki, ciacha się pieką, lenistwo słodkie szerzy... więc Was wyciągam na jeszcze jeden spacer na słonko :))))) Ruszamy !<br /><br />Kaszuby <span class="Apple-style-span" style="border-collapse: separate; color: black; font-family: sans-serif; font-size: 16px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: 2; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 2; word-spacing: 0px;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: 13px; line-height: 19px;"><span class="Apple-converted-space"></span><i>( Kaszëbë </i></span></span>)już nieraz przecinaliśmy w podróżach, podziwiając piękne widoki i obiecując sobie, że kiedyś nie tylko Gdańsk, ale i Pojezierze Kaszubskie spenetrujemy.<br />Jeden dzień, ba, nawet tydzień, to za mało, by zobaczyć Wszystko_Co_Trzeba, a i w tym poście zmieszczę cząstkę ledwo wrażeń i wzruszeń, których doznaliśmy.<br />Jadąc z Mikoszewa zmierzaliśmy przez Żukowo do Kartuz, uznanych za stolicę Kaszub, choć różne są w tej kwestii zdania. W okolicy Borowa zboczyliśmy z głównej trasy, by krętymi i wąskimi leśnymi drogami dotrzeć do Jaru Raduni. Jest tam miejscami tak wąsko, że gdyby z naprzeciwka nadjechał inny pojazd, któryś musiałby na wstecznym pokonać całą drogę kilku kilometrów, by się jakoś bezkolizyjnie wyminąć :)<br />Autko nasze, to nie żaden wypasiony terenowiec, zwykła sobie Kropka, w dodatku w babskim czerwonym kolorze, ale tkwi w nim taki duch włóczykija, jak we właścicielce :) Nie boi się żadnego Babiego Dołu, na którym można zgubić koło, złamać resor, czy dostać błotem po masce :) Za widok Pani siedzącej na jakimś chybotliwym konarze tuż nad rwącym biegiem rzeczki oddałoby swoje nowe alufelgi :) <br /> Oto Pani...<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqVeLxPHXAFjUIu6diW1YgxCsnrd0aENzB0F7Xqf9FFVGbjakMPXQZ7z3tAE-o-6RfvWd5Ijzx2bsFcu3v11LvAoDHvddmubr-Q_h6eW65FsQUwjp79mFPPYxMOCiIB6a-tPdoBaUG/s1600/DSC06800.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqVeLxPHXAFjUIu6diW1YgxCsnrd0aENzB0F7Xqf9FFVGbjakMPXQZ7z3tAE-o-6RfvWd5Ijzx2bsFcu3v11LvAoDHvddmubr-Q_h6eW65FsQUwjp79mFPPYxMOCiIB6a-tPdoBaUG/s320/DSC06800.JPG" width="240" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">a to konary, na które o mało się nie wdrapała :) </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8zslokkT-DTd1PBZ7bQS07gsIr2i8apW5XBXNuk-akSyHcJFy5coEqAPrPC3EU9frWbsHyerEx7E8JYYjUeGm2Mo2getcySF5rWosIf__cksDaibZ2uEVrDfOieYQgiJmNmD_zRzQ/s1600/DSC06803.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8zslokkT-DTd1PBZ7bQS07gsIr2i8apW5XBXNuk-akSyHcJFy5coEqAPrPC3EU9frWbsHyerEx7E8JYYjUeGm2Mo2getcySF5rWosIf__cksDaibZ2uEVrDfOieYQgiJmNmD_zRzQ/s320/DSC06803.JPG" width="240" /></a></div>Pozornie niewinny nurt za parę metrów nabiera pędu i głębi, woda mętnieje, jar ciemnieje i choć tu na przeszkodzie leżą powalone drzewa, a tam woda kotłuje się i pieni niczym w Dunajcu,<a href="http://www.ekajaki.pl/splywy_jednodniowe/jar_raduni.html"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;"> nie brakuje śmiałków pokonujących tę trasę kajakami </span></span></a><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">:</span></span><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">)</span></span><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">.</span></span><span style="background-color: white;"></span><br />Jar Raduni jest rezerwatem przyrody, pięknym i malowniczym. By go wam przybliżyć i uzupełnić moją skromną dokumentację, podrzucam poniższy piękny opis. Zajrzyjcie tam koniecznie, zapuście się w las i <a href="http://graja.net/przyroda/jarRaduni.html"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">posłuchajcie, jak ta woda gada, gada, gada </span></span></a>...Najlepiej jednak będąc w okolicy porzućcie auto i powędrujcie z nurtem, solidnie obuci.<br /><br />Nasyceni widokami i aromatami lasu, ubłoceni i pożarci żywcem przez komary, wróciliśmy do cywilizacji. W Kartuzach zajrzeliśmy do Muzeum Ziemi Kaszubskiej, mając na uwadze, że do skansenu kaszubskiego we Wdzydzach tym razem nie dojedziemy, a chcieliśmy nieco kultury i tradycji regionu zażyć.<br />Obok licznych sprzętów mnóstwo tu informacji o codziennym życiu Kaszubów w dawnych czasach. Dowiedziałam się np. jaki posag mnie niestety ominął :)<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHRsp6xtujG2_KXq8o1PSJtWj3Ga0f6aGRV5T24EDieBL9w1poB3xg4Xrc4kSXzbs0CPIpSxvfM8j5VvTEXD9aaYww6QoMBqNw5WHPZtIxVmOGQYl5nHaebFEc80Jib9rjtrMkZuLc/s1600/Zdj%25C4%2599cie0150.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHRsp6xtujG2_KXq8o1PSJtWj3Ga0f6aGRV5T24EDieBL9w1poB3xg4Xrc4kSXzbs0CPIpSxvfM8j5VvTEXD9aaYww6QoMBqNw5WHPZtIxVmOGQYl5nHaebFEc80Jib9rjtrMkZuLc/s320/Zdj%25C4%2599cie0150.jpg" width="320" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A to łóżeczko wzbudziło szczególny mój zachwyt, choć musiało być niezbyt wygodne.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgByRRrYuBERGQxLmfN0sRZqIChQCtLESP3C8BAEfe_TwCSDF1P7nT5yhGRK7Ma9LMq6EIPKH1RHyQRy_V8UqCajZMSbRtoJdhSSRUeC1UURksQWZMqVHmFMk9CkjcGXBFCg5BvEklz/s1600/Zdj%25C4%2599cie0156.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgByRRrYuBERGQxLmfN0sRZqIChQCtLESP3C8BAEfe_TwCSDF1P7nT5yhGRK7Ma9LMq6EIPKH1RHyQRy_V8UqCajZMSbRtoJdhSSRUeC1UURksQWZMqVHmFMk9CkjcGXBFCg5BvEklz/s320/Zdj%25C4%2599cie0156.jpg" width="240" /></a></div><br />Celem dalszej wyprawy był Szymbark. Miejsce, o którym wiedziałam, że warte zwiedzenia choćby ze względu na Dom na głowie. Przy okazji chciałam także odszukać inne obiekty znajdujące się w okolicy, a związane z historią regionu i kraju. Jak się okazało, wszystko, czego szukaliśmy, znaleźliśmy w jednym miejscu - <span class="Apple-style-span" style="color: orange;"> </span><a href="http://www.cepr.pl/"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">centrum edukacji i promocji regionu</span></a><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">.</span><span class="Apple-style-span" style="color: orange;"> </span>Znajduje się ono mniej więcej na poziomie szczytu Wieżycy, najwyższego wzniesienia w okolicy, z wieżą widokową i licznymi ścieżkami przyrodniczymi. Dotrzeć tam można pieszo szlakiem lub asfaltową drogą autem.<br />Nie opiszę wszystkiego, bo po pierwsze zbyt wiele jest do opisania, a poza tym to trzeba samemu zobaczyć i przeżyć. W skrócie można wyrazić się jednym zdaniem: Szymbark, to kawał polskiej i kaszubskiej historii splecionej z sobą nierozerwalnie, opowiedzianej niezwykle wzruszająco i obrazowo, popartej niespotykanymi eksponatami, uczącej i wywołującej dreszcze emocji, pełnej zaskoczeń i nie pozbawionej humoru. Ale jednak w ogólnym wrażeniu pozostająca w pamięci nie dzięki tym weselszym, lecz tym poważnym momentom.<br />Począwszy od niezwykłej fontanny i jej symboliki....<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXVZaClQk38GnRDIUJ-0vgkv01q6xNvqymC7uzXcEM9x4yMgQPgRCU38PIyFmx020jP3ELr12eeXCRu3jCWfOVUbPfScHRPdFyOGW_S8J31DvclAExMHJiq42yZoBcahIey4XMchuc/s1600/DSC06844.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXVZaClQk38GnRDIUJ-0vgkv01q6xNvqymC7uzXcEM9x4yMgQPgRCU38PIyFmx020jP3ELr12eeXCRu3jCWfOVUbPfScHRPdFyOGW_S8J31DvclAExMHJiq42yZoBcahIey4XMchuc/s320/DSC06844.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...poprzez dom Sybiraka....</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0gsGM8U0GpkqSJngfCNbuOEQNsTeAsiSANRPwwkvRvSqiAkRNCn0aNdc-oyEevou9wuQyCtmOvQhWI0AulRplSeDc0En1yYzwwBHNEVKb_XVDZ5pzcBOoOk7WuWHc0Kv8X1wWJ8d-/s1600/DSC06867.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0gsGM8U0GpkqSJngfCNbuOEQNsTeAsiSANRPwwkvRvSqiAkRNCn0aNdc-oyEevou9wuQyCtmOvQhWI0AulRplSeDc0En1yYzwwBHNEVKb_XVDZ5pzcBOoOk7WuWHc0Kv8X1wWJ8d-/s320/DSC06867.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...historię zesłań na Sybir....</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfwolfhhPZqNsKiArF1rNFvZZbDqL0MKmFUX8IrJXPWNv2K2lyroI6Ueat43o9hGbURHwRi24JZqRO3vdd80U6h34KUtiI15rYE6dwdxnFUM8HXyfcYfk1_a5ii54zHYa-QV6zqkFy/s1600/DSC06877.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfwolfhhPZqNsKiArF1rNFvZZbDqL0MKmFUX8IrJXPWNv2K2lyroI6Ueat43o9hGbURHwRi24JZqRO3vdd80U6h34KUtiI15rYE6dwdxnFUM8HXyfcYfk1_a5ii54zHYa-QV6zqkFy/s320/DSC06877.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">... czy ślady tułaczki Kaszubów po całym świecie, której doznało tak wielu Polaków.....</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY43wKk5jNE3Twk1qwkTRHiz35eE7V_o70nhf9pBOPA0IMtRXiCctioJx2h-8uIMF8kYk_B0YC_c-HF6v7PDKzeOnklMHfHH7DX4keGVslXwOiWxflIM8tqD7F7igbJKOkKBNVRBcw/s1600/DSC06914.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY43wKk5jNE3Twk1qwkTRHiz35eE7V_o70nhf9pBOPA0IMtRXiCctioJx2h-8uIMF8kYk_B0YC_c-HF6v7PDKzeOnklMHfHH7DX4keGVslXwOiWxflIM8tqD7F7igbJKOkKBNVRBcw/s320/DSC06914.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">... po pełen symboli i pamięci niezwykły kościółek...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinlHcshhb_5BolaRNkpHYFSqDEpNgt0fFXHRqTewqzRWqw_uWj6NugD0Ui_pIbq7W8TxDR3t_uENuow2G0aZ9CbrIhk0ZlbOBfiH4Oj0Ii5N1Nh9ULSy0gM1Lp2Tqyh794voXVL_w2/s1600/DSC06931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinlHcshhb_5BolaRNkpHYFSqDEpNgt0fFXHRqTewqzRWqw_uWj6NugD0Ui_pIbq7W8TxDR3t_uENuow2G0aZ9CbrIhk0ZlbOBfiH4Oj0Ii5N1Nh9ULSy0gM1Lp2Tqyh794voXVL_w2/s320/DSC06931.JPG" width="240" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...i bibliotekę Sybiraków, na której widnieje chwytający za serce napis: "Jam dwór polski"...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhewTZZloGcf5MBkXEms2Yg8KNEAWvYIXP_o-PUoRgP_wybSRtkj-RVTs50znCAU9-U_NY2BPpN40ALdn5Vh46QIcrAoeTakMLlJNqo7y1uwVZu1YUuuNbzl_635f-ssRDgzgLwC1nx/s1600/DSC06945.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhewTZZloGcf5MBkXEms2Yg8KNEAWvYIXP_o-PUoRgP_wybSRtkj-RVTs50znCAU9-U_NY2BPpN40ALdn5Vh46QIcrAoeTakMLlJNqo7y1uwVZu1YUuuNbzl_635f-ssRDgzgLwC1nx/s320/DSC06945.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">... na każdym kroku, w przepięknej aranżacji architektonicznej i roślinnej poddawani są zwiedzający takiego rodzaju niezwykłym przeżyciom, jakich nie spodziewaliby się w środku lasu, w sercu wakacyjno-turystycznego regionu.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Bo w zasadzie od poszukiwania tego domu zaczęła się ta przygoda...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2V5VitW01jQzQ9ygx8t1d6tlWrAL1mzA7qqlH7FlOnIqksplYjpi0MJMbbMEBqj_v8zszwcyBgs2R5Uy-DHWNI1p_uy6c9EwjmCPGvDC6ZhUzGDCnb-YKi2HOdxaIzyqKev7aEfxp/s1600/DSC06943.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2V5VitW01jQzQ9ygx8t1d6tlWrAL1mzA7qqlH7FlOnIqksplYjpi0MJMbbMEBqj_v8zszwcyBgs2R5Uy-DHWNI1p_uy6c9EwjmCPGvDC6ZhUzGDCnb-YKi2HOdxaIzyqKev7aEfxp/s320/DSC06943.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A "dzięki" temu, że nie spodziewaliśmy się takiego rozmachu przedsięwzięcia i takich wzruszeń, zapamiętamy to miejsce jako magiczne, bogate w barwną narrację przewodnika widowisko. Miejsce, dokąd warto pojechać nie tylko, by zobaczyć najdłuższą deskę świata i doznać niewytłumaczalnego syndromu "paru głębszych" występującego ( nawet u dzieci) ledwo po przekroczeniu progu domu dachem w dół, lecz by przekonać się, że ojczyzna jest wszędzie tam, gdzie inni myślą i czują podobnie. Choć gwarą mówią tak:</div><div style="text-align: left;"><br /></div> <iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/dHaG4bDFhW8" width="420"></iframe><br />A żeby letni nastrój i pogodę ducha wbrew niepogodzie jesiennej w Was utrwalić, dorzucam parę sielskich widoczków.<br /><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkczbXNb3wAVBevkUlPBIo5m-NQtKRfikNKNqNNrGDiPZwGvuXtRNlBBqB-IL86knSc4RMzb0GoYmnM9cCG4kQtTPhnf_QeMS7X7ROmEWgkb9YUsEXDdWQEsQaqCWdpycR7Mj-44jF/s1600/DSC06824.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkczbXNb3wAVBevkUlPBIo5m-NQtKRfikNKNqNNrGDiPZwGvuXtRNlBBqB-IL86knSc4RMzb0GoYmnM9cCG4kQtTPhnf_QeMS7X7ROmEWgkb9YUsEXDdWQEsQaqCWdpycR7Mj-44jF/s200/DSC06824.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc_6siFthpRKiy8xM4G6XGK4fZ40-bJ6WGBIHOic5uPUUuxn-qDKvONYVIN11qufCif7b_x8CoQftIq9ezgckXP8c3D2EEeZeZX3KZ_VdRcLcqr_wVmDcNcy-KoIM0AZEJJaA54Vbe/s1600/DSC06967.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjc_6siFthpRKiy8xM4G6XGK4fZ40-bJ6WGBIHOic5uPUUuxn-qDKvONYVIN11qufCif7b_x8CoQftIq9ezgckXP8c3D2EEeZeZX3KZ_VdRcLcqr_wVmDcNcy-KoIM0AZEJJaA54Vbe/s200/DSC06967.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicL4ZSe9KWMS83h20tR1fIlGbicLFFrDBhlYUAJtpabAA7vYwNnn3IHnAcskT0G7ZFtu3t_yLC1xRQQS0XUg9og8FuHkpyEZw8vH30X_GOXf2AES3zJ7wS17_sOayECV52a_a6QT1V/s1600/DSC06810.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicL4ZSe9KWMS83h20tR1fIlGbicLFFrDBhlYUAJtpabAA7vYwNnn3IHnAcskT0G7ZFtu3t_yLC1xRQQS0XUg9og8FuHkpyEZw8vH30X_GOXf2AES3zJ7wS17_sOayECV52a_a6QT1V/s200/DSC06810.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglDD-1GxdphD1pz5WHU2FmpE3HkLt5mPOxjmLkGJXaoPtKI8KUenu8nSmI1biX_VnPBsPA0FuurBtsARAS_E5Yib75Fazr35lbX1LoTz1hlKALQr1c491kYPnIoBD_xmuo3IsgQiSW/s1600/DSC06949.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikwOGvCR4WJ01aOemy7KcT1iwbXw3P8l3RsSrlqdfvV98jWOF3W1Mt-x3KRAo1UAKiNSNRD16ECRbWF9P6JOaf0Uk9KPyIXKIretjKHMQXNo0rEOyAN_qiJ8pzvVfbzilCT1gyEwWh/s1600/DSC06816.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikwOGvCR4WJ01aOemy7KcT1iwbXw3P8l3RsSrlqdfvV98jWOF3W1Mt-x3KRAo1UAKiNSNRD16ECRbWF9P6JOaf0Uk9KPyIXKIretjKHMQXNo0rEOyAN_qiJ8pzvVfbzilCT1gyEwWh/s200/DSC06816.JPG" width="200" /></a><s><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglDD-1GxdphD1pz5WHU2FmpE3HkLt5mPOxjmLkGJXaoPtKI8KUenu8nSmI1biX_VnPBsPA0FuurBtsARAS_E5Yib75Fazr35lbX1LoTz1hlKALQr1c491kYPnIoBD_xmuo3IsgQiSW/s200/DSC06949.JPG" width="150" /></s><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUUnusOZEVS8PYrPb-BnbZgH1TklHAgV0c8JUBanblupH0Z9JuV9Lv6j11_86tOkRbEZksyKLz8NSTPt_r3nNo9tLOhqkbOjXDHfUBva_WZ2bk1sfIzIRQ8n4kv2AQfY1JeUMLhiQW/s1600/DSC06812.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUUnusOZEVS8PYrPb-BnbZgH1TklHAgV0c8JUBanblupH0Z9JuV9Lv6j11_86tOkRbEZksyKLz8NSTPt_r3nNo9tLOhqkbOjXDHfUBva_WZ2bk1sfIzIRQ8n4kv2AQfY1JeUMLhiQW/s200/DSC06812.JPG" width="200" /></a></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3g8Y-Xs79F4NKICX9iEqvelY1Gn0fH-HuS6tNpLuWNRi8nRLcw3v_6yLXtSrS19C1ynqBF-C7FUElhiii1Cx0A8WzgFqadeSkW3bH5algyYewcz2uBKvVA9GpqOLqcb2wDMIAWW41/s1600/DSC06832.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3g8Y-Xs79F4NKICX9iEqvelY1Gn0fH-HuS6tNpLuWNRi8nRLcw3v_6yLXtSrS19C1ynqBF-C7FUElhiii1Cx0A8WzgFqadeSkW3bH5algyYewcz2uBKvVA9GpqOLqcb2wDMIAWW41/s200/DSC06832.JPG" width="200" /></a><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;">Z pozdrowieniami </div><div style="text-align: left;">Wasza</div><div style="text-align: left;">Lewkonia :)</div><div style="text-align: left;"><br /></div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-44309405296181949642011-09-19T10:30:00.000+02:002012-06-16T17:18:02.462+02:00Dziennik podróżny, rozdział trzeci. U ujścia Wisły i inne urocze zakątki.Są takie miejsca, które, gdy spojrzeć na mapę, wydają się nudne i bez wyrazu. W porównaniu z nagromadzeniem zabytków, miejsc rekreacji, turystycznych atrakcji w powszechnym ich pojęciu, deptaków i towarzyszącej wakacyjno-urlopowej infrastruktury innych miejsc blisko morza, Żuławy wypadają mizernie. Gdyby dać jakiejś reprezentatywnej grupie urlopowiczów do wyboru np. Międzyzdroje czy Żuławki, nawet by się nie namyślali. "Metropolia" z jej gwiazdorskim dorobkiem, bliskość innych atrakcyjnych miejscowości, różnorodność ofert no i ciągły ruch w interesie.... Raczej zero nudy i szans, by ktoś zechciał je zamienić na Mikoszewo...<br />A ja... właśnie tak!!!<br />W pierwszej wersji miało być wybrzeże zachodnie. Po ostatnich cichych i odludnych wakacjach w rejonie Parku Słowińskiego, gdzie spędziliśmy dwa tygodnie w dziewiczych niemal miejscach, miało być inaczej, gwarniej, barwniej, intensywniej.<br />No i zmieniłam zdanie na tydzień przed naszą wyprawą w ciemno :)<br />I bardzo, bardzo się cieszę.<br />Dziś zabieram Was więc na Żuławy, na Mierzeję Wiślaną i nad Wisłę, tam, gdzie się kończy jej bieg.<br />Kto nie lubi miejsc pięknych, a nie światowych, długich wykładów zamiast telegraficznych doniesień na popularne tematy, niech sobie da spokój z czytaniem.<br />Będzie nudno, cicho i urokliwie. Tak, jak lubię :)))<br />Nie znoszę być tam, gdzie wypada i gdzie jest przewidywalnie. Lubię odkrywać, tropić, zapierać się, że na pewno tam, za zakrętem, znajdziemy coś ciekawego, że za tamtym krzakiem spotkamy dzikiego zwierza, a gdzieś tu, w niepozornym miejscu, będzie super knajpa z klimatem.<br />Ciągnę z pasją po wertepach moją drugą połowę, lub pozostałe trzy czwarte rodziny aż sama się zadyszę, lub skończy się droga.<br />Przeważnie mi się udaje i trafiam ślepo w miejsca, które spełniają moje oczekiwania.<br />Tak też było tym razem.<br />Przewodniki i mapy oraz wskazówki przyjaciół swoją drogą, ale intuicja lepsza jest od dżipi-esa :)))<br /><br />Tak też "na czuja" spośród setek ofert przejrzanych w pół godziny, dzień przed "lądowaniem", wybrałam dwie, a z nich ostatecznie tę jedyną. Bajecznie cichą, zakopaną na zadupiu, bo nawet droga do niej nieutwardzona, naszą oazę i bazę wypadową .... "Bajka" - Mikoszewo, gdzieś tam :)<br />Nowi dzierżawcy z dużym staraniem odnowili ośrodek, dodali kawał serducha i życzliwą wszystkim Panią Bożenkę do dyspozycji. Malutkie domeczki, czyściutko, schludnie. Ale wiocha :) I do plaży trzeba piechotą kilometr.<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnFXYahndp84qK_M_qB_Edlpm9ZdpMM8bVx-5pfA-3GdeJbc8L3hK9ppfuWHAgcuyOS2eiE1hsRXM9j_EkgNI7zMyZOP1dz67QK4fTf-RUn-_bZTcI1pDEhCDTsp6M2zGoslRR0kvd/s1600/DSC07030.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnFXYahndp84qK_M_qB_Edlpm9ZdpMM8bVx-5pfA-3GdeJbc8L3hK9ppfuWHAgcuyOS2eiE1hsRXM9j_EkgNI7zMyZOP1dz67QK4fTf-RUn-_bZTcI1pDEhCDTsp6M2zGoslRR0kvd/s320/DSC07030.JPG" width="320" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Ale za to przez las, pod górkę, i nie brukiem, nie w ścisku i wrzasku, a po piachu, w skupionej kontemplacji widoków i dźwięków natury. I w ciszy. ACH.... już mi znów szumi morze....<br />Przy plaży wózek z hot-dogami i watą cukrową, sztuk jeden. Jak dopchany aż tu, gdzie wszędzie zakaz ruchu? A takim quadopodobnym czymś, za specjalnym przyzwoleniem, bo tu już otulina parku krajobrazowego.<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVfPfF_OMr2CROSn6NXM0vjPaYZpuClpUAGCUevZrbf7fLXlQ4NLD0s7OXC2urpymDNHywle82JnM0p4dIbsSSIaAsYXj8ggH8hoBS53s7UwoQcrC5lPVnMgIa2N4wp2mVrmjILvF0/s1600/DSC06784.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVfPfF_OMr2CROSn6NXM0vjPaYZpuClpUAGCUevZrbf7fLXlQ4NLD0s7OXC2urpymDNHywle82JnM0p4dIbsSSIaAsYXj8ggH8hoBS53s7UwoQcrC5lPVnMgIa2N4wp2mVrmjILvF0/s320/DSC06784.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Można z pewnością lubić inne morza, inne kraje odwiedzać chętniej za ciepło, które gwarantują, za niezawodność pogody latem, za leniwe wreszcie nicnierobienie w promieniach słońca od świtu do zmierzchu.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ale Bałtyk kochać i już.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A ja kocham wybrzeża Bałtyku za piasek, bursztyny, wiatr i brak monotonii w pogodzie. Za zapach wody, który śni mi się, zanim tu przyjadę, i gdy już wracam do domu, za drobne muszelki i wydmy, za patyki wyrzucane na brzeg, wybielone ślicznie, za ożywczą bryzę i sztormy, za nagły deszcz i wygładzoną skórę.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Za wschody i zachody, spacery kilometrami boso, za brodzenie wśród fal spienionych nawet w kurtce puchowej.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">No gdzie to wszystko znajdziecie, gdzie????</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNPIqvggbB-lguktavm7Wj5kvr6sPp4eWdUNX9gbbJYJC2EcHtZbYPrhmWxBK5Rcqh_Q6PgefuPhYzVe342_12TRMW8Yq00cjvgoQnqPICo5paBXRDh5t5QbMvTgM3bmH9YLoFS9L6/s1600/DSC07080.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNPIqvggbB-lguktavm7Wj5kvr6sPp4eWdUNX9gbbJYJC2EcHtZbYPrhmWxBK5Rcqh_Q6PgefuPhYzVe342_12TRMW8Yq00cjvgoQnqPICo5paBXRDh5t5QbMvTgM3bmH9YLoFS9L6/s320/DSC07080.JPG" width="320" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: x-small;">(widzicie te maciupkie złote kropelki?:)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkPibn_6Ku_Tlm8UqSKKUShFBkHL0UKHtZbDCVvRmN8MqYW7gvLokj3xNmAdD7K7BR9q2SAGHdz2iFTFrzWrSK_QkI6iN4Yva66e0Aebp9JLHLURHuwkHf0ao1KrcppsajYKj8Ztex/s1600/DSC06998.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkPibn_6Ku_Tlm8UqSKKUShFBkHL0UKHtZbDCVvRmN8MqYW7gvLokj3xNmAdD7K7BR9q2SAGHdz2iFTFrzWrSK_QkI6iN4Yva66e0Aebp9JLHLURHuwkHf0ao1KrcppsajYKj8Ztex/s320/DSC06998.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: x-small;">(a pamiętacie loooody, looody bambino)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzp0bY-ZrqrIsz6TU39_U8WQf6yGFkMfxEnPlWsC_0WbkAMVWmCo_Fiog61kQR9O8pR9GeqXCFQwa9pM1Z8g6heb7zsK8EK8LyRn56B050Mmerk-4pFCR30jP9e6wY8P4E0-0LlyDG/s1600/DSC07084.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzp0bY-ZrqrIsz6TU39_U8WQf6yGFkMfxEnPlWsC_0WbkAMVWmCo_Fiog61kQR9O8pR9GeqXCFQwa9pM1Z8g6heb7zsK8EK8LyRn56B050Mmerk-4pFCR30jP9e6wY8P4E0-0LlyDG/s320/DSC07084.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> <span class="Apple-style-span" style="font-size: x-small;"> ( a budujecie forty i zamki?)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A do tego właśnie to skromne i niezadeptane (jeszcze i oby nigdy nie) Mikoszewo dla wędrowców-wrażliwców ma jeszcze kilka chwytających za serce aspektów.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ujście Wisły, pokazane pięknie u <a href="http://mybluebicycle.blogspot.com/2011/09/koniec-polski.html"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">Anex</span></a>, więc zdjęć mogę nie zamieszczać tylu ( przy okazji przesyłam Ci, Aniu ogromnego buziaka i jeszcze raz dziękuję za wszystko), to jedno z takich miejsc, gdzie serce wrażliwca powinno przynajmniej lekko zatrzepotać jak mewa. Moje łopotało, jak flaga narodowa przy co najmniej 8 w skali Beauforta. Bo ja już taka patriotka jestem.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Myślę: Wisła, wierzby, Bałtyk - i jestem ... dumna Polka.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Tylko spójrzcie: </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLjMEY0ok1NhNfKsjPj1SBYdLfdV0fOcYs5U7nNr7jP4mBlU4pvjULQjmxvyEsBlHyMkWzgI6LibKBGtsPYvvL9Uu3B8oODzk0jP-bXfJPp_JQJgz5-qUC-AkWb5EL58TZVUhmEzT_/s1600/DSC07122.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLjMEY0ok1NhNfKsjPj1SBYdLfdV0fOcYs5U7nNr7jP4mBlU4pvjULQjmxvyEsBlHyMkWzgI6LibKBGtsPYvvL9Uu3B8oODzk0jP-bXfJPp_JQJgz5-qUC-AkWb5EL58TZVUhmEzT_/s320/DSC07122.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnwL92hOMqe5X5-B3simViU15_T1sQwdSwYPn3Fz4CZ9Uo_WhYQ8r4dpWO0_9RQw0thu9b4S2bhKDHjDp8n9yfiwH35JVFsUL87J_QfH2MQj62gB6B25cfHicdF2tk4_uXG39UaiP8/s1600/DSC07115.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnwL92hOMqe5X5-B3simViU15_T1sQwdSwYPn3Fz4CZ9Uo_WhYQ8r4dpWO0_9RQw0thu9b4S2bhKDHjDp8n9yfiwH35JVFsUL87J_QfH2MQj62gB6B25cfHicdF2tk4_uXG39UaiP8/s320/DSC07115.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj8M5eQoxagmpt8ZFq3aGyKYf5OBzP25EAPHpUlaASs5_3rTDCRhVnGZF-PPiEv0_isPCJs5qdMrzxGKIaG4zSqu9po-m1whMUboudIjM5YUyqWkG_nur1pNNAdpNFN1xumrgCqo9S/s1600/DSC07126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjj8M5eQoxagmpt8ZFq3aGyKYf5OBzP25EAPHpUlaASs5_3rTDCRhVnGZF-PPiEv0_isPCJs5qdMrzxGKIaG4zSqu9po-m1whMUboudIjM5YUyqWkG_nur1pNNAdpNFN1xumrgCqo9S/s320/DSC07126.JPG" width="320" /></a></div>Tu mąż mnie "złapał" na takim właśnie zamyśleniu o polskich drogach i niejednym wichrze naszej historii.<br />Przy okazji dałam nóżkom chwilę wytchnienia przed wędrówką ku krańcom <a href="http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/14075,mikoszewo-przekop-wisly.html"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">przekopu Wisły</span></a>.<br />Przekop ( a ściślej wał wzdłuż niego) jest zalesiony i zamieszkany przez chronione gatunki ptaków. Można powędrować nim do morza lasem, lub tak, jak my, wzdłuż prawego brzegu Wisły, utwardzonego nawiezionymi w tym celu głazami, póki... droga się nie skończy w morzu :)<br />Anex pisze też o promie, którym można sobie skrócić drogę do Gdańska, bo po drugiej stronie Wisły czyli w Świbnie, można zaleźć się w parę minut, w dodatku ze świeżą rybką prosto z kutra:)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2xKTErV0zowSrov20l9Gn966XVO6oetdRSolRnB5_UG4s8qcbYgZ4KyS2-w565ygq82ZIYala1F7Gd3pyIL4igPZi2hA04c2ILDOY2l9FpaYLS62jOvX6abuJiiuoTJkYFDcOSh_t/s1600/DSC07116.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2xKTErV0zowSrov20l9Gn966XVO6oetdRSolRnB5_UG4s8qcbYgZ4KyS2-w565ygq82ZIYala1F7Gd3pyIL4igPZi2hA04c2ILDOY2l9FpaYLS62jOvX6abuJiiuoTJkYFDcOSh_t/s320/DSC07116.JPG" width="320" /></a></div><br />I tu, w miejscu pozornie nieciekawym, zamyślić się można znowu - nad tym skromnym obeliskiem upamiętniającym bezsensowną śmierć tysięcy więźniów z obozu w Sztutowie w przeddzień wyzwolenia. Byli tak blisko, tak blisko domu, po tylu latach nieopisanej męki.<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfgqtaWvJNnJvrEYcI6foyMmYDo1uOhQFu8zbfouqrUDiIv3ZsT9c6euaTO1QWOPVBwAsjb_nbCHfj5YhjVpynufUPgcRFq4KTyNwscZ3Yx9FxREAAbTlzn-tmes6ceuaJYZK5d_rx/s1600/280411.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfgqtaWvJNnJvrEYcI6foyMmYDo1uOhQFu8zbfouqrUDiIv3ZsT9c6euaTO1QWOPVBwAsjb_nbCHfj5YhjVpynufUPgcRFq4KTyNwscZ3Yx9FxREAAbTlzn-tmes6ceuaJYZK5d_rx/s400/280411.jpg" width="400" /></a></div>O samym obozie pisać nie chcę tym razem. To mają być wakacyjne wspomnienia, a ja byłam tam z moją klasą parę lat temu, i ich buź pełnych smutku dziś sobie przypominać nie chcę. Jednak jest, jak tysiące innych, i tu takie miejsce- rana. I takie też mi wiatr myśli wywiewał z troską powoli.<br /><br />A kiedy już powędrowaliśmy tam i z powrotem, wzięliśmy azymut na Drewnicę.<br />Małą wieś na południe od Mikoszewa, gdzie można obejrzeć ostatni wiatrak typu holenderskiego na kurzej stópce, zwany też koźlakiem. Ten egzemplarz, według naszych oględzin, musiał zostać przeniesiony z innego miejsca i umieszczony na podmurówce.<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAZM5YPuHSF4vQjYKw6lWZW_ALMXewtKEjX8LpxkHkINcHbf9EcvxURuvEJlF8t7iWlfavJKuIDvkiHhAHXBiqhUqxdH5OU6a7iXVoVulrFYkI3aE88jBI0hCObPDcvUC1sZcqU7n_/s1600/DSC07151.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAZM5YPuHSF4vQjYKw6lWZW_ALMXewtKEjX8LpxkHkINcHbf9EcvxURuvEJlF8t7iWlfavJKuIDvkiHhAHXBiqhUqxdH5OU6a7iXVoVulrFYkI3aE88jBI0hCObPDcvUC1sZcqU7n_/s320/DSC07151.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHY_zW2100w6G-4RiCfSIsAOzlsJba6PihRHHh-ATizav3-eX4PeV8tOpADLSXD0vTp4ujjBjE9yCmY0MYGedLUr-QAoayvLhMEQBgkEDLSlwQUtdb4yYxvHrXadHyFa4ngF2tK5BT/s1600/DSC07150.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHY_zW2100w6G-4RiCfSIsAOzlsJba6PihRHHh-ATizav3-eX4PeV8tOpADLSXD0vTp4ujjBjE9yCmY0MYGedLUr-QAoayvLhMEQBgkEDLSlwQUtdb4yYxvHrXadHyFa4ngF2tK5BT/s320/DSC07150.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlMLx_OREoYWVPODDR3Otfc0YW6tCwAH0R-MNVQUKYkoMTDD3Axsziw9xqk4psr_f-QubUqBJhsuDovHx2c6ygHfftGPnHXSiix2CXcIiQHXW3s65Pe66E4fV_cU31OwbBHfqunzpp/s1600/DSC07154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlMLx_OREoYWVPODDR3Otfc0YW6tCwAH0R-MNVQUKYkoMTDD3Axsziw9xqk4psr_f-QubUqBJhsuDovHx2c6ygHfftGPnHXSiix2CXcIiQHXW3s65Pe66E4fV_cU31OwbBHfqunzpp/s320/DSC07154.JPG" width="240" /></a></div><br />Parę kilometrów dalej, we wsi Żuławki, stoi kilka domów godnych uwagi i poświęcenia im dłuższej historii, toteż odeślę was znów do<a href="http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/14079,zulawki-gburzy-i-mennonici.html"> <span class="Apple-style-span" style="color: orange;">źródeł bogatszych</span></a>, niż ja bym mogła tu się popisać. Powiem tylko, że właśnie tropami tej i pochodnej architektury zmuszałam mojego małżonka podążać w deszcz i upał, znowu na każdy widok (mnie przynajmniej) zachwycający a to belką, a to słupem, a to żłobieniem, tudzież esem-floresem, do zatrzymywania pojazdu w miejscach zakazanych siłą argumentów nakłaniając :)<br /><a href="http://www.zulawy.info/zabytki_podcienie.htm"><span class="Apple-style-span" style="color: orange;">Domy podcieniowe</span></a> bowiem i inne budowane na tych terenach nie mają w Polsce chyba żadnego odpowiednika i naśladowców. Nigdzie indziej też nie spotkałam się z pojawiającą się na tych terenach kulturą mennonicką, którą sobie obiecałam lepiej poznać. Do tego stopnia się zaparłam, że kluczyliśmy kilkadziesiąt kilometrów, zamiast 9 (niech żyją nasze drogowskazy!), by znaleźć, według map i wskazówek, stary mennonicki cmentarz. Nic z tego. Wróciliśmy do punktu wyjścia. Ale to już w drodze powrotnej do domu.<br />Tymczasem domy wciąż stoją, przepiękne, niebywałe o ciekawej przeszłości i wciąż "żyją". Jeden z nich można ponoć zwiedzać za zgodą mieszkańców, znajdując w nim pozostałości wyposażenia domu z czasów holenderskich osadników . Szkoda, że nie wiedzieliśmy tego wtedy :)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwwwwRG1tZkusqLG7Y6WjX9ywsFjj1QlZJBNbN8P-yAxMj_9yj3L93DufTdelNChtvvhtvLGoO22O_-jSH0eU2_0xd5WYwzrnA8SR6ap-oc9mDq8UvgJxV1gcO2ZKyPKwRPRLasFGi/s1600/DSC07162.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwwwwRG1tZkusqLG7Y6WjX9ywsFjj1QlZJBNbN8P-yAxMj_9yj3L93DufTdelNChtvvhtvLGoO22O_-jSH0eU2_0xd5WYwzrnA8SR6ap-oc9mDq8UvgJxV1gcO2ZKyPKwRPRLasFGi/s320/DSC07162.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqCn4HHRFhEE7ww5OpzYzRDFo4tYG1uX-AG-ZhEkDE9-XfbL6qEABqGim4rWEPS5IcEVmmryzqq4YqRtRreEHSOBCQdEksx6F_olrn5EcF7GxKD__0sfI_zAeczHPD2Rsv4L7L2o97/s1600/DSC07165.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqCn4HHRFhEE7ww5OpzYzRDFo4tYG1uX-AG-ZhEkDE9-XfbL6qEABqGim4rWEPS5IcEVmmryzqq4YqRtRreEHSOBCQdEksx6F_olrn5EcF7GxKD__0sfI_zAeczHPD2Rsv4L7L2o97/s320/DSC07165.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeBnq_aQARDfvCYatIjbHz3LyrAvTJ0_zoFqJ1Fcci3UdbDfEKsTZZqwbGfB9ZVzt8CGJhmIJHtFX4TI5VqhHkRNyI04Bqz4g87uKU-U0y2fECyFujdyAmC5vJEnY2D6AD1jcYhTRB/s1600/DSC07167.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeBnq_aQARDfvCYatIjbHz3LyrAvTJ0_zoFqJ1Fcci3UdbDfEKsTZZqwbGfB9ZVzt8CGJhmIJHtFX4TI5VqhHkRNyI04Bqz4g87uKU-U0y2fECyFujdyAmC5vJEnY2D6AD1jcYhTRB/s320/DSC07167.JPG" width="320" /></a></div><br /> Prócz tego na zarówno na Żuławach jak i całej Mierzei Wiślanej, można spotkać takie oto cukiereczki, które "rozmnożyłabym" na innych terenach Polski:<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrHHxpJpNDhyJVACeD3Dye0DUWLovYRGDSU_0oZvK_KhP6RPlPMsYu-1-0hm488hyphenhyphen-Au4MnIsOKR2pgP6NQrZ37TWI3FZYr5SQWnC98sUUbLvmPYdpZBy3iTyD1HsDbyVMAfw3Wiy5/s1600/DSC07000.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrHHxpJpNDhyJVACeD3Dye0DUWLovYRGDSU_0oZvK_KhP6RPlPMsYu-1-0hm488hyphenhyphen-Au4MnIsOKR2pgP6NQrZ37TWI3FZYr5SQWnC98sUUbLvmPYdpZBy3iTyD1HsDbyVMAfw3Wiy5/s320/DSC07000.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhubqSrT4t8yjNRCiCVpw9VXgsrgPfbJrxvqFup0r9lAQHzaitbHepRs6HT1EtvMa335OHLtLYgByY_laDc94ap874wtOGxcT3ZCh5ONosL7p4DZXoSB9nZqvopwuHur8U8RHVCnUvC/s1600/DSC07002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhubqSrT4t8yjNRCiCVpw9VXgsrgPfbJrxvqFup0r9lAQHzaitbHepRs6HT1EtvMa335OHLtLYgByY_laDc94ap874wtOGxcT3ZCh5ONosL7p4DZXoSB9nZqvopwuHur8U8RHVCnUvC/s320/DSC07002.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxQHKp7kXLme-fmJKz-7CBhVqsCQeY8ujT3UgD2brZcMorpEMTh8Kd58Ci5TPZXXugsqAEoMX3LUucEvr3fs57w1VIwH3VM68EXkvgE4BhO3J29vfIKC39xF3SAPsEEJNjfPZEvuO5/s1600/DSC07106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxQHKp7kXLme-fmJKz-7CBhVqsCQeY8ujT3UgD2brZcMorpEMTh8Kd58Ci5TPZXXugsqAEoMX3LUucEvr3fs57w1VIwH3VM68EXkvgE4BhO3J29vfIKC39xF3SAPsEEJNjfPZEvuO5/s320/DSC07106.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV7S8wOj5QpdjkDjnWOtrh2GcXr56YHbY8KxjuZArGrxwVGUI_ASi73htYLLaAR5XxqzF9eAAGRQPOUDj1vxaStqgrSakDiOtlknCYm39YePhdpqpkKqSDLDsqyZRaEu4Ew-ebMpYN/s1600/DSC07156.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV7S8wOj5QpdjkDjnWOtrh2GcXr56YHbY8KxjuZArGrxwVGUI_ASi73htYLLaAR5XxqzF9eAAGRQPOUDj1vxaStqgrSakDiOtlknCYm39YePhdpqpkKqSDLDsqyZRaEu4Ew-ebMpYN/s320/DSC07156.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtZUGX5zkywERvzakLE923l6AKPdp4Y_BesG0vdxCCkteYAsAjtesI08u4g8WY6fyXtcWe9u2UdHK6pTs7hr4geT7SYA6q1ELguX27o4jTy32fqUjKbvp0YTJRdXPrkWHuP6GhkQKH/s1600/DSC07101.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtZUGX5zkywERvzakLE923l6AKPdp4Y_BesG0vdxCCkteYAsAjtesI08u4g8WY6fyXtcWe9u2UdHK6pTs7hr4geT7SYA6q1ELguX27o4jTy32fqUjKbvp0YTJRdXPrkWHuP6GhkQKH/s320/DSC07101.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivnGDLWdlN36BIgqtRPJ9sHjX4TBo6DZKeI7SyAHNG58D63utNnIkRx_QXCc9-Jvr-ClKnJ3iRcK64qbolPrz07cwf_ALMb6mjYUKPFGXnfFLe6iUqyF2DZPCl1YAlCxEB9kuXd9fw/s1600/DSC07135.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivnGDLWdlN36BIgqtRPJ9sHjX4TBo6DZKeI7SyAHNG58D63utNnIkRx_QXCc9-Jvr-ClKnJ3iRcK64qbolPrz07cwf_ALMb6mjYUKPFGXnfFLe6iUqyF2DZPCl1YAlCxEB9kuXd9fw/s320/DSC07135.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC4WPXMn7_haC7D0gymroYHI3Akp6WQio8IKoBdV7j-mYJOhav3E6c6Aq5HsAtN1k98IWclneiQxQbYZmEnjVp18wqacXnDIetM1w0ZAhWQtughmBC8pt05uzHpnTil_qIZ8kKL6QU/s1600/DSC07137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC4WPXMn7_haC7D0gymroYHI3Akp6WQio8IKoBdV7j-mYJOhav3E6c6Aq5HsAtN1k98IWclneiQxQbYZmEnjVp18wqacXnDIetM1w0ZAhWQtughmBC8pt05uzHpnTil_qIZ8kKL6QU/s320/DSC07137.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiceYDsHExdr4ho3R2a7maCqeY8jrN1xA501a48d7Yc8Jp66D88kAtTSJNAjjJWsH2xxbGrFhyphenhyphenRhlPpi9QMHgwhfM1uucJ18NbN_phISY2trZKbKtYLqZNStgoHItLJqfWMlG_ftOZx/s1600/DSC07140.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiceYDsHExdr4ho3R2a7maCqeY8jrN1xA501a48d7Yc8Jp66D88kAtTSJNAjjJWsH2xxbGrFhyphenhyphenRhlPpi9QMHgwhfM1uucJ18NbN_phISY2trZKbKtYLqZNStgoHItLJqfWMlG_ftOZx/s320/DSC07140.JPG" width="320" /></a></div><br />Resztę... resztę koniecznie zobaczcie na własne oczy.<br />Ja jestem zauroczona, nie mogłam oczu oderwać od tych misternych ozdób u szczytu dachów czy okiennic, i już kombinuję, jakby tu trochę tego stylu przemycić na naszą werandę :).<br /><br />Kolejny wypad się odbędzie, na przekór kalendarzom, także w letnich nastrojach.<br />(I strojach :))))<br /><br />Pozdrawiam i życzę zdrówka, bo mi właśnie gdzieś poszło w pole.<br />Ale jakoś się znowu trzymam klawiatury, bo ileż można mieć te suchoty :))))<br /><br />Wasza<br />uparcie letnia<br />Lewkonia :)lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-26207843809871938652011-09-10T00:02:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.270+02:00Dziennik podróżny, rozdział 2.: w drodze na Żuławy i Mierzeję Wiślaną<div style="text-align: center;"><br /></div>Na przekór tej szarości za oknem i Waszym marudzeniom, że już jesień i w ogóle do bani, że lato się kończy ( a przecież jeszcze może być tak pięknie) zabieram Was teraz nad morze, w stronę słońca :) Co nie znaczy, że nie będzie czasem chmurek i chłodniejszych powiewów.<br />Po popasie w Gietrzwałdzie przeskoczyliśmy Warmię raz dwa, po drodze na chwilkę zatrzymując się w Ostródzie. Tam, na jeziorze położonym w środku niemal miasta, wprost z ulicy podziwiać można narciarzy wodnych, którzy takie oto ustrojstwa mają do dyspozycji. Przyznam, że jako umiarkowana pasjonatka wodnych sportów, choć próbująca czasem nieśmiało nowych rzeczy, nigdy nie słyszałam o wyciągu narciarskim ... na jeziorze :) A proszę, co teraz można wykonać bez użycia motorówki :)<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5g8FDLn21LysaltcpbkzuTocHFD0fM5m-2zZ6C1hud5XG9qMN7t9X5EJRtIYnHfqGL95QIxfK8JonhvRsdRJ5NREbkphCVqiduYo8-BVkWcj5uSjsxblZqYgzu4I9effJdYqgH_85/s1600/DSC06755.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5g8FDLn21LysaltcpbkzuTocHFD0fM5m-2zZ6C1hud5XG9qMN7t9X5EJRtIYnHfqGL95QIxfK8JonhvRsdRJ5NREbkphCVqiduYo8-BVkWcj5uSjsxblZqYgzu4I9effJdYqgH_85/s200/DSC06755.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6qJZDMeYpNuX3uKWK1qzFm41_-gg5U4ZSPF0sGhFPefQSDanj8j9HMO0gjiFXEQUcr-KHBgcp58HEoiOqbXxUKoKB2AMxLDrAgzd37JsrCL9rpT8TuWHqby6t3djk5yqjSfOYpINv/s1600/DSC06756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6qJZDMeYpNuX3uKWK1qzFm41_-gg5U4ZSPF0sGhFPefQSDanj8j9HMO0gjiFXEQUcr-KHBgcp58HEoiOqbXxUKoKB2AMxLDrAgzd37JsrCL9rpT8TuWHqby6t3djk5yqjSfOYpINv/s200/DSC06756.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyNLp8lB8k5jUeppDkBUeob_UkeWah6-s04dcl5s7RkGbRO8oMWZaP466bljs9tLyYlJEPvYs0kqvrH8g8uaLMS-KJuDn8kW7rkluYgCOUXNPi1li23ztAvmONrwZbtwPWokQtRIcZ/s1600/DSC06758.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyNLp8lB8k5jUeppDkBUeob_UkeWah6-s04dcl5s7RkGbRO8oMWZaP466bljs9tLyYlJEPvYs0kqvrH8g8uaLMS-KJuDn8kW7rkluYgCOUXNPi1li23ztAvmONrwZbtwPWokQtRIcZ/s200/DSC06758.JPG" width="200" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Prócz tego, jeśli kto lubi, może do Ostródy podążyć latem na <span class="Apple-style-span" style="color: #e69138;"> </span><a href="http://www.ostrodareggae.com/"><b><span class="Apple-style-span" style="color: #e69138;">reagge festival</span></b></a><b><span class="Apple-style-span" style="color: #e69138;">.</span></b><br />Nad tym samym jeziorem na molo zaaranżowano scenę, na której pomiędzy właściwymi koncertami prezentowały się nawet światowe nazwiska, jak choćby jeden z licznych i dziedzicznie obciążonych muzyką synów Boba Marleya, Steven. Niestety, nie miałam przyjemności zapoznać :)<br />Za to miałam przyjemność popodglądać oryginałów wszelkiej maści i różnych odcieni skóry, bujających się w rytm pulsujących melodii jeśli nie granych na żywo, to puszczanych w przerwach nagrań.<br />Załączam na rozgrzewkę taką nutkę, z innego koncertu reagge:)<br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="345" src="http://www.youtube.com/embed/VHUXSCmjUww" width="420"></iframe></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6js821JftPnB8C_SyE28q3eAiUe-hhQFGdCDb_doqa_mCVR_mfb7_o3jT17Jroh7wfpHbQT1aFe8IxL3ED_uju8KrS1NnwUeohAq6TZxjqqmMUXiYIAL4IfB7UFgc_GXShChffZrp/s1600/DSC06762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6js821JftPnB8C_SyE28q3eAiUe-hhQFGdCDb_doqa_mCVR_mfb7_o3jT17Jroh7wfpHbQT1aFe8IxL3ED_uju8KrS1NnwUeohAq6TZxjqqmMUXiYIAL4IfB7UFgc_GXShChffZrp/s400/DSC06762.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsK4ZAqKhX7B5meuKGbcC-Bi7pZkITYjMAt3aaUTglYEHb2laABCXDU8b8Tza6Cu8SqUDjuJRUyCJokKDYZxEpg-lTZBqxcFmtOnesVTjqpIa3OWH_lpG-DzwkOQW2OyZtH2LN2_CQ/s1600/DSC06764.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsK4ZAqKhX7B5meuKGbcC-Bi7pZkITYjMAt3aaUTglYEHb2laABCXDU8b8Tza6Cu8SqUDjuJRUyCJokKDYZxEpg-lTZBqxcFmtOnesVTjqpIa3OWH_lpG-DzwkOQW2OyZtH2LN2_CQ/s400/DSC06764.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="" style="clear: both; text-align: left;">Pomijając <a href="http://emazury.com/index.php?JEZ=pl&LIS=miasta&MENU=elblag&GL=najnizszy_punkt_w_polsce"><b><span class="Apple-style-span" style="color: #f6b26b;">Raczki Elbląskie</span></b></a><span class="Apple-style-span" style="color: #f6b26b;">,(</span> na które miałam ochotę, lecz pora robiła się już zbyt późna), "przeskakiwaliśmy" w następnej fazie podróży śluzy i pochylnie Kanału Elbląskiego, którym min. z Ostródy właśnie można dopłynąć do Wisły, Bałtyku i Zalewu Wiślanego. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Dopłynąć, ale i ... dojechać, o czym koniecznie należy chociażby poczytać, bo to miejsce uznane za cud techniki i historyczną pamiątkę, w Polsce niepowtarzalne, technicznie genialne dzieło Georga Jakoba Steenke, mającego także swój udział w uporządkowaniu stanu wodnego na Żuławach Wiślanych. Z braku zdjęć własnych, bo nie dotarliśmy w najciekawsze miejsca, polecam <a href="http://www.gliwiczanie.pl/Reportaz/kanal_elblaski/kanal/kanal_elblaski.htm"><span class="Apple-style-span" style="color: #e69138;"><b>tę stronę</b></span></a> serdecznie. </div>Pamiętam z dzieciństwa nasze wyprawy z mamą do Elbląga i w okolice, i mój zachwyt tymi dziwami, ale koniecznie chciałabym przebyć drogę z Ostródy w kierunku morza inaczej, niż pociągiem czy autem, co trwa ponoć ... 11 godzin : ) Ale cóż to, gdy pomyślimy, że droga ta na tamte czasy, w których powstawała, warta była 77 ton złota :)<br /><br />Przed zmierzchem dotarliśmy nad stęsknione za nami morze. Wszak nie widzieliśmy się 6 lat!<br />Było to międzylądowanie na jedną noc.<br />Ale za to za jakim fasonem, w jakich luksusach i wśród jakich imprez towarzyszących!<br />Stegna nigdy mnie nie pociągała, ani żadna tego typu miejscowość kuracyjno-wakacyjna, gdzie tłumy, rejwach, natłok wszelkich plastikowych i jaskrawych, generujących zewsząd natrętne przykre dźwięki gadżetów.<br />Bo my zwyczajnie lubimy ciszę, szanujemy ją i błogosławimy Stwórcę, że istnieje coś takiego, jak niemal pusta plaża o świcie, a na niej jedynie szum fal i spokojne w rytm tych fal bicie serca. A miejsce, do którego zmierzaliśmy, daję słowo, bywa takim rajem.<br />Stegna gwarantowała jednak, że w okolicznościach opisanych w poprzednim odcinku znajdziemy cokolwiek, gdzie można będzie przetrwać do rana.<br />Szukaliśmy wytrwale i po omacku bez planu miasta, kierując się zapachem słonego wiatru.<br />I znaleźliśmy, rzut beretem od morza to cudo:<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_njvftN03fA5GuraNxTOzA0FF9ar07gI0XKHhCLSCI9kdGSCLEr1mEz7FO258dtb4uD_pES04Dx6-GSfDh1HNYnKGEWAyg4lmeo4BYLIKKfLQBTYg2Q6i12KJbqA8yQA_fVZzfOhD/s1600/DSC06773.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_njvftN03fA5GuraNxTOzA0FF9ar07gI0XKHhCLSCI9kdGSCLEr1mEz7FO258dtb4uD_pES04Dx6-GSfDh1HNYnKGEWAyg4lmeo4BYLIKKfLQBTYg2Q6i12KJbqA8yQA_fVZzfOhD/s400/DSC06773.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Koniecznie chciałam zrobić zdjęcia w środku, bo takiego shabby chic, to chyba jeszcze nie widziałyście, drogie koleżanki, niestety było zbyt ciemno i ciasno :) Ale jako para harcersko-pancerna, zaprawiona w trudach i bojach, na mrozie czy w skwarze radząca sobie niczym Bear Grills wszelkimi dostępnymi środkami, postanowiliśmy wziąć to, co dawali z życzliwości i za pół darmo, wytrzepaliśmy materac (swoją drogą wygodny, choć nieco za krótki) przegnaliśmy pająki, wietrzyć nie było potrzeby, bo okienka, jak stwierdziliśmy, od lat się nie zamykały, ułożyliśmy pielesze w postaci własnych śpiworów, koców i jaśków i ... poszliśmy witać się z morzem :)))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2W53uscMFv6597H_WvFWP_sSbeb-KVb-k8UAWFM0CIxiJ-LuptQr4gBt1r07P6tgn8vrshmIVR532O0LNUP6EGcF_c9cZgapeZ2AMBxZBVkLCtoKO0nSSLkBgGbsw17oU95XlKxW0/s1600/DSC06765.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2W53uscMFv6597H_WvFWP_sSbeb-KVb-k8UAWFM0CIxiJ-LuptQr4gBt1r07P6tgn8vrshmIVR532O0LNUP6EGcF_c9cZgapeZ2AMBxZBVkLCtoKO0nSSLkBgGbsw17oU95XlKxW0/s640/DSC06765.JPG" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A noc ... ach, noc ta była upojna...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Upłynęła nam pod znakiem balang hucznych kilku, grilli rozpalanych z fantazją po północy, powrotów zawianych campingowiczów ze śpiewem na ustach, komarów i innych bawiących nas niezmordowanie do świtu turystów. Ma się rozumieć, uczestniczyliśmy w tym programie biernie w pozycji leżącej, sapiąc, wzdychając i miotając się bezsennie na granicy obłędu, wiercąc się w śpiworach tak, że aż się skrępowaliśmy nimi jak mumie, nie mogąc nawet ruszyć nogą. Właściwe koło 4.00 było nam już tak wszystko jedno, że zasnęliśmy zmordowani, nie zważając na wrzaski tych, co właśnie wstali, poszukując klina na kaca, drugiego buta czy kolegi, co się zwieruszył w całkiem nie tym namiocie, co powinien.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Czy można się dziwić, że chcieliśmy opuścić Stegnę i towarzystwo, jak się dało najszybciej?</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Toteż po śniadanku, spożytym na papierowej porcelanie, kawie zaparzonej dzięki uprzejmości stróża przybytku, i porannej toalecie ( campingowe łazienki były w przyzwoitym nawet stanie), ruszyliśmy do Mikoszewa, zapamiętując tę noc jako przygodę 25-lecia :))))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A to zapowiedź dalszej, przeważnie słonecznej części naszych wakacji</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ9ZBNZnJJ3IE7X-peFT7nffhdubsDQa9NqZblLgakPeWFr-V-8K6rUUP0ZtYaFYXB3NgKOxCzfAQPfG4fzXamwDN14FaI3ESrs2Zmqm0gBNUEq93_M-uSatcS9n7FvLxLLRr1Vqut/s1600/DSC06983.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ9ZBNZnJJ3IE7X-peFT7nffhdubsDQa9NqZblLgakPeWFr-V-8K6rUUP0ZtYaFYXB3NgKOxCzfAQPfG4fzXamwDN14FaI3ESrs2Zmqm0gBNUEq93_M-uSatcS9n7FvLxLLRr1Vqut/s400/DSC06983.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">CDN. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wasza Lewkonia</div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-26269154551273153812011-08-27T01:38:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.272+02:00Dziennik podróżny, rozdział 1. Mazury i WarmiaJak się ma 7 dni na podróż w Nieznane, lub ściślej, Niesprecyzowane-do-końca, to radość oczekiwania i zachłanność na spodziewane niespodzianki aż rozpiera.<br />Gdy okazja, by jadąc w Polskę przehulać beztrosko trochę uciułanego grosza, zdarza się raz na parę lat, człowiek może oszaleć ze szczęścia.<br />A jeśli jeszcze ten człowiek umie czekać cierpliwie i przeczekać najgorsze zawirowania pogodowe, powikłania zawodowe i rodzinne, by w końcu rzucić cumy i podnieść żagle radośnie, to już jest takie uczucie, no takie uczucie, że ECH!!!!<br />Wprawdzie nie do opisania, ale może chociaż odrobinę uda się czytającym wyobrazić i wczuć, jak nam było wspaniale z wiatrem we włosach i słońcem na twarzy, w dodatku w pięknych zakątkach Polski.<br />To startuję.<br /><br />Określiliśmy jedynie region Polski - Mazury, skąd mieliśmy we dwoje wyruszyć dalej na Kaszuby i Pomorze Wschodnie, oraz dzień wyjazdu i kwotę, jaką możemy przehulać. .<br />Termin powrotu - to już jak nam się spodoba, nie później niż ... :))))<br />Przewodniki, mapy, przegląd sieci na okoliczność miejsc koniecznych i godnych zwiedzenia, pakowanie, aparat, zapas wody i prowiant (jakby nas zasypała jaka śnieżyca, wiadomo - lato w kraju) i inne niezbędniki - <i>ja.</i><br />Tankowanie, koło zapasowe, lewarki, śpiwory, płyny te tam, co się uzupełnia, i najważniejszy pasażer -GPS - <i>mąż</i>.<br />Czy Wy też tak macie z podziałem ról?<br />On - kierowca, ja - pilot korygujący mapy, a czasami nawet tego przystojnego bruneta, co w tym dżi-pi-esie siedzi, obsztorcowujący. Bo co rusz świeżo rozkopane np. rondo wymaga zlekceważenia nieuświadomionego bruneta i jego natrętnego: " za 500 m zawróć... Zawróć ... ZAWRÓĆ".<br />(A brunet dlatego, że wolałam jego aksamitny głos od skrzekliwej jakiejś rudej)<br /><br />Uwielbiam krótkie wypady dokąd oczy poniosą ( pamiętacie - już od żłobka regularnie zwiewałam spod opieki dorosłych), tym razem jednak miał to być tydzień co najmniej, i to akurat pokrywający się ze świętem katolickim i państwowym, co dało tak zwany ulubiony nasz polski "długi weekend".<br />No a my bez spania :))))<br />A tam (czyli: wszędzie) miliony weekendowych podróżników w ciemno i w jasno.<br />Olśniło mnie dopiero, jak usłyszałam, że na Zakopiance ludzie stoją i usychają w kilkugodzinnych korkach. Że zanim biedni, dojadą, to już wracać będzie trzeba. Że wybrzeże też pęka w szwach i że wokół Gdańska będzie najgorzej ze względu na Jarmark Dominikański.<br />Toteż będąc już w Olsztynie, gdzie nam z konieczności pewnej rodzinnej wypadł punkt pośredni podróży, znienacka niedzielnym rankiem do netu się dorwawszy wymyśliłam i wynalazłam.<br />Mierzeja Wiślana :)))<br />Czyli Żuławy bardziej, niż Kaszuby, ale za to w takim malowniczym miejscu i tak blisko i do Kaszub i do Gdańska i morze co rano zobaczę, i wiatru się nawącham :)))<br />TAK!!!!<br />Czas decyzji objawił się nagle - to i decyzja krótka i spontaniczna ( wiecie, znacie - natychmiast, już!).<br />I jeden telefon .<br />I od jutra mamy piękne miejsce wypadowe, w cichym leśnym zakątku. Czyściutko, odnowiony ośrodek z 8 domkami, do morza kilometr przez las i park krajobrazowy, a plaża bez badziewnych urządzeń, i żadnego huczącego nachalną muzą, piskiem i wrzaskiem deptaku w promieniu 10 km:))) RAJ!.<br />Od jutra.<br />A my musimy ruszać dziś zaraz :)))<br />Ruszamy więc szukając noclegu na dziś, mając w odwodzie ewentualność na leśnym parkingu w śpiworach.<br />Luzik.<br />Jedziemy i szukamy na tym luzie nie martwiąc się i podziwiając widoki.<br />Ja jako swobodnie poruszająca głową i kręcąca szyją bez krępacji, wiercę się, palcem co rusz w różne strony wskazuję i wykrzykuję: OOOO!!! OJEJ!!! POPATRZ TAM!!!!. Stawać każę i wybiegam z bliska pooglądać, czym w kierowcy wzbudzam lekką irytację, bo tym ochom, nie ma końca i do wieczora nam zejdzie w polu, a za nami trąbią, bo za wolno jedziem.<br />Ale co tam. Lekceważę mężowe wzdychania i wypatruję wciąż obiektów i miejsc do zachwytów i fotografii, bo trasą tą nigdy dotąd nie jechaliśmy.<br />A to maleńkie ukryte jezioro z kąpieliskiem w sąsiedztwie zakopanej w lasach mazurskiej wioski, kameralne i bez zadęcia, z grillem ogólnie dostępnym, polem namiotowym, tak małe, że na mapie ledwo widać.A to pałacyk na hotelik przerobiony z wnętrzami niemal ludwikowskimi, biedermaierem i zapachem XIX wieku, a to kościółek z fikuśną wieżyczką, a to kaczki w stawie. A kapliczka przydrożna...<br />No, całe szczęście, nie ja musiałam prowadzić.<br />I z jednego z tych moich : "YYYYY, Patrz, jak pięknie!!!! " wynikł pierwszy dłuższy postój ( zaledwie 16 km od Olsztyna, bo się dość często "zachwycałam" i wciąż zbaczaliśmy z głównej drogi)<br />Toteż przedstawiam :<br /><div style="text-align: center;"><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Gietrzwa%C5%82d"><b>Gietrzwałd</b></a> na pojezierzu Olsztyńskim.</div>Zachwycił mnie widok z drogi, którego niestety nie zdążyłam uchwycić, ale gdybyście kiedykolwiek jechali 16-tką od strony Olsztyna, radzę przed tą wioską zwolnić i podziwiać zbliżające się widoki.<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBAk0v9llIUfl6x9qPFpod8h4mr0I3npBrkzKfHLpvNVKylVuChYpytoBiBlQb6T2WyV44Ci8BJT8o8qNh9DEudh-K2aue1DewlRTH2z_Q52F-TOcqa-5qt_uEh02jms3j33kYNf9c/s1600/lotu+ptaka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="317" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBAk0v9llIUfl6x9qPFpod8h4mr0I3npBrkzKfHLpvNVKylVuChYpytoBiBlQb6T2WyV44Ci8BJT8o8qNh9DEudh-K2aue1DewlRTH2z_Q52F-TOcqa-5qt_uEh02jms3j33kYNf9c/s320/lotu+ptaka.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: center;"><i>(źródło - net)</i></div>Nie dość, że sama okolica pagórkowatych zielonych terenów i do tego dobra łagodnie kręta droga cudne, to jeszcze ta urocza dolinka, w której przycupnęło ni to miasteczko, ni to wieś, ze wznoszącą się nad nią ciekawą, choć tu typową, bryłą kościoła.<br />Jak się doczytałam na parkingu - to miejsce objawień i sanktuarium Maryjne.<br />Coś mi tam świtało.<br />Jako więc nieprzesadnie uduchowiona, lecz na architekturę i urok polskich krajobrazów wrażliwa od dziecka, zarządziłam zwiedzanie i lekcję historii. Tu ograniczę się tylko do odesłania na inne strony o tym miejscu, bo warto postudiować głębiej zmienną historię tych ziem i dążenia społeczeństwa do odzyskania praw do ich polskości.Między innymi to tu powstała pierwsza polska księgarnia wbrew zaborcy i germanizacji. Do dziś stojąca naprzeciw bazyliki, zwraca uwagę szyldem z nazwiskiem polskiego działacza kulturalnego i jej założyciela<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwdDd75w_3OunxFPFbGhDgxAdgXXY_S5iRocElseui7Pjn9JJ-EqP9y3m5MVr_dWnF8eFbaz1FXwyt4OVciK8OT_eG5UB0w-J9OLOE0m8-QhVQ0QxmkJnRRmTnDbRNjjM8PNh5VgoV/s1600/DSC06678.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwdDd75w_3OunxFPFbGhDgxAdgXXY_S5iRocElseui7Pjn9JJ-EqP9y3m5MVr_dWnF8eFbaz1FXwyt4OVciK8OT_eG5UB0w-J9OLOE0m8-QhVQ0QxmkJnRRmTnDbRNjjM8PNh5VgoV/s320/DSC06678.JPG" width="320" /></a></div><br />Drugim, a głównym dla wielu i bardzo ciekawym zagadnieniem jest powstanie<a href="http://sanctus.pl/index.php?grupa=31&podgrupa=54"> sanktuarium</a> i okoliczności objawień, które miały tu miejsce w drugiej połowie XIX wieku, i są jedynymi polskimi objawieniami oficjalnie uznanymi przez kościół katolicki. "Polskie Lourdes" odwiedza do miliona pielgrzymów rocznie!<br />Tereny wokół bazyliki, której od wewnątrz ze względu na niedzielne msze i dużą ilość pielgrzymów nie obejrzeliśmy na żywo, a jak już zdążyłam w sieci sprawdzić - cudna jest, są równie warte pooglądania, zadbane, gościnne i dobrze zorganizowane na taką sporą liczbę turystów. Na niedalekim wzniesieniu położonych jest 14 malowniczych kapliczek drogi krzyżowej.<br />Znalazłam ciekawą i obszerną relację z pobytu w sanktuarium, więc ją podrzucam dla zainteresowanych<br /><a href="http://maria.bloog.pl/id,5422835,title,Gietrzwald-Sanktuarium-Maryjne-POLSKIE-LOURDES,index.html?ticaid=5cea1"> tu</a>.<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicLOXOa44qo1zt3DW0n-pc8YY0pS3TXSd06XCbRtV9VXPGkgV4woJe3kvcWkDXCBH9jazh2CsnUibBBNgzBEFGM0PrnGb4a3gnHPrE0NJX9os5buZLmrraaGNRfRa67AYOmcueeLJI/s1600/DSC06681.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicLOXOa44qo1zt3DW0n-pc8YY0pS3TXSd06XCbRtV9VXPGkgV4woJe3kvcWkDXCBH9jazh2CsnUibBBNgzBEFGM0PrnGb4a3gnHPrE0NJX9os5buZLmrraaGNRfRa67AYOmcueeLJI/s320/DSC06681.JPG" width="240" /></a><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsuQMOKvgpZUi6JibyQK0-9wfZFkCSN5SGosSuiEopQOp4zugvXf8QnXtNURAiGj7nIxLF0v916PWdsTY7tJbgHEzZrjujK58a-8kY-ABDtCjtmStPTM4a25asGZkI9Vt6vO2WH5d4/s320/DSC06685.JPG" width="240" /> </div><br />Tereny, na których leży Gietrzwałd, to część <a href="http://emazury.com/index.php?JEZ=pl&LIS=glowna&MENU=rejony&GL=zielone_pluca_polski">zielonych płuc Polski</a>, obszar g miny w blisko 50% stanowią lasy, parę kilometrów od wsi Gietrzwałd znajduje się<a href="http://ewkasztanowo.otobiznes.pl/a145-rezerwat-przrody-ostoja.html"> rezerwat na rzece Pasłęka</a> - naturalnej granicy między Warmią i Mazurami, w którym ochroną objęte zostały tereny żerowania bobrów. Ważną informacją jest całkowity zakaz spływów kajakowych na tej rzece, gdyż ostoje bobrów znajdują się wzdłuż lewego jej brzegu na całej jej długości aż do Braniewa.<br />W tej niewielkiej gminie znajduje się kilkanaście jezior i wiele tras rowerowych, oraz przyrodniczych i turystycznych ciekawostek jak np. <a href="http://gdziebylec.pl/obiekt/pokaz/Le%C5%9Bne_Arboretum_Warmii_i_Mazur_im_Polskiego_Towarzystwa_Le%C5%9Bnego/18813">leśne arboretum w Kudybach </a>oraz nowoczesne pole golfowe w Naterkach, zaprojektowane przez brytyjską (najstarszą zresztą w tej dziedzinie) firmę.<br /><br />A w samym Gietrzwałdzie koniecznie zajrzeć należy na popas do <a href="http://www.karczma.pl/">Karczmy Warmińskiej. </a><br />Nie mogłam oderwać oczu od wyeksponowanych na jej przestronnym dziedzińcu sprzętów, mebli, ozdób i kramów, w których na oczach gości produkuje się i sprzedaje wyroby garncarskie, pieczywo, ozdoby, tkaniny a nawet wyroby metalowe w małej kuźni z prawdziwym kowalem. Są też miody, warsztat plastyczny dla dzieci, izba warmińska i sprzęty kuchenne i rolnicze, a wszystko tak zmyślnie pourządzane, że aż dziw. Sama karczma, jako lokal gastronomiczny - z możliwością spożywania posiłku na wolnym powietrzu lub w jednej z kilku izb, urządzonych w różnych stylach, jak najbardziej godny polecenia. Kuchnia przepyszna, potrawy podane estetycznie i z włościańską prostotą. A golce, czerninę, czy dzyndzałki i inne tutejsze specjały mogę polecić z całym sumieniem, bo smaczne i w ilości, jak chłopu do kosy, zwłaszcza, że ceny są tu umiarkowane, a do konsumpcji zachęca nie tylko uprzejma i szybka obsługa, ale i uroda i wdzięk tejże obsługi :)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhecXO_SB3e_phUIR3ASmG1_RrL-6yFSLeJQAoyHG9JMromNGw0nu3fqQZQ6OX1a4fTzrBiMfGr0FaqRF2Gn180F-AQ5E6S7Q2X8awPwL2j6gMWb2LGHyE4KYZVyAUg-_hfS4OmtbNK/s1600/DSC06723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhecXO_SB3e_phUIR3ASmG1_RrL-6yFSLeJQAoyHG9JMromNGw0nu3fqQZQ6OX1a4fTzrBiMfGr0FaqRF2Gn180F-AQ5E6S7Q2X8awPwL2j6gMWb2LGHyE4KYZVyAUg-_hfS4OmtbNK/s200/DSC06723.JPG" width="200" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkNuqwbjgHMl5BV9yxOKgqLalyYgZfx6wuSTipyU4-H2U-TxkoMZMHp2wYHp7wcXGdpMwsp3xO597Y4Q3uJ-p9bpjn508DfQF251ZRKEug6lp8sSylXMAE1i73ekvZSqaFtOTLztCV/s1600/DSC06714.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkNuqwbjgHMl5BV9yxOKgqLalyYgZfx6wuSTipyU4-H2U-TxkoMZMHp2wYHp7wcXGdpMwsp3xO597Y4Q3uJ-p9bpjn508DfQF251ZRKEug6lp8sSylXMAE1i73ekvZSqaFtOTLztCV/s200/DSC06714.JPG" width="200" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoWmDwb915depWtE4zcb84-XGziovddG-lhw_O_ck7IDY8jW3ls7fDgKoTINp1q2NQyxvOzI4nbBAcnVYFlbckoz3EGmxZxFBIZdm2GDC2oxldfKBwy3mo5M3rS_ndyNV8qOatuSLw/s1600/DSC06702.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoWmDwb915depWtE4zcb84-XGziovddG-lhw_O_ck7IDY8jW3ls7fDgKoTINp1q2NQyxvOzI4nbBAcnVYFlbckoz3EGmxZxFBIZdm2GDC2oxldfKBwy3mo5M3rS_ndyNV8qOatuSLw/s200/DSC06702.JPG" width="200" /></a> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8rTT3BkTrYjndtQVAOy-mwShPg8kxhiTAWkR9gfX_0uSFg3NfBuy40_wEhyphenhyphenOuuZY7t7rCtH0ikcl4zbYwS0WrercJSY-kP1FAY_OGlyf4yFaczy1nDW-ryep5QL0MaGn_lJv241Ex/s1600/DSC06729.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8rTT3BkTrYjndtQVAOy-mwShPg8kxhiTAWkR9gfX_0uSFg3NfBuy40_wEhyphenhyphenOuuZY7t7rCtH0ikcl4zbYwS0WrercJSY-kP1FAY_OGlyf4yFaczy1nDW-ryep5QL0MaGn_lJv241Ex/s200/DSC06729.JPG" width="200" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBzUbpqvs3xvxF-eiYU6NaKFoIeXQVVfIrE1_cMHIrcW_H3qcBhcYRQHzzkoXVF3Op6OTNnx-BWRd5Cvw4BvDo9URFDzSs8-iug_KTU55UYfI8t6wkvk6KgFPcRqR7pAY17aIQFLUB/s1600/DSC06690.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBzUbpqvs3xvxF-eiYU6NaKFoIeXQVVfIrE1_cMHIrcW_H3qcBhcYRQHzzkoXVF3Op6OTNnx-BWRd5Cvw4BvDo9URFDzSs8-iug_KTU55UYfI8t6wkvk6KgFPcRqR7pAY17aIQFLUB/s200/DSC06690.JPG" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihjNShvltmbLi9248dV-4JtIzuqgUf0NpfNZ6TO_Cvp6Brfoq3zv4mM1POGIw2cr3gASKUF9Tuk9l5ACm3G-Z9FTiPnn0nH9quHC_SxqzPtFiW7Zx9qBK8YMCjidf9txJCoAcspWBc/s1600/DSC06704.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihjNShvltmbLi9248dV-4JtIzuqgUf0NpfNZ6TO_Cvp6Brfoq3zv4mM1POGIw2cr3gASKUF9Tuk9l5ACm3G-Z9FTiPnn0nH9quHC_SxqzPtFiW7Zx9qBK8YMCjidf9txJCoAcspWBc/s200/DSC06704.JPG" width="200" /></a></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihjNShvltmbLi9248dV-4JtIzuqgUf0NpfNZ6TO_Cvp6Brfoq3zv4mM1POGIw2cr3gASKUF9Tuk9l5ACm3G-Z9FTiPnn0nH9quHC_SxqzPtFiW7Zx9qBK8YMCjidf9txJCoAcspWBc/s1600/DSC06704.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"> </a><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEXE-aFsdBkIcmwWlGxV-yCgphgpbCO-40C_IdCCfudq1ncMLPPILJ41m_5siaJZQgWDgOq1eEJunjicL7_0KA2HKknlk0AFrRyQCTS5tRghFX0-iti60nh-eQkW-5M-CynaqR6WF9/s1600/DSC06721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEXE-aFsdBkIcmwWlGxV-yCgphgpbCO-40C_IdCCfudq1ncMLPPILJ41m_5siaJZQgWDgOq1eEJunjicL7_0KA2HKknlk0AFrRyQCTS5tRghFX0-iti60nh-eQkW-5M-CynaqR6WF9/s200/DSC06721.JPG" width="150" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLA1S4cADErBj2YFmKIr5-lPZ5yDjD1o0OJCkJFcMTWTHsotWWtgYETJ1OiSzsY6VtCiyZPIQKB9yI0WH2bCSCPC2IVLoHcB_LEeUVVq5vPDD7dxlvhhIWhyphenhyphen27RGFRhQDDT_Xx9wCj/s1600/DSC06712.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLA1S4cADErBj2YFmKIr5-lPZ5yDjD1o0OJCkJFcMTWTHsotWWtgYETJ1OiSzsY6VtCiyZPIQKB9yI0WH2bCSCPC2IVLoHcB_LEeUVVq5vPDD7dxlvhhIWhyphenhyphen27RGFRhQDDT_Xx9wCj/s200/DSC06712.JPG" width="150" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Przy płaceniu rachunku spotkała nas jeszcze mała niespodzianka - każdy gość ( czyli ten, kto płaci, a nie każdy przy stole), dostaje słoiczek domowego smalcu i wizytówkę karczmy, by ją pamiętać i sławić. Co też czynię.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">O licznych tu organizowanych świętach i imprezach, a także warmińskich zwyczajach można się dowiedzieć ze strony www. (link w nazwie Karczmy powyżej). </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Była to więc spontanicznie <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Warmia">Warmia</a>, gdzie bywałam w przeszłości najczęściej w Braniewie u mojej prababci i ciotek licznych, we Fromborku czy Elblągu, nie zgłębiając w zasadzie historii tych ziem, co nadrobiłam pisząc ten post, choćby ze względu na prababkę, ale to już całkiem inna i bogata w rodzinne epizody opowieść :)))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Na koniec wrzucam pewien szczegół architektoniczny, do którego mam od jakiegoś czasu słabość, i każdy dom, dokądkolwiek pojadę, zaczynam od tego elementu podziwiać i oceniać. A oceniam go po ... pazdurach i szparogach, które są charakterystyczne dla danego regionu naszego kraju, choć podobne często można spotkać w całkiem odległej części Polski, a to za sprawą migracji i wpływów innych kultur.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgecDrKHjonjZZQKJRUiO_zMUcsy5tz2AlnrZ7UBm_Y8cdp5v638HXh7jWP-cTL8HIc4XflQLCKJRbrGz4QHpRSkD8nIGXjpEOEAFKnW9y1gl_45UNzTsdT8BILzFNecy2UuJoLQt6z/s1600/DSC06730.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgecDrKHjonjZZQKJRUiO_zMUcsy5tz2AlnrZ7UBm_Y8cdp5v638HXh7jWP-cTL8HIc4XflQLCKJRbrGz4QHpRSkD8nIGXjpEOEAFKnW9y1gl_45UNzTsdT8BILzFNecy2UuJoLQt6z/s320/DSC06730.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Czyż nie piękne? :)))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Na dalszy ciąg naszej wyprawy zapraszam w kolejnym odcinku, a będzie mierzejsko - pomorsko, nie bez przygód i zaskoczeń, jak również z licznymi pazdurami :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Pozdrowienia z podróży</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Lewkonia</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8rTT3BkTrYjndtQVAOy-mwShPg8kxhiTAWkR9gfX_0uSFg3NfBuy40_wEhyphenhyphenOuuZY7t7rCtH0ikcl4zbYwS0WrercJSY-kP1FAY_OGlyf4yFaczy1nDW-ryep5QL0MaGn_lJv241Ex/s1600/DSC06729.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"> </a>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-67174075570109062842011-08-12T09:00:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.281+02:00NalwybyPewnego słonecznego poranka (tak, wyobraźcie sobie, wewten wtorek konkretnie było słonecznie, radośnie i świergoląco, jak w sierpniu o poranku zwykle bywa) zerwałam się przed siódmą na równe nogi.<br /><div>Powtarzam: na ur -lo- pie -p r z e d - s i ó d- m ą!<br /><div>DO LASU!!!! - przemknęła przez me zaspane czoło myśl, jak rącza łania - do lasu chcę JUŻ !!! NATYCHMIAST!!!</div></div><div>I jakbym o niczym innym nie śniła, jak zaprogramowana przez noc - zerwałam się, a rzadko się zrywam bez rozruchu, z łóżka.</div><div>Natychmiast, znaczy w moim przypadku dosłownie - niemal w piżamie. Bo jak ja chcę, to od razu tu i teraz. A nie: <i>zaraz, już</i>, czy (w czym na me utrapienie celuje mąż mój) JUTRO.</div><div>Przecież wiadomo - jutro istnieje tylko wyobraźni, to pojęcie czysto abstrakcyjne, gdyż nie następuje nigdy. Może następuje, ale na milisekundę, bo jak już nastąpi na dobre, to ... znowu jest dzisiaj. Więc "jutro" dla mnie, to tylko czcza wymówka.</div><div>A po co czekać na próżno, jak można coś zrobić NATYCHMIAST TERAZ!</div><div><br /></div><div>Natychmiast znaczy: BACZNOŚĆ! KALOSZE WZUJ!!! </div><div>I kanapka na drogę.</div><div>Tym razem zlitowałam się nad mężem mym, co dopiero drugi dzień miał urlop, a trzeci zaledwie odpoczywał po odwiedzinach teściowej. . Żal człowieka, ale tak to czasem w życiu bywa, że kilka zmartwień na raz...<br /><br /></div><div>No więc kawa, szybka, bo nie ma co, ale śniadanie zjeść spokojnie dałam, a potem koszyk, strój leśny, co zawsze na swoim miejscu w pogotowiu czeka i...po kwadransie JESTEŚMY w lesie. </div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJypaiRVr5AeNavDsYh2bUDsKfUlou8ouMXJGl1JyGg7zGkzgjqFi06IQWmTlsw-nXZCCd5-8vSzQdviBIKy7ZyNgO-GJNtewBUYpb1_BHRPkprwYS-LB4QKNHwrXrCOa3fDdJ1PBZ/s1600/DSC06548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJypaiRVr5AeNavDsYh2bUDsKfUlou8ouMXJGl1JyGg7zGkzgjqFi06IQWmTlsw-nXZCCd5-8vSzQdviBIKy7ZyNgO-GJNtewBUYpb1_BHRPkprwYS-LB4QKNHwrXrCOa3fDdJ1PBZ/s320/DSC06548.JPG" width="240" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Generalnie ludzie dzielą się na tych, co jeżdżą do lasu, na grzyby i ... po grzyby.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Mój teść, mimo wieku uczciwego i poważnych zdrowotnych komplikacji ( w tym wzrokowych) na kilometr wyczuje, gdzie jaki grzyb znajdzie, nawet ten, co lubi sobie przycupnąć pod piaskiem na środku drogi, gdzie nikt by się go nie spodziewał - jak gąski - czy w jamkach pod liśćmi - inne takie). On więc należy do tych, co do lasu udają się w celu konkretnym PO GRZYBY.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Najbliżsi są mu wdzięczni niezmiernie, gdy jednego dnia ... uda mu się przytaszczyć do domu tylko jeden kosz. Bo zwykle na jednym, przednich okazów, nie poprzestaje, a potem suszy, wekuje, dusi, roztacza aromaty i ... nieźle bałagani. Teściowa jeno oczy do nieba wznosi i ... milczy z wdzięcznością za daną jej cierpliwość anielską do tych wypraw. Bo odkąd grzyby się pojawią, do ostatniego je teść tropić będzie.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUsM-o7N-zE-6Ad43o8sbA8lqbSWLtfHui98kzPRP8YRxQ_b_y8FfMFZ263T7eZr-g0-Lai5J8HkLKmxXs71etALjERganXypwkQ5haooLgQSyUasLMnpWjD4KWItggHzV2prH82TC/s1600/DSC03609.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUsM-o7N-zE-6Ad43o8sbA8lqbSWLtfHui98kzPRP8YRxQ_b_y8FfMFZ263T7eZr-g0-Lai5J8HkLKmxXs71etALjERganXypwkQ5haooLgQSyUasLMnpWjD4KWItggHzV2prH82TC/s320/DSC03609.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Drugą kategorię reprezentuje mój kolega małżonek.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Grzyba od grzyba odróżnić potrafi, choć pewności według niego nigdy za wiele, i za każdym razem konsultuje nasze plony z sąsiadami. On też nie MUSI dziś zaraz, choć może i chce do lasu się udać, a jak już się pod wpływem mojego CHCĘ udaje, to na grzyby, przy okazji zażywając gimnastyki i ćwicząc wzrok rozleniwiony przed telewizorem. Rezultaty tych ćwiczeń mnie czasem zdumiewają.</div>Że jak to. Taki miś z brzuszkiem, co niechętnie na sport inny, niż rower namówić da się, szybciej się zgina ode mnie, choć ja w pasie cieńsza, i bystrzejsze ma oko, czego bym nie powiedziała, gdy ma mi znaleźć okulary?<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Albo ma cholernik szczęście i ambitny taki? </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">W każdym razie z wypraw NA GRZYBY potrafi niejeden podobny okaz triumfalnie przywieźć, wcale się nie przemęczając. O:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQZGw49diYL5XZjvkmWdepNn53l1EzK0xitR7W00muKW03Q87cwz8d9PaeVBlJOzSf_eYJiWKTRiFCQflsNkyrCTSNabKqmKq7wM_r2kq7Nba0g6d5J8D2HPuA59P4JBrFaaOlUFkm/s1600/DSC06540.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQZGw49diYL5XZjvkmWdepNn53l1EzK0xitR7W00muKW03Q87cwz8d9PaeVBlJOzSf_eYJiWKTRiFCQflsNkyrCTSNabKqmKq7wM_r2kq7Nba0g6d5J8D2HPuA59P4JBrFaaOlUFkm/s320/DSC06540.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ten akurat po bliższym wejrzeniu został ułaskawiony ze względu na wiek.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Niech służy zwierzątkom leśnym na zdrówko.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">I kategoria trzecia.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ja.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Bo nie znam innych przedstawicieli. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Jeżdżę DO LASU, pod przykrywką jeno, że w celu zbierania, tropienia i zapasów robienia.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ale nieeee. Nie dajcie się omamić.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ja przede wszystkim jeżdżę się napatrzeć.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Nachodzić.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ponawykręcać sobie stopy w kostkach na szyszkach z rozkoszą.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Nawąchać.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Nawyobrażać sobie, że grzyb widzę, po czym liść to jest po namacaniu.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Nazamyślać się na widok tego i owego.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Zgubić się w lesie nierzadko by.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ponosić gustowny mały koszyczek ( a na co mi duży), a w nim: butelkę wody, okulary do podpatrywania fauny i flory, spray na komary, kozik, komórkę i ... aparat fotograficzny naturalnie.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ten właściwie mi dynda cały czas na szyi.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Nie pomyślałam nigdy o atlasie grzybów. Mam męża w zasięgu wzroku przeważnie, więc jak COŚ znajdę, to wołam:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">- Hop, Hop!!!Grzyba mam!!!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Mąż galopem ( powiedzmy) przybiega, po czym każe mi go odłożyć, skąd wzięłam.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Za parę chwil on woła mnie:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">-Hej, Dziubek, chodź, zdjęcie sobie zrób!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">To lecę. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">I robię:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4GbROKKYHK4VOTeViKc4utpXbeRD5R8fuE20zgtp0QFoMJ6Fz1I43sEl25NNQt1JyOl-ERAqwdQDOyxQJuxHwUPlu-nr-qwLnBf5SGB_kfqBSmJBB8v3ExhbID9vv3VZ2RjLS34p-/s1600/DSC06521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4GbROKKYHK4VOTeViKc4utpXbeRD5R8fuE20zgtp0QFoMJ6Fz1I43sEl25NNQt1JyOl-ERAqwdQDOyxQJuxHwUPlu-nr-qwLnBf5SGB_kfqBSmJBB8v3ExhbID9vv3VZ2RjLS34p-/s320/DSC06521.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Kozia bródka, młody okaz, grzyb jadalny, pod ochroną.</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM6-ebY9IW4auBadfmnKt3EW2l2pVQwcsJJvGPnQweXYPijBeqxzlPkQuH2diIvQ4chON8EZBpSicxj6312sJIkduMjpfNwtqxSxTUuvWEHRtJiqYPhet9NQ0uFsi9yy7_fl3kPzI1/s1600/DSC06551.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM6-ebY9IW4auBadfmnKt3EW2l2pVQwcsJJvGPnQweXYPijBeqxzlPkQuH2diIvQ4chON8EZBpSicxj6312sJIkduMjpfNwtqxSxTUuvWEHRtJiqYPhet9NQ0uFsi9yy7_fl3kPzI1/s320/DSC06551.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Podgrzybek, grzyby jadalny, na naszym Śląsku Opolskim zwany w gwarze sinioukiem, bo przekrojony sinieje. Ten rośnie na pniu ściętego drzewa, i</i><i> ma </i><i>kapelusz w kształcie motyla.</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiauFTHsUS53Mn2ZrPyP5hvkbB2nQv38klRRmAGjrfic4S1eBufKZBV4YBNZfv4nck-pFp_BAWJTnfMHEnxSHEsXDTsTyM-ho5sjQRrpXVFlscDghYf8XjXSuYLB9CNr9xby-M4QjEj/s1600/DSC06531.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiauFTHsUS53Mn2ZrPyP5hvkbB2nQv38klRRmAGjrfic4S1eBufKZBV4YBNZfv4nck-pFp_BAWJTnfMHEnxSHEsXDTsTyM-ho5sjQRrpXVFlscDghYf8XjXSuYLB9CNr9xby-M4QjEj/s320/DSC06531.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Nieznany mi z nazwy rodzaj huby, ale za to jaka piękna koronkowa robota, jakby damskie galotki z początku xx wieku</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqdS8CQCY2eDktfPNpo9SdNPq4sRhhSfHVQlfqdmNuj3spt__Umh5xQx-_FL1CrB984YkiNyrIyQm6H4nNfqrfbyBT-IuP27oEtWoNy7gA6_9hHWxwaHM4DH9Vyq551rlE00msckK3/s1600/DSC06520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqdS8CQCY2eDktfPNpo9SdNPq4sRhhSfHVQlfqdmNuj3spt__Umh5xQx-_FL1CrB984YkiNyrIyQm6H4nNfqrfbyBT-IuP27oEtWoNy7gA6_9hHWxwaHM4DH9Vyq551rlE00msckK3/s320/DSC06520.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i> Rodzinka kurek. Uwielbiamy duszone w śmietanie :) </i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Coraz ich mniej. Można pomylić z trującym kielichowcem! </i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /></i></div><div class="" style="clear: both; text-align: left;">Z moich własnych zbiorów takie natomiast skarby mogę pokazać (sto innych czeka na swoją kolej):</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWm1Wk41HmMMT6XmnhmKl_3PAQ2iLI-86Pno58Xi3Mjj0Y3tPDA11oylIubuIKu6X9YzH7CmGhHDXasidK1lwPtbM-N7qs0Pea0SEuqoggUpg9RLX3tQWwwsb7_Uonq6yu7idCJoW3/s1600/DSC06549.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWm1Wk41HmMMT6XmnhmKl_3PAQ2iLI-86Pno58Xi3Mjj0Y3tPDA11oylIubuIKu6X9YzH7CmGhHDXasidK1lwPtbM-N7qs0Pea0SEuqoggUpg9RLX3tQWwwsb7_Uonq6yu7idCJoW3/s320/DSC06549.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Bo kolor ładny taki :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsPHpl9s1CexuIM_wDo0ndiwTVmyhffYrx5sjTjnpp4JwCHneCMvUZNDE1OpNzMqj11XsnDrz0yl69iOdj76XzvxbkaCjhEQg9x1z4yCnnMw4DU-QzKPvuPnRRf6Cw95KWfExSC56g/s1600/DSC06571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsPHpl9s1CexuIM_wDo0ndiwTVmyhffYrx5sjTjnpp4JwCHneCMvUZNDE1OpNzMqj11XsnDrz0yl69iOdj76XzvxbkaCjhEQg9x1z4yCnnMw4DU-QzKPvuPnRRf6Cw95KWfExSC56g/s320/DSC06571.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Pieniek dla zdesperowanego wędrowca, lub irokez :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEmSDjGx1IJq9OrANvzLjvsnzUZO8d5Fc6jrfsKwL_3oZj4VtLEl5MA6lHJ5I_x9vUrmttetpFBnbwxF-XQ46YQH2hL_3cRaQUI2QwVJyNnWFh7grlXB6FnQkXlTRttg1y2Gst79et/s1600/DSC06562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEmSDjGx1IJq9OrANvzLjvsnzUZO8d5Fc6jrfsKwL_3oZj4VtLEl5MA6lHJ5I_x9vUrmttetpFBnbwxF-XQ46YQH2hL_3cRaQUI2QwVJyNnWFh7grlXB6FnQkXlTRttg1y2Gst79et/s320/DSC06562.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">I uśmiech od ucha do ucha jako antidotum na kaprysy lata :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A teraz część poważna całkiem.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Czy potraficie odróżnić borowika prawdziwka od borowika szatańskiego, szatańskiego od ceglastoporego, a prawdziwka od goryczaka żółciowego lub muchomora sromotnikowego?</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">W wielu bowiem źródłach w sieci znajduje się nazwy bardzo niefachowe, a w różnych regionach kraju różne nazwy na ten sam grzyb.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Jak więc wygląda Waszym zdaniem szatan?</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">U nas, na Opolszczyźnie, mylnie nazywa się szatanem ... goryczaka żółciowego.</div><div class="" style="clear: both; text-align: left;">Nie jest to grzyb trujący, ale niejadalny, nadający potrawie gorzki smak, więc potrafi popsuć całą robotę i obiad. W swojej młodej formie przypomina młodego borowika, gdy ten ma jeszcze jaśniejszy kapelusz. Cechą goryczaka jest różowiejący spód kapelusza, i inne ubarwienie mniej maczugowatego trzonu, a także lekkość, z jaką daje się oddzielić (myląco aksamitna beżowa) skórka kapelusza: </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIty-AOKPEtZg1zoW1aGKvbHxX-a-pKj927jNxcgW-Ooqv-2oD5eHezp38k4IUq6NEzrrOhbUHN9bgt0ron570PV5AYNd2XYRoopxbMyuvUv2HVL0szDIBcbc7su1p2dq5iiJza3rZ/s1600/DSC06635.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIty-AOKPEtZg1zoW1aGKvbHxX-a-pKj927jNxcgW-Ooqv-2oD5eHezp38k4IUq6NEzrrOhbUHN9bgt0ron570PV5AYNd2XYRoopxbMyuvUv2HVL0szDIBcbc7su1p2dq5iiJza3rZ/s320/DSC06635.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Jeśli macie wątpliwości, czy to nie goryczak, wystarczy nagryźć kapelusz. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A to borowik ceglastopory, niesprawiedliwe mylony z szatańskim:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgExM7dd9yghSabFXHDeV_EsXVtr4ivTZoBvTm5AtQgxVExYGDMiHsMcGJCWFD4p9maPqRLrKJdEvD-THkPodOjgJHd3q5T3BXpzZxhgp4uYM_d3YluTf71oJyLa0SRxdPcrk3TVAaL/s1600/DSC06629.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgExM7dd9yghSabFXHDeV_EsXVtr4ivTZoBvTm5AtQgxVExYGDMiHsMcGJCWFD4p9maPqRLrKJdEvD-THkPodOjgJHd3q5T3BXpzZxhgp4uYM_d3YluTf71oJyLa0SRxdPcrk3TVAaL/s320/DSC06629.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTSwf5Yp-Id1Gw1jg32I4GkyReaeNCJ5VBa7fKrff3bKyyzcrXqI6f3GoV8sjcx1SGTJUfIlyhBauRT9yjv6ld10k09o5SHa7uwOat5MS3snsAkUn0WJD3tNfa0sx5bJN7TGRwzmqd/s1600/DSC06630.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTSwf5Yp-Id1Gw1jg32I4GkyReaeNCJ5VBa7fKrff3bKyyzcrXqI6f3GoV8sjcx1SGTJUfIlyhBauRT9yjv6ld10k09o5SHa7uwOat5MS3snsAkUn0WJD3tNfa0sx5bJN7TGRwzmqd/s320/DSC06630.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wierzch kapelusza ma ciemnobrunatny, spód pomarańczowo czerwony, mocne osiatkowanie trzonu.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">ławo pomylić z borowikiem ponurym, sklasyfikowanym jako trujący, do spożycia nadaje się po dokładnym obgotowaniu. Nie polecam ani jednego, ani drugiego.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">I poza wspomnianym "sinioukiem" - zajączek, często wzgardzany, a jadalny i nie do pomylenia z innymi za sprawą siateczki spękań na matowym kapeluszu.Taki trochę zdekupażowany :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKLLKd7fiMmaLsuYKLMNF7pZVo0uFtUtkMtpwNv5Gu4Frg2nqvpvoTKhurvX2olNQtW__n2i_Zs4CkafexXy3aaMIx5dtsLsTiKPREghyphenhyphenGxEP_Y3_PbEAR4qFDKKLJ7ZrNtujBo-kP/s1600/DSC06639.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKLLKd7fiMmaLsuYKLMNF7pZVo0uFtUtkMtpwNv5Gu4Frg2nqvpvoTKhurvX2olNQtW__n2i_Zs4CkafexXy3aaMIx5dtsLsTiKPREghyphenhyphenGxEP_Y3_PbEAR4qFDKKLJ7ZrNtujBo-kP/s320/DSC06639.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A borowik szatański, czyli szatan, nie żaden inny, jest niezwykle rzadko spotykany w Polsce, więc wybaczcie, nie mieliśmy przyjemności:) I jeśli kiedykolwiek znajdziecie taki grzyb, będzie to wygrana w totka.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A gdyby ktoś jakikolwiek szatanem nazwał, przyjrzyjcie się, czy to nie czasem goryczak. Chociaż i tak lepiej nie zabierać go do domu, niech służy lasowi.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Oczywiście nie namawiam do zbierania podejrzanych okazów, ale też nie w każde źródło internetowe należy wierzyć. Także i temu postowi nie zawierzajcie swojego zdrowia, tylko... kupcie dobry atlas grzybów NATYCHMIAST, albo przestudiujcie<a href="http://jaroslawmisiak.w.interia.pl/"> ten</a>. Tu w odpowiedni sposób sklasyfikowano i opisano najczęściej spotykane i te groźne, których lepiej nie tykać.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Lub ... wybierzcie się lepiej ...do lasu po prostu :))) Jak ja:)))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Co do opisów zdjęć zebranych przez nas grzybów mogę tylko zapewnić, że były prawdziwe, gdyż nadal piszę i mam się dobrze ...po wczorajszym śniadaniu złożonym z jajecznicy z grzybami.Zebranymi własnoręcznie :)))) PYCHA!!!!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">A w sobotę... ruszamy na ryby, lwyby i inne. Kto na Mazurach czy Kaszubach mieszka, niech się rychtuje, bo zwalam się w gości NATYCHMIAST :)))))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Pozdrawiam i życzę samych zdrowych bezpiecznych prawdziwków</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wasza zdrowa jak rydz</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Lewkonia ;))))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-71515013851534370742011-08-09T22:01:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.282+02:00Prosto i wykwintnieCzym można znienacka uraczyć rodziców na srebrne gody?<br />Co zmajstrować zamiast tortu, jednakowoż kuchnię zachlapać po sufit?<br />A jeszcze żeby się nie napracować, mieć radochę i samemu napaść brzuszek?<br />Proszę uprzejmie, oto dzieło synów naszych wiekopomne:<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghuQuIUBbDJbGjqnHz1pHlIcpk6pgXJLVEEBFmay9vBfmWlo6b526_Ha9Q4E7Z0nXQxTLQwwCGZwa-cUmSHfxYgyPYHO_45O4A630rCjpIfAaZOeQLr5fd769x21Qzn_tJy54MRl4N/s1600/DSC06051.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghuQuIUBbDJbGjqnHz1pHlIcpk6pgXJLVEEBFmay9vBfmWlo6b526_Ha9Q4E7Z0nXQxTLQwwCGZwa-cUmSHfxYgyPYHO_45O4A630rCjpIfAaZOeQLr5fd769x21Qzn_tJy54MRl4N/s640/DSC06051.JPG" width="640" /></a></div><br />Prawda, że powalające? :)<br />A proste takie.<br />Ot, nie namęczyli się zbytnio, ale jaki to był smak... !<br /><br />Potem był jeszcze spacer po uroczych zakątkach naszego starego miasta i kolacja na wysoki połysk, cośmy ją sobie sami fundnęli, bo młodzież zbiera na studia :). Ale to już opowieść na inny odcinek, bo koniecznie chcę to nasze stare miasto kiedyś szerzej pokazać, sama zaskoczona jak wypiękniało ostatnio.<br /><br />A teraz będę nieskromna.<br />Bo ja też mam talent kulinarny. I synowie nasi, gdyby nie lenistwo, mogliby częściej genami poświecić, gdyż - <i>inny by się chwalił, a ja tylko mówię</i> - po mnie to mają, po mnie :)))<br />Słucham..?<br />Nie, nie lenistwo. ( <i>zaprawdę nie mam pojęcia, skąd się przyplątało do naszej zacnej rodziny.)</i><br />Talent mają.<br />I żeby tylko jeden.<br />Ale wracając do kulinarnych arcydzieł rąk moich - lubię, gdy dzieło powstaje nie dłużej, niż godzinę, a pozostawia czar i wspomnienia na lata.<br />Hmmm, uprzedzając podejrzenia - wykluczam powikłania żołądkowe z tych doznań płynące, nie odnotowano dotąd żadnych, jeno czasem ktoś weźmie dokładkę na wyrost lub nagle odkryje że coś faszerowane czymś, to nie na jego wątrobę :)<br /><br />Obiecałam <a href="http://wedrowaniemoniki.blogspot.com/"><b><span class="Apple-style-span" style="color: black;">Ice</span></b></a>, z którą kulinarnie łączy nas niejedno :), że zdradzę mój ulubiony przepis na tartę, więc podaję go dziś, jeszcze czując ten delikatny smak na podniebieniu* ....mmmmm, bo dziś był TEN DZIEŃ.<br />Choć planowałam ją na niedawne rodzinne spotkanie. Jednak bacząc zwykle na gusta i ograniczenia w diecie moich gości, poszłam w bezpiecznym kierunku rosołu i białego mięsa :)<br /><br /><div style="text-align: center;"><b><br /></b></div><div style="text-align: center;"><b><i><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: #ea9999;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: x-large;">Saumon Quiche</span></span></span></i></b></div><div style="text-align: center;"><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span></span></span></b></div><div style="text-align: left;"><b>ciasto:</b></div><div style="text-align: left;">(na formę 26 cm )<span class="Apple-style-span" style="font-weight: bold;"> </span></div><div style="text-align: left;">- 200 gram mąki pszennej</div><div style="text-align: left;">- 100 gram masła </div><div style="text-align: left;">- 1 jajo</div><div style="text-align: left;">- 2 Łyżki mleka</div><div style="text-align: left;">- szczypta soli </div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><b>masa:</b></div><div style="text-align: left;">- 300 gram<i> <span class="Apple-style-span" style="color: #ea9999;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><b>wędzonego łososia</b></span></span></i></div><div style="text-align: left;">- 750 gram porów</div><div style="text-align: left;">- 2 Łyżki masła</div><div style="text-align: left;">- 4 jaja</div><div style="text-align: left;">- 6 Łyżek śmietany (kwaśnej)</div><div style="text-align: left;">- szczypta soli i bały pieprz</div><div style="text-align: left;">- pół płaskiej łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej</div><div style="text-align: left;">-1 Łyżka soku z cytryny</div><div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: left;"><i>Od razu nadmienię, że zarówno łososia, jak i porów wykorzystałam tym razem połowę przykazanej porcji. Nie dlatego, że nie miałam, ale jest to bardzo sycące danie, więc to ograniczenie mu nie szkodzi, ponadto moi panowie umiarkowanie lubią łososia i pora.</i></div><div style="text-align: left;"><i>Z braku białego pieprzu dodałam czarny, czego nie widać, choć ponoć smak lekko zmienia.</i></div><div style="text-align: left;"><i>I jeszcze poradzę - spróbujcie zawczasu łososia, bywa bardzo słony, wtedy nie trzeba solić masy jajecznej, zwłaszcza, gdy się wykorzysta przepisową jego porcję.</i></div><div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><i><br /></i></span></div><div style="text-align: left;"><b>A teraz po kolei:</b></div><div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div><div style="text-align: left;"><b><i>1</i></b><i>. </i></div><div style="text-align: left;"><i>Zagnieść szybkie ciasto jak na kruche, dobrze siekając masło.</i></div><div style="text-align: left;"><i>Masło powinno być twardawe, a ciasto delikatne i jedwabiste w dotyku. Schłodzić pół godzinki w lodówce zawinięte w folię.</i></div><div style="text-align: left;"><b><i>2</i></b><i>.</i></div><div style="text-align: left;"><i>Por pozbawić części ciemnozielonych i piętki, przeciąć wzdłuż, bardzo dokładnie umyć.</i></div><div style="text-align: left;"><i>Pociąć na grube półkrążki, dusić 6 minut w 2 łyżkach masła, tak by się por zeszklił, ale nie rozmiękł całkiem. Powinien być lekko twardy. Nie spalić masła!!!</i></div><div style="text-align: left;"><i>Ostudzić.</i></div><div style="text-align: left;"><b><i>3</i></b><i>.</i></div><div style="text-align: left;"><i> Pokroić łososia w cienkie paski (lub co tam z niego da się, jeśli ma skórę - usunąć najpierw całą)</i></div><div style="text-align: left;"><b><i>4</i></b><i>. </i></div><div style="text-align: left;"><i>Włączyć piekarnik na 200 stopni, posmarować formę masłem</i></div><div style="text-align: left;"><b><i>5</i></b><i>. </i></div><div style="text-align: left;"><i>Jaja, śmietanę, przyprawy i sok z cytryny roztrzepać dokładnie.</i></div><div style="text-align: left;"><i>Dodać ostudzony por i łososia.</i></div><div style="text-align: left;"><b><i>6</i></b><i>.</i></div><div style="text-align: left;"><i> Formę wykleić ciastem równo z brzegami. Podpiec samo ciasto, aż się podsuszy. Zapobiegnie to wsiąkaniu masy w dno i skróci zapiekanie.</i></div><div style="text-align: left;"><i>Wyjąć z piekarnika ciasto, wylać na nie ostrożnie masę i zapiekać ok 20-25 minut.</i></div><div style="text-align: left;"><i>W każdym razie ciasto będzie rumiane a masa ściągnięta i przyrumieniona.</i></div><div style="text-align: left;"><i><br /></i></div><div style="text-align: left;">Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia oddadzą kunszt, z jakim kucharzyłam, i zabraknie Wam słów podziwu, a następnie popędzicie do nocnego po składniki wyżej wymienione :)))</div><div style="text-align: left;">Zawczasu życzę wszystkim <span class="Apple-style-span" style="color: #ea9999;"><b><i><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Bon appetit :)))</span></i></b></span></div><div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: #ea9999;"><b><i><br /></i></b></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIBLVaBgDvfuX81yG41guLnqt0cBpUJnpgFSt6ksjcqXSGt-DxmV7SrBtA7Ce5-oHAmrTG4bAdSUYf1W5qYjXhM2673I8cP_tX-7Kf2N0t9G0w1miyM-tQ8aTYGinLkf4yGBNPZ0z7/s1600/DSC06583.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIBLVaBgDvfuX81yG41guLnqt0cBpUJnpgFSt6ksjcqXSGt-DxmV7SrBtA7Ce5-oHAmrTG4bAdSUYf1W5qYjXhM2673I8cP_tX-7Kf2N0t9G0w1miyM-tQ8aTYGinLkf4yGBNPZ0z7/s320/DSC06583.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOABteNjvmDQuOLtUmQwzwy_phGXNkONPRBt2B3tERNCGehv-O8zTkRqLCHIKPajzR4a8pjzHd9wzAq6e07vYRLnAemP-i1HqhAwPDEg5aevLwmB4U_BrXq7ol19BS_F85Pr4Gxv-c/s1600/DSC06599.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOABteNjvmDQuOLtUmQwzwy_phGXNkONPRBt2B3tERNCGehv-O8zTkRqLCHIKPajzR4a8pjzHd9wzAq6e07vYRLnAemP-i1HqhAwPDEg5aevLwmB4U_BrXq7ol19BS_F85Pr4Gxv-c/s320/DSC06599.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpPBjr-uHobIPwC3UtCHRaawcSuZftRVV4o3AdZazK5VMmImPR16mAx193VBbTCQ9uIl9zHNkUB7GCbj33NCTMQXdWjzOrvZBjTvHcqR3zENcqPbGE5ukZXRK7lZFKsvUB93J09FSe/s1600/DSC06618.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpPBjr-uHobIPwC3UtCHRaawcSuZftRVV4o3AdZazK5VMmImPR16mAx193VBbTCQ9uIl9zHNkUB7GCbj33NCTMQXdWjzOrvZBjTvHcqR3zENcqPbGE5ukZXRK7lZFKsvUB93J09FSe/s320/DSC06618.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrvI0b_6cyjb1Rsku_CwI8fCk3IzEGv5-iHCu3DEcelZvscaSkW_fLr7cCDd4oF9fYCRiMQRoj2VOwiY11uyG4SQmgoMcZE4XRVbh310YEBbAEITUny2QNVPeTUO-qjpdxkCXzPPE5/s1600/DSC06621.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrvI0b_6cyjb1Rsku_CwI8fCk3IzEGv5-iHCu3DEcelZvscaSkW_fLr7cCDd4oF9fYCRiMQRoj2VOwiY11uyG4SQmgoMcZE4XRVbh310YEBbAEITUny2QNVPeTUO-qjpdxkCXzPPE5/s320/DSC06621.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN8BvdjmSrLzCp_uG-Im3SpSXApDtCrucs0M4ZFlKsRwThNv4g6slOe7W8yPH0gnJU-DdIf5hgWtTrjYbrRPOuf65ijTuvQ_vHch1rYg9CNQX4U3G6oTPgRg-rMqxMUPOY7-edDBHu/s1600/DSC06622.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN8BvdjmSrLzCp_uG-Im3SpSXApDtCrucs0M4ZFlKsRwThNv4g6slOe7W8yPH0gnJU-DdIf5hgWtTrjYbrRPOuf65ijTuvQ_vHch1rYg9CNQX4U3G6oTPgRg-rMqxMUPOY7-edDBHu/s320/DSC06622.JPG" width="320" /></a> **<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq5m0trRimEsV0E3egevIe-VbR9j9nbsc7P-Oblt0y8sgBLj-0PTI7F1XvVcUnhS96_dAOvhFh3hpdoPsOMZRfZJbU2by9Cak9CTAaKRapj2iZVMzt7XW8baDl-jlklht1_GvJRf7R/s1600/DSC06642.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq5m0trRimEsV0E3egevIe-VbR9j9nbsc7P-Oblt0y8sgBLj-0PTI7F1XvVcUnhS96_dAOvhFh3hpdoPsOMZRfZJbU2by9Cak9CTAaKRapj2iZVMzt7XW8baDl-jlklht1_GvJRf7R/s320/DSC06642.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ2CXSAO7aam2n-xAHIUeTHcOzeiDxDOihx59hd5-6m6rJZ8SSTF066nzNfaBHtDFc6GOCyGfIoSYkeXhpfYdb_rRRlzy-ZULTYIuLH1MVDwlfyxkjuROs6v_k130lzf9JbqBy-qvv/s1600/DSC06646.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ2CXSAO7aam2n-xAHIUeTHcOzeiDxDOihx59hd5-6m6rJZ8SSTF066nzNfaBHtDFc6GOCyGfIoSYkeXhpfYdb_rRRlzy-ZULTYIuLH1MVDwlfyxkjuROs6v_k130lzf9JbqBy-qvv/s320/DSC06646.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn7Kxpx3Lq72DVCFN-wQDON8q-sqP-zDXF_AajIqWQonpXn6RuWEw-ihXjFxrr_x6t16XkimnFZWaeiGbo5y3PzGHHwxFA6f_7zj3SERSpa_nnNSLRr-J76VeINtBHsdXLm6Hj7Yr9/s1600/DSC06649.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn7Kxpx3Lq72DVCFN-wQDON8q-sqP-zDXF_AajIqWQonpXn6RuWEw-ihXjFxrr_x6t16XkimnFZWaeiGbo5y3PzGHHwxFA6f_7zj3SERSpa_nnNSLRr-J76VeINtBHsdXLm6Hj7Yr9/s320/DSC06649.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIwwZJhOOBEA5WHAqK-aa7yRRZ7ZnAUhWsoMYoaxu7RJv4EYpYiRMJbEjX6NIx_cM46BgdYl7OTIpznjVrHTc35Q2ANwYsz5xon1dD3HUn9sV1S8iyQW8hXEAHAh61-aqd4INzUWvt/s1600/DSC06648.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIwwZJhOOBEA5WHAqK-aa7yRRZ7ZnAUhWsoMYoaxu7RJv4EYpYiRMJbEjX6NIx_cM46BgdYl7OTIpznjVrHTc35Q2ANwYsz5xon1dD3HUn9sV1S8iyQW8hXEAHAh61-aqd4INzUWvt/s320/DSC06648.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><i><span class="Apple-style-span" style="color: #ea9999;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">FIN</span></b></span></span></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><i><br /></i></div><div style="text-align: left;"><i><br /></i></div><div style="text-align: left;"><i>* jadłam tak łapczywie, że podniebienie moje odczuwać to będzie parę dni, bo </i><i>próbowałam </i><i>wprost parujący quiche </i></div><div style="text-align: left;"><i>**<span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"> <i>na życzenie panów mały włoski grzeszek do francuskiej potrawy - ciut mozarelli</i></span></i></div><div style="text-align: left;"><b><i><span class="Apple-style-span" style="font-style: normal;"><i><br /></i></span></i></b></div><div style="text-align: left;"><i><b>Bonne nuit</b></i></div><br />Wasza<br />Lewkonia :)<br /><br />lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-15731153749455184502011-08-05T15:53:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.269+02:00<span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Drogie koleżanki, kochani koledzy! ( a tak na wszelki wypadek, gdyby tu któryś zaglądał)</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">W ostatnich tygodniach miałam masę przemiłych zdarzeń, niespodzianek i prezentów od losu, a że zwykłam każdy miły drobiazg do tych ostatnich zaliczać, choć się dotąd nie obnosiłam, to dziś się obniosę z paroma.</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Kilka z Was uznało, że należy mi się małe słodkie co nieco w postaci laurki i zabawy. W zabawach uczestniczę zawsze chętnie, bo nigdy z nich nie wyrosłam, a że obie wymagają szczerości, to szczerze do tego niewyrośnięcia się przyznaję. </span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Laurki zawsze chowałam skromnie do szuflady, ale dziś zrobię wyjątek.Pierwszy i ostatni :)))</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Najpierw </span></span><a href="http://aqratnie.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Qra Domowa </span></span></span></a><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">uznała, że Was na pewno zainteresuje, co mam do powiedzenia w kilku bardzo ważnych kwestiach, więc postanowiłam z lekkim oka przymrużeniem dokończyć poniższe zdania, natomiast </span></span><a href="http://sprawydomowe.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Agata Adelajda</span></span></span></a><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">, </span></span><a href="http://zgowwchmurach.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Chmurka</span></span></span></a><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"> i </span></span><a href="http://mampytanie.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Emocja</span></span></span></a><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"> poprosiły mnie pięknie o wyznanie kilku faktów o mnie </span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">dotąd</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"> </span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"> </span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">w sieci </span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">nie publikowanych, toteż uznałam, że jeśli poniższe zdania sobie przeczytają /- cie, to zaspokoję i jedną i drugą grupę zabawowiczek :)</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Przy tej okazji za laurkę Wam pięknie dziękuję, za dzielenie moich radości smutków i bycie moim fanklubem w chwilach najpotrzebniejszych ( och, nie miałam pojęcia, że to będzie takie budujące, mieć tyle niteczek w sieci ) i obiecuję poziomu nie obniżać, nikogo nie zawieść i być<b><i> lovely</i></b> jak najdłużej:)))</span></span></span><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5jf7MJ1OBKboplp0EYEk4tbYp0RJt9zrpVvvm13nEN9zfDizCPAfN2WrGNF5nzG_C2oY7dzUZEGM-kPQ30mWBw1w80fMHfBU3Sb5DpiVOk_3BJV7CtyBJGSRPRvTheAXf-NNzuGgH/s1600/wyroznienie.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5jf7MJ1OBKboplp0EYEk4tbYp0RJt9zrpVvvm13nEN9zfDizCPAfN2WrGNF5nzG_C2oY7dzUZEGM-kPQ30mWBw1w80fMHfBU3Sb5DpiVOk_3BJV7CtyBJGSRPRvTheAXf-NNzuGgH/s1600/wyroznienie.png" /></span></span></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Oto dwadzieścia (zamiast siedmiu) rzeczy, których o mnie nie wiecie, bo niby skąd :)))</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">1.<b>Nie wiecie, że czasem bywam</b> ... celnie i błyskotliwie złośliwa, a i tak mnie lubią :)</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">2. <b>Straszliwie boję się </b>... nurkowania w mętnej wodzie, i to także w przenośni</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">3. <b>Mam obsesję na punkcie</b> …uczciwości i rzetelności</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">4. <b>Nie wytrzymam bez</b> ...powietrza dłużej niż 3 minuty</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">5. <b>Mogłabym mieć nawet 1000</b> ... długopisów, a i tak w pośpiechu nie mogę ich znaleźć i notuję kredką do oczu :)</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">6. <b>Ślub na pewno wezmę zanim skończę</b> … nieaktualne, bo już skończyłam, wzięłam i nie oddam ;)))</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">7. <b>Oczy ze zdziwienia mi wychodzą, gdy</b> …jedni bezwstydnie kłamią i manipulują tłumem, a inni dają temu bezmyślnie wiarę</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">8. <b>Najgorsza rzecz na świecie, to </b>zachłanność, z niej biorą się wszystkie plagi</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">9. <b>Nienawidzę</b> …</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"> prasować pościeli :(((</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">10.<b>Zakupy to dla mnie</b>.... strata czasu i pieniędzy</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">11. <b>Zdarza mi się</b> …zaspać i nie mieć wyrzutów sumienia</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">12. <b>Zawsze muszę mieć</b> …w portfelu jakieś drobne na chleb i bilet MPK. To zresztą są przeważnie tylko drobne</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">13. <b>Płaczę przy</b> …siekaniu cebuli </span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">14. <b>Nie lubię kiedy ktoś</b> …robi z siebie ofiarę losu</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">15. <b>Nigdy </b>…nie wyprzedzam na trzeciego. W ogóle nie lubię takich, co się chamsko przepychają łokciami.</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">16.<b> Jestem typem</b>... realisty, pragmatyka, marzyciela, romantyka, optymisty i nawszelkiwypadek-sty. Wszystko w miksie z bonusem " a nie mówiłam?"</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">17. <b>Przepadam za</b> ... takim jednym z trójki</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">18. <b>Bardzo się tego wstydzę, ale</b> …mam bałagan w torebce. Pen-drive miesza mi się w niej z gumą do żucia itd...</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">19. <b>Gdy patrzę w lustro to </b>…mu wierzę i jestem mu posłuszna</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">20. <b>Czasem się zastanawiam co by było gdybym</b>.... była chłopcem :) Ale jedno wiem na pewno - nie nosiłabym gaci z krokiem w rejonie kolan ;)))</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; font-size: 19px; font-style: italic; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Teraz powinnam obdarować wyróżnieniem 16 blogów, ale większość z tych 16, które zechciałyby je przyjąć ode mnie, już takie lub podobne otrzymały i wpodobnych zabawach brały udział. Wszystkie zresztą, które odwiedzam wiedziec powinny, że nie ad hoc, lecz własnie dlatego, że mają to "coś". </span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Toteż przekazuję je jednej wyjątkowej osobie, i wiem, że swoim wdziękiem i poczuciem humoru nie zawiedzie nas w wyznawaniu 7 rzeczy, których jeszcze o Niej nie wiemy. A jest to </span></span><a href="http://lamassu.blog.onet.pl/"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Katie</span></span></span></a><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">. </span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Uzasadnienie? Och, tego się nie da ująć w słowach, w każdym razie moich. Ona jest słowem najcelniejszym, a przy tym czasem taką łamigłówką i łamisłówką... Jak ja to lubię :))))</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Do zabawy w dokończenie 20 zdań w oczekiwaniu zaskakujących, sensacyjnych i powalających konkluzji zapraszam </span></span><a href="http://sielankowedzierganie.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Dorotkę</span></span></span></a><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">, która do niedawna tylko pięknie pokazywała, co jest jej pasją, a teraz włączyła "dźwięk'" na drugim swoim blogu.</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Dorotko, dopiero dziś miałam czas przeczytać go w całości i popodglądać Twoje marzenia. Długo na to czekałam. Tym samym odwdzięczam Ci się za dłuuugi już czas znajomości i cichutkiego mi towarzyszenia w dobrych i gorszych momentach. Ale to już tylko nasze sprawy i o tym tutaj cicho-sza... </span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">A przy okazji gratuluję Wam Sielanki, co rośnie i co nadzieję i marzenia w sobie skrywa :)))</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję, że niczego (aż tak) nie popsułam, że bawić Was będę mimochodem nadal dobrze i rozpowszechniać tylko dobre i sprawdzone informacje :))))</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">Wasza</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;">lovely Lewkonia</span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><br /></span></span></span><br /><span class="Apple-style-span" style="font-family: 'Times New Roman', Times, FreeSerif, serif; line-height: 28px;"><span class="Apple-style-span" style="color: #333333;"><br /></span></span>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-77846201351438572812011-07-12T11:23:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.286+02:00Armagedon i inne Różne mam sposoby na odstresowanie, najskuteczniej jednak pozbywam się balastu przy robocie.<br />Ciężki sprzęt, parę godzin biegu z taczką albo ciskanie kamieniami pozwalają mi pozbyć się bezdechu i poczuć lekko, a są mi nieraz natychmiast potrzebne, tak ja innej może kobiecie nowa sukienka czy drink w eleganckim lokalu.<br />Poza tym powietrze i jeszcze raz powietrze.<br />Kiedy jest mi źle, najlepiej wyjść z domu, i zająć się oddychaniem, na nim głównie koncentrować myśli, które z czasem same przekierują się na rzeczy istotne i dobre, jak na przykład piękne plony w ogródku, szczebiot rudzików na płocie, czy zapach wiatru i róż.<br />Przestrzeń, którą lubię w każdym wymiarze - pola rozległe, brzeg morski, widok z jakiejś góry, czy krajobraz pędzący za oknem samochodu, alb zwyczajnie spoglądanie w niebo, daje niesamowite ukojenie oczom i myślom.<br />Ale i skala mikro - robak podglądany na kwiatku, przesypywanie w dłoni piasku, dotyk płatków kwiatu - gdy się na czymś tak małym skoncentruje, na duże i niepokojące sprawy nie ma wtedy miejsca i one same muszą zmaleć.<br />To sposoby zapewne oczywiste, ale mam też i takie, jak własnoręcznie obcinanie włosów znienacka i nagła chęć zmiany koloru, malowanie ścian, przestawianie mebli i porządki w szafach i innych zakamarkach domu.<br />Czymś zająć ręce - to jest cel nadrzędny, głowa sama zacznie się dostosowywać do sytuacji, lub też myśleć mniej emocjonalnie, wpadać na rozwiązania i wyjścia z pata. Jeśli nawet pat oznacza brak wyjścia.<br />A że często też zajęciem dla rąk bywa usiłowanie zrobienia czegoś, co dobrym zdjęciem nazwać można, zamieszczam poniższe ujęcia z różnych momentów i działań odstresowujących:<br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr9eR82qFH4YINytN5c9U8KdasddjznQRihw7xKUtwG93nj6Mk3ZEXUnoFOw_z36GuZ-gI1ay7kihEMRBokGJdGZstZ21CPdhFPx0NinSyx6CsnhkCw3Cw0VbWyfXXJ51mZ1QXTRth/s1600/DSC04954.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr9eR82qFH4YINytN5c9U8KdasddjznQRihw7xKUtwG93nj6Mk3ZEXUnoFOw_z36GuZ-gI1ay7kihEMRBokGJdGZstZ21CPdhFPx0NinSyx6CsnhkCw3Cw0VbWyfXXJ51mZ1QXTRth/s320/DSC04954.JPG" width="320" /></a></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhCr094GJmmBz8MqE12z7W_zO81tFrxARtRWnZRTgGehjw8x7C0fTlwWj6lOBpBO7SnogNW43WUddhSJ0b2yObLe9QaM3TTY069J9jECALA5XX5lz5MMqJ005wOnn6C_bYHxsBe1Zp/s1600/DSC05979.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhCr094GJmmBz8MqE12z7W_zO81tFrxARtRWnZRTgGehjw8x7C0fTlwWj6lOBpBO7SnogNW43WUddhSJ0b2yObLe9QaM3TTY069J9jECALA5XX5lz5MMqJ005wOnn6C_bYHxsBe1Zp/s320/DSC05979.JPG" width="320" /></a><br /><br />Armagedon ... to zdaniem mojej sąsiadki, taki kwiat :)))<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Na cynii pojawił się taki oto amator słodyczy...<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5dL9OH8z-JLHuj59FXvty15_MFnhJJUW90_v_4tyLv6hR2AFxkV9whBsCdbQuGm4r31REX-HKDc7Cqacv6ancnCVewCDMzBZjHvxw9dwgibvC9SStumDboYHQXu5kUwgH33ysq12_/s1600/DSC06000.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5dL9OH8z-JLHuj59FXvty15_MFnhJJUW90_v_4tyLv6hR2AFxkV9whBsCdbQuGm4r31REX-HKDc7Cqacv6ancnCVewCDMzBZjHvxw9dwgibvC9SStumDboYHQXu5kUwgH33ysq12_/s320/DSC06000.JPG" width="320" /></a></div>... a ten amant w ciągu kwadransa zaliczył całą rabatkę :)))<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMIEzp5niueoh87nnogsHBLcOf5kn7JK-RVOHZeKnH3U_nDTcJDQ11xp41-iodZM_tPq77acMWHngPttiNA1HM0Ns7Cv8I8Ogu-DrXXzNCVkIqYzbvPiYT2sO_v6JiIAKRe0XNhLA9/s1600/DSC06005.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMIEzp5niueoh87nnogsHBLcOf5kn7JK-RVOHZeKnH3U_nDTcJDQ11xp41-iodZM_tPq77acMWHngPttiNA1HM0Ns7Cv8I8Ogu-DrXXzNCVkIqYzbvPiYT2sO_v6JiIAKRe0XNhLA9/s320/DSC06005.JPG" width="320" /></a></div>Coraz większa duma moja :) Tfu, tfu, na psa urok :)))<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzMi-KhUz3-KS1Chi7m9apJGfmTquKUa_JrDZP8TxXnIf2fP-_YSXyVzM9XcUdhyphenhyphencoZ5ukFQgWpiUyfqq3vhvJchcAtaq0xvaSsQDxKF2eJV3vJ3CQJMTxWd_D3mtpovObkOvQgjN5/s1600/DSC06038.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzMi-KhUz3-KS1Chi7m9apJGfmTquKUa_JrDZP8TxXnIf2fP-_YSXyVzM9XcUdhyphenhyphencoZ5ukFQgWpiUyfqq3vhvJchcAtaq0xvaSsQDxKF2eJV3vJ3CQJMTxWd_D3mtpovObkOvQgjN5/s320/DSC06038.JPG" width="320" /></a></div>Patrzenie w przestrzeń to także ulubione zajęcie Czesia.<br />Ciekawe, po czym odreagowuje, ale potrafi tak siedzieć i gapić się w dal godzinami :)<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVhRvPTJSDfR8QgxUd-AKSxa4y4wriagFqaeqvNmgvLS4ql4FhtPM9ksFJZ-oD6Yb8WsQp9aLeNaTpQrs3nR7GQEY7-yYn1NnLZcJmrCpFvCx7C8XBqno47vTAvc6fK5dNXOh1nOMk/s1600/DSC06012.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVhRvPTJSDfR8QgxUd-AKSxa4y4wriagFqaeqvNmgvLS4ql4FhtPM9ksFJZ-oD6Yb8WsQp9aLeNaTpQrs3nR7GQEY7-yYn1NnLZcJmrCpFvCx7C8XBqno47vTAvc6fK5dNXOh1nOMk/s320/DSC06012.JPG" width="320" /></a></div>A ja wyszukuję różne preteksty do spojrzenia w niebo...<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid9MMupSEsGdQGLUHIfmhcKEgMOnaER0F0C0GPYmM5DygvMvy_Q4adJgTg0ZrRSP1rIOnY3b12UWI6l4Q-LvSKxtVc_zxJVPLtPAAH33AHoTrf1z4zDiTdwIW5UCAQhqWlC7FRAiku/s1600/DSC05582.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid9MMupSEsGdQGLUHIfmhcKEgMOnaER0F0C0GPYmM5DygvMvy_Q4adJgTg0ZrRSP1rIOnY3b12UWI6l4Q-LvSKxtVc_zxJVPLtPAAH33AHoTrf1z4zDiTdwIW5UCAQhqWlC7FRAiku/s320/DSC05582.JPG" width="320" /></a></div><br />... i gubię się z zamysłem w nieznanych okolicach, by trafić na takie miejsca.<br />Ciiiii..... jak dobrze....<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrne0fatcVRSqbaS6oh_p_FxaV_4friWh0b3CIXhTkEZ-WXRLvW72tqvyD1L1BWF8DI0orBBD1pD_cTi4XbZPa8TqnXjho4cp7ti2mDe-pWAzd34lWKvQdsoopdvNUpplku9Z50Vda/s1600/DSC05969.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrne0fatcVRSqbaS6oh_p_FxaV_4friWh0b3CIXhTkEZ-WXRLvW72tqvyD1L1BWF8DI0orBBD1pD_cTi4XbZPa8TqnXjho4cp7ti2mDe-pWAzd34lWKvQdsoopdvNUpplku9Z50Vda/s320/DSC05969.JPG" width="320" /></a></div>Wynajduję stare sprzęty do ratowania...<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzpfQpPH9tDDNeqjCkH7KPjgd-WwW8uxGwk1mZ9HMu40guOTywqNaLQvfNSUEmNnDAVOKQzuh2W07ezNfwFm9w0bt24YSwOP0ZcoZOafae2xl8lzS1wktcpWv3XXPjqFek8jkx0Zxv/s1600/kredens.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzpfQpPH9tDDNeqjCkH7KPjgd-WwW8uxGwk1mZ9HMu40guOTywqNaLQvfNSUEmNnDAVOKQzuh2W07ezNfwFm9w0bt24YSwOP0ZcoZOafae2xl8lzS1wktcpWv3XXPjqFek8jkx0Zxv/s320/kredens.jpeg" width="208" /></a></div>... choć niektórzy nie wierzą w moje wizje...<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />.<br /><br /><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">.</div><br /><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk97cI9kndlvLlQY81mJQENh047pP-WSwzUMnlNPm9C7MPC0qiTYNqc_vDYpVGuoti2iktX4oQVu7qJpi12N_5HgezZTyPGxBnFhEKwaHfGPTGULSfljBn7Cka5vSRtdjNAJuvBPOR/s320/DSC06039.JPG" width="240" /> ...a są one niekoniecznie proste .<br /><div><br /></div><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrOuh4ZUdAeI6hyqWNqlMS6cL8kcJEz4yr-uzgF8ChtDXB6b2XaZlQRgXSzVHmhalXwj3xhdh21vxNL3tAccJTpIjEj-OvbUGdD7AfymJFaL6Zn6V6hm68rtu5CUk15UytoBeyxEgh/s1600/DSC06036.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrOuh4ZUdAeI6hyqWNqlMS6cL8kcJEz4yr-uzgF8ChtDXB6b2XaZlQRgXSzVHmhalXwj3xhdh21vxNL3tAccJTpIjEj-OvbUGdD7AfymJFaL6Zn6V6hm68rtu5CUk15UytoBeyxEgh/s320/DSC06036.JPG" width="320" /></a>... i wymagają niesztampowej wyobraźni, bo raczej nie wyglądam na taką....<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMMvSJ8Dz1_5FQf9CxvcYIoVSYJCfNgM6TE-3NWid8BIS5nvvE6qPijw-Rs8Py9Ze0_gW1PvuR0eshhzXCT6Dsnuzwzk4o1jCzKcrKtA-GZa8zJRGclREH0pmiskhE1ZXCD3NpSKz/s1600/Zdj%25C4%2599cie0041.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMMvSJ8Dz1_5FQf9CxvcYIoVSYJCfNgM6TE-3NWid8BIS5nvvE6qPijw-Rs8Py9Ze0_gW1PvuR0eshhzXCT6Dsnuzwzk4o1jCzKcrKtA-GZa8zJRGclREH0pmiskhE1ZXCD3NpSKz/s320/Zdj%25C4%2599cie0041.jpg" width="240" /></a></div>... co lubi kopać rowy.<br /> Bo i jak, takimi witkami :)))<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryqzVXvXWk0j8-UalDuboprRFpjGn5NHSnhZAk7F6fkxqJ9cNKCgO0rnWgT_UhNyrBBs4eOGUTvZKHn3Hp6KaIj7v6J25wQ206eDy3rJf_hsmX9XsrhiMUl0TxYC7PO7AekJsAj-6/s1600/DSC05953.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryqzVXvXWk0j8-UalDuboprRFpjGn5NHSnhZAk7F6fkxqJ9cNKCgO0rnWgT_UhNyrBBs4eOGUTvZKHn3Hp6KaIj7v6J25wQ206eDy3rJf_hsmX9XsrhiMUl0TxYC7PO7AekJsAj-6/s320/DSC05953.JPG" width="240" /></a></div>Więc niech nikogo nie zwodzą takie moje sielskie obrazeczki...<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjulQoovKY3mwhANYcYtA7Xs4dSn4E4EhE-BnojwwLUSODxoHv_mh-SmtRJmz5SIDqKSVRT4P0AbzMttjoLGHw5mx90uUjQgwIXQT8shl2iQb556fCYX9FPAFUB6VW3OPDozyQhet8L/s1600/DSC06035.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjulQoovKY3mwhANYcYtA7Xs4dSn4E4EhE-BnojwwLUSODxoHv_mh-SmtRJmz5SIDqKSVRT4P0AbzMttjoLGHw5mx90uUjQgwIXQT8shl2iQb556fCYX9FPAFUB6VW3OPDozyQhet8L/s320/DSC06035.JPG" width="320" /></a></div><br />... bo od decoupagu wolę coś w tonażu :))))<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Z rolniczo-robotniczym pozdrowieniem<br /><br />Wasza<br />zrzucająca balast stresu<br /><br />Lewkonialewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-55878289366466843032011-07-01T20:34:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.278+02:00Stare, a nowe :)Patrzę w okno - a po przedwczorajszej Saharze ani śladu. Kap, kap, ścieka z dachu, plum,plum, ciecze do studni, trawa się opija na zapas, drzewa wciągają wilgoć co sił w korzonkach, Pies ma radochę, bo utytłany w mokrej ziemi po uszy, a ja... a ja się cieszę, bo mam chwilkę na zabawę szablonami, zdjęciami i nikt mnie nie wygoni dziś do ogrodu. A robota, zła jak nie wiem co, czeka sobie w deszczu, a z nosa jej kapie.<br />Niech czeka.<br />Ja mam jeszcze tyle czasu.<br />Co rok sobie mówię to samo, gdy zbliżam się do kolejnej mej rocznicy.<br />I dziś też.<br />Patrzę na datę i widzę rumiano-złoty lipiec.<br />Wkrótce pola całe już będą stały w złocie, kłosy zaszumią niecierpliwie prosząc o ścięcie im przyciężkich warkoczy, słońce wejdzie w znak najgorętszy, a ja wkrótce potem skreślę kolejny pomyślny mój rok i nie zauważę w tym nic szczególnie przykrego.<br />Zwyczajnie. Żadnych cezur, szoku, podsumowań<br />Niby idzie następne nowe, ale stare i znane na wylot. Czym ja siebie jeszcze mogę zaskoczyć?<br />Co miałam poznać, poznałam, ciekawość wiodła mnie to tu, to tam, a ja jej się nie opierałam, wyzwania sobie samej rzucone podjęłam i zdążałam powoli a planowo do celu, choć jeszcze nie do końca osiągnięty - to świetnie, że tak jest.<br />Bo ja mam jeszcze tyle czasu!<br />By...<br />Wyremontować nasz domek do końca, skończyć rabatki i ścieżki, wyszlifować ostatni mebelek, odnowić wszystkie zakurzone ramy i skrzynie.<br />Pozawieszać wszystkie firanki, posadzić kolejne jabłonki, poszyć narzuty i utkać dywaniki.<br />Wyhaftować wreszcie ten obrazek, zdecydować się na ten czy tamten piec...<br />Ach, jak ja mam jeszcze cudownie dużo do zrobienia!<br />I tyle jeszcze na to czasu!<br /><br />Patrzę w stary kalendarz i widzę.<br />Lipiec.<br />Za dwa-trzy dni zetną zbożom kłosy.<br />Słońce do samego zmierzchu parzy.<br />Zielonooka dziewczyna z chłopcem w zielonym mundurze, oboje z rumieńcami.<br />Od słońca?<br />Od szczęścia?<br />Od marzeń?...<br />Ten sam chłopiec z tą samą dziewczyną po złotych żniwach zatańczą na swym srebrnym weselu.<br />A potem...<br />A potem zbudują werandę, zdecydują czy ten piec, czy tamten, posadzą kolejne jabłonki, pomalują swój Dom na jasno...<br />I z niczym nie będą się spieszyć, bo mają jeszcze tyle czasu, ile kamyków na dnie jeziora...<br />Nikt nie wie ile, ale mnóstwo, jeśli każdy policzyć jako chwilę :)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjY0ZeFNyy8aQB5eebgS0A_ZjQE6jg5QheIPE6RpVgCQ0xx363p2sr2ZJYs31dwzcL5kJUp56DCgmrBO_eArEjFOxAj5bclsq49CvICdm4fxM8dzw_krl1XDDTv3smiNhffGUsQIWO/s1600/DSC05556.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjY0ZeFNyy8aQB5eebgS0A_ZjQE6jg5QheIPE6RpVgCQ0xx363p2sr2ZJYs31dwzcL5kJUp56DCgmrBO_eArEjFOxAj5bclsq49CvICdm4fxM8dzw_krl1XDDTv3smiNhffGUsQIWO/s640/DSC05556.JPG" width="640" /></a></div><br />A może tyle o, co bąbelków w piwie?<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG_n-oo3mYIHmQCYnbiKq3ltKcPONqjO-aK_KhyH2F4HsYDUofVZh2LrLzKoA7Vl7LIzM48sRKEF68WIswQpazwej-OyFJXgSJKMfjj2sNJWX4sMCzWuiyurAKuBeFxotV0AuipvXw/s1600/DSC05561.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG_n-oo3mYIHmQCYnbiKq3ltKcPONqjO-aK_KhyH2F4HsYDUofVZh2LrLzKoA7Vl7LIzM48sRKEF68WIswQpazwej-OyFJXgSJKMfjj2sNJWX4sMCzWuiyurAKuBeFxotV0AuipvXw/s640/DSC05561.JPG" width="640" /></a></div><br />Albo tych liści i źdźbeł?<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwhypv6IazX8vqPCbpPSWS1Uax6GbZFKEuMzfFKeqLBA8fdTaAP3mSaChilqevJPu4n09GSWQsiW1P_sDaqi9QYyQzpz9CrsLEX-TAxYRLUTu-WAMXAvQSwxRDKvmW6iA828V5BU7a/s1600/DSC05551.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwhypv6IazX8vqPCbpPSWS1Uax6GbZFKEuMzfFKeqLBA8fdTaAP3mSaChilqevJPu4n09GSWQsiW1P_sDaqi9QYyQzpz9CrsLEX-TAxYRLUTu-WAMXAvQSwxRDKvmW6iA828V5BU7a/s640/DSC05551.JPG" width="640" /></a></div><br />A może zmarszczek na wodzie...<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb8TF3EmLFTxLAb4wxo_55WVNzIlzg8_kCQt1xghAj_U13zxIKymntJDUnm7Xk_ECJba06UVjAEflaIB9s8cxoTuJId5RpCJFc41s8bpCIrSxjZEbxho06Yh5bsq4iAlGz3FbzgwSy/s1600/Zdj%25C4%2599cie0082.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb8TF3EmLFTxLAb4wxo_55WVNzIlzg8_kCQt1xghAj_U13zxIKymntJDUnm7Xk_ECJba06UVjAEflaIB9s8cxoTuJId5RpCJFc41s8bpCIrSxjZEbxho06Yh5bsq4iAlGz3FbzgwSy/s640/Zdj%25C4%2599cie0082.jpg" width="480" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">...czy ziarenek piasku na plaży</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi96j2yhicvnsRaeFIT1JZESChptWvNdoP_eCn_HYCiYLXs5k4hyP9MsB6fq9ty8YnUZsCrxaMDkA3CVOYJZfIyuLz9N1Z7_P_sqwZbNuMrdWa56SocGTgVcC6vKpUVLGTZbDMMHCOu/s1600/DSC05594.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi96j2yhicvnsRaeFIT1JZESChptWvNdoP_eCn_HYCiYLXs5k4hyP9MsB6fq9ty8YnUZsCrxaMDkA3CVOYJZfIyuLz9N1Z7_P_sqwZbNuMrdWa56SocGTgVcC6vKpUVLGTZbDMMHCOu/s640/DSC05594.JPG" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Ale nawet kiedy już posiwieją całkiem ...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEfjXwUkifP_IugpjnilR_n7pAxalKByBdTJURYgPblrNS3cWsWPa7T5yDQgfyIMkIL4zfXcLk2qw53Fy2uZ8_AUBP3rEeKfmaIZoUja47vFhIrTBQ57sQKgE1HjJMYeqqNH6SBJHY/s1600/Zdj%25C4%2599cie0077.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEfjXwUkifP_IugpjnilR_n7pAxalKByBdTJURYgPblrNS3cWsWPa7T5yDQgfyIMkIL4zfXcLk2qw53Fy2uZ8_AUBP3rEeKfmaIZoUja47vFhIrTBQ57sQKgE1HjJMYeqqNH6SBJHY/s640/Zdj%25C4%2599cie0077.jpg" width="480" /></a></div><br />na pewno nadal z młodzieńczym zapałem będą odbywać podróże w swoje stare i całkiem nowe miejsca, czasem tylko zerkając w lusterko wsteczne :)<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3div2M-ljjAEGG7jzgmNLVHzVm6Fg4d4XC5uU5BwvUkB7i7C5sJlUQFN8x4zA-oMVwSOJIRIl8rL9tXn6ZpVDMH2ggun-MNwNPpEucwBKeBpUCc3pw78YU_Lm6yjGL-MrCWc5ZCCY/s1600/DSC05661.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3div2M-ljjAEGG7jzgmNLVHzVm6Fg4d4XC5uU5BwvUkB7i7C5sJlUQFN8x4zA-oMVwSOJIRIl8rL9tXn6ZpVDMH2ggun-MNwNPpEucwBKeBpUCc3pw78YU_Lm6yjGL-MrCWc5ZCCY/s640/DSC05661.JPG" width="640" /></a></div><br />Ech, stare kochane Mazury, w moim sercu wciąż takie same, ale widoki za szybą z każdym rokiem zmieniają się coraz bardziej.<br />Trochę się o nie boję.<br />A może czegoś innego? Nowego?<br /><br />(To Stare i Nowe na Mazurach pokażę następnym razem.)<br /><br />Pozdrawiam troszkę odnowiona, ale wciąż ta sama stara<br />Lewkonia :)lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-48574610569812708442011-06-25T01:42:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.276+02:00It's that girl again !!!<div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Od dwóch dni jestem wyższa o parę centymetrów poprzez tortury wydłużenia szyi, samej sobie zresztą zadane.<br /> Nabyłam też umiejętność kilkugodzinnego stania na czubkach palców stóp bez puent (i bez czucia w tych stopach), z równoczesnym kręceniem biodrami, co niesamowicie wyostrza zmysł równowagi - polecam niezrównoważonym :)<br />Jednocześnie pracując nad mięśniami ramion i wytrzymałością stawów paliczków dorabiałam się kolejnych wiązek kurzych łapek, na dodatek skurczu szczęki napiętej w notorycznym uśmiechu od ucha do ucha.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">A wszystko to zawdzięczam Basi.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Jestem jej tak wierna, że mogłabym to dla niej robić co wieczór.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Gdyby tylko Ona mogła dla mnie co wieczór.....</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Co mi tam nadwyrężone ścięgno w barku, sztywność pleców, pokopane kostki, zwichnięta szyja, ból głowy rano i łomot w uszach "po". Że nie wspomnę o podniesionym ciśnieniu.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Ale ja takie akurat ciśnienie uwielbiam mieć!<br />(a teraz koniecznie załóż słuchawki, przymknij oko, Kochanie, i wróć ze mną TAM , <i>right now</i>!!!!)<br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="349" src="http://www.youtube.com/embed/7bsN0F3KDa0" width="425"></iframe></div><br />("O matko!!!" - to mój ledwo żywy głosik :)<br />Czy teraz wszystko jasne?</div><div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">TAK!!!!!! O TAK!!!!</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Proszę szanownych Gości, miałam zaszczyt ponadwyrężać sobie to i tamto na wspaniałym, magicznym, niezapomnianym i co najważniejsze -Wymarzonym i pierwszym moim koncercie BASI na żywo.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Toteż mimo wszelkich przeszkód i trudów, jakie pokonać trzeba było, by Wam nieco atmosferę tego koncertu przybliżyć, mimo nadciągających burz, telepiącego mną szczęścia i niespokojnych nóżek, co samby (czy swingu, lub rumby) chciały rozpaczliwie, zarejestrowałam powyższe i inne jeszcze nagrania, czym z pewnością łamię jakieś prawo, ale robię to z wielkiego podziwu i wdzięczności dla Basi :)<br />cyt.: "<i>Basieńka, ach, jak ja lubię jak na mnie mówią Basieńka "</i></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />Kim jest, pisać chyba nie muszę.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">A Kim jest dla mnie?</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Taką właśnie Kobietą, której wiele zawdzięczam i którą podziwiam, jedną z tych, dzięki którym istnieje Muzyka, ta przez wielkie <b>M</b>, ta, której słuchać mogłabym wieczność, ta z wysokiej półki, dla której w swojej małości trzeba i warto wyciągnąć się na palcach.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Jest zdrowym przykładem na to, co naprawdę znaczy być gwiazdą. Jest artystką, której słowo "gwiazda" nic a nic nie zaszkodzi, bo choć za swoją tę wmurowaną w Opolu jest rodakom bardzo wdzięczna, to nie o wyróżnienia i nagrody zabiega, lecz o poziom swojej sztuki. Rzadko u nas zdobywa wyróżnienia, nie wygrywa plebiscytów "naj z naj", a od lat ma tę samą i nową wciąż rzeszę wielbicieli talentu, choć może nie są to tak popularne rytmy jak ... że nie wypowiem tych nazw.<br />To i dobrze. Nie zapycha się nią przynajmniej dziur we wszelakich sezonowych top-trendach.<br />A co najważniejsze, nie musi wyglądać, wysysać sobie i nadymać różnych miejsc, nadrabiać wychudłymi w drakońskich dietach nogami po szyję i dekoltem po pępek, by zwrócono na nią uwagę.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">3 oktawy cennego SKARBU, jakim Basia szczodrze obdarowuje słuchaczy, ta pełna życzliwości dla ludzi osobowość, skromność i brak megalomanii, ujmująco słoneczny uśmiech i naturalność - to cechy, które wielu "gwiazdom" nie są dane, choćby nie wiem, jak się starały upozować i uszminkować.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Bo trzeba mieć ten Dar . Trzeba ... mieć <i>A gift </i>:))))</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><div style="text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="349" src="http://www.youtube.com/embed/wtfBjStH2WY" width="425"></iframe></div></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">I Basia jest dla mnie takim właśnie darem, nie jedynym, ale jednym z tych pośród perełek i diamentów w mojej galerii talentów nieprzeciętnych, z których najchętniej brałabym przykład, gdybym tylko potrafiła....</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Mieć taki Głos, ech...</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Więc stawałam dzielnie na palcach, przeciskałam się przez tłum, deptano mnie i trącano łokciami, od niektórych dostawałam tymi łokciami po głowie, bo ja taki kurczak wyścigowy, a tam dryblasy nie wiem czym karmione???? Między głowami cudzymi, ponad tymi głowami w takt melodii się bujającymi, wśród par przytulonych nierozdzielnie, wśród czupryn bujnych i łysawych samotnie walczyłam o przestrzeń z moim aparacikiem, z palcem wskazującym na klawiszu nagrywania.<br />Do teraz ten palec mi się nie zgina w połowie :(</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Samotnie, bo mąż mój cierpiący bóle krzyżowe, jako ten Siedzący Pies pozostał czuwając przy naszych plecakach na trybunie wokół placu się znajdującej.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">I mimo, że dźwięk był doskonały i widoczność z każdego miejsca świetna, to jednak te parę rzędów od sceny czuło się zupełnie inną sambę. Ta samba wszystkich nas tam porwała do tańca, pyski ludziom stroskanym na co dzień rozchachała, a każdy miał łapki zmachane od rytmicznych oklasków.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Ja przy tym mogłabym przysiąc, że mi dwa serca łomotały w piersi, z czego jedno mogło spokojnie zastąpić sekcję rytmiczną zespołu :)</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">I była to w dodatku pierwsza tak ciepła noc w tym roku, prawdziwa letnia noc.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Wieczór Z BASIĄ zatem niezwykle udany, wyczekiwany, poprzedzony występami innego (świetnego, ale pominę dziś ten wątek) zespołu oraz emocjonujących pokazów żonglerki pochodniami, a żeby jeszcze mało było, to ... wszystko ZA DARMO i na wolnym powietrzu!</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">I tylko godzinka jazdy autkiem w jedną stronę. (Warto czasem poszperać w sieci, bo takie okazje są rzadko nagłaśniane.)</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Wielkie brawa dla organizatorów <b>Nocy Świętojańskiej w Gliwicach </b> za klasę występów, organizację, i publiczny porządek</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Zwłaszcza, że jakimś cudem tak zaplanowano imprezę, że ulewa złapała nas dopiero w drodze powrotnej :)</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br /></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">Uparcie robię zdjęcia bez pojęcia, ale bardzo lubię takie przypadkowe gry świateł i inne uchwycone w biegu obiekty. Może ktoś podzieli mój nieuzasadniony zachwyt :), więc zamieszczam migawki z tamtego emocjonującego wieczoru, który powraca do mnie wciąż echem przepięknych dźwięków i odbłyskiem barw.</div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;">I tylko brakowało mi słodkiego zapachu jaśminu gdzieś w tle :)<br /><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7WLqE35APZyHfXT0hU2KztBmOTvYpRwuZKrmq_tyAc7JQ18Kca8LQ-o5-ah2qxCKCtjSUIdY1yMTxlCyaVkcMctBuVAZqVQlArAaek1c0jxQBdk1tgsq80ZCdK11DX6pfeWOX-8zs/s1600/DSC05312.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7WLqE35APZyHfXT0hU2KztBmOTvYpRwuZKrmq_tyAc7JQ18Kca8LQ-o5-ah2qxCKCtjSUIdY1yMTxlCyaVkcMctBuVAZqVQlArAaek1c0jxQBdk1tgsq80ZCdK11DX6pfeWOX-8zs/s320/DSC05312.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGm6KAYlo61eQxwsMOZXc6H26LDCzqseTuex0zKSYMfmTeDaW0IkByB8QLVecZOWO5a_nHaAMwRI-NfiVa6W_F7MdR3eIZdg6mbuuLDbfEBUGuVLxuqfww8v7mCZEp9QtLp7wXh73f/s1600/DSC05338.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGm6KAYlo61eQxwsMOZXc6H26LDCzqseTuex0zKSYMfmTeDaW0IkByB8QLVecZOWO5a_nHaAMwRI-NfiVa6W_F7MdR3eIZdg6mbuuLDbfEBUGuVLxuqfww8v7mCZEp9QtLp7wXh73f/s320/DSC05338.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRxKpXYLH09-1hClRmerBP6-HLjOBNu7b9Ng8ZMLvMN9nsR7CSX-wFWGqA3r3zcceRL3TOkNlZLczTK_Q801ERCDStb3oSq_xbb0hcaf-rl3Q-8rBK3_lS0F50wGtKvpwcPZjjp5a-/s1600/DSC05349.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRxKpXYLH09-1hClRmerBP6-HLjOBNu7b9Ng8ZMLvMN9nsR7CSX-wFWGqA3r3zcceRL3TOkNlZLczTK_Q801ERCDStb3oSq_xbb0hcaf-rl3Q-8rBK3_lS0F50wGtKvpwcPZjjp5a-/s320/DSC05349.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxw7GNlXbJkZkPdh5Ps7TfK8gdlAiMsO0qnFSAoC9uMBfcdpLhrxiDw3DF0cJW_t62Hnrhsx0eJaSR7PNCGvqF4zJpNF5SdnnlLdJHGTFeoWjoUX80OaL3kfzcaQ1kowSyRsU5WqlF/s1600/DSC05356.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxw7GNlXbJkZkPdh5Ps7TfK8gdlAiMsO0qnFSAoC9uMBfcdpLhrxiDw3DF0cJW_t62Hnrhsx0eJaSR7PNCGvqF4zJpNF5SdnnlLdJHGTFeoWjoUX80OaL3kfzcaQ1kowSyRsU5WqlF/s320/DSC05356.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyzUwXDT6PhzCK93qbiJVrwIpyskGBgHTqnpCf5HKSazOXBWrICHvtU7iq94GgxdCVd_056KSDtrPcINgbcjy_zteXgvLFwIzGLzxxPk_gguCT4XZiMsB8qLSwkHgdCJCO5R5CRsfN/s1600/DSC05182.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyzUwXDT6PhzCK93qbiJVrwIpyskGBgHTqnpCf5HKSazOXBWrICHvtU7iq94GgxdCVd_056KSDtrPcINgbcjy_zteXgvLFwIzGLzxxPk_gguCT4XZiMsB8qLSwkHgdCJCO5R5CRsfN/s320/DSC05182.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtdlRGhdKeIYlf7azHkwqGZGDvHayijV6lFGszEeNPNUntV_ODSfEOrmvjMn9E3hvVumtUKQ8sanrzvP2H-By0oUS-eIiGtNRpx6cG1ZuoxJu0BHf3rqA_G0y1S9nPyQOPBwPwvAcV/s1600/DSC05184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtdlRGhdKeIYlf7azHkwqGZGDvHayijV6lFGszEeNPNUntV_ODSfEOrmvjMn9E3hvVumtUKQ8sanrzvP2H-By0oUS-eIiGtNRpx6cG1ZuoxJu0BHf3rqA_G0y1S9nPyQOPBwPwvAcV/s320/DSC05184.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZZvxvvMbZ9GSJqv75jLJRVbNQFFTBEZv2ovMAygkPGwgmz8WIdanrCDgCNQQCGTQxSC2x4popfl67GIEeuUR43ePxXLEfVJH6OLt4_7R9-c74j4IUkm1_vXvqDwW_0Sr8dEs8sjO1/s1600/DSC05285.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZZvxvvMbZ9GSJqv75jLJRVbNQFFTBEZv2ovMAygkPGwgmz8WIdanrCDgCNQQCGTQxSC2x4popfl67GIEeuUR43ePxXLEfVJH6OLt4_7R9-c74j4IUkm1_vXvqDwW_0Sr8dEs8sjO1/s320/DSC05285.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjys-AcaC34nCL9i9gOiPm4MY8uLo6IW3Qouw37Z4nikEgh14z61oCcGLVsFs414gJc6T4K5bCNq_bNiNq17qc3X_3he7JXuHCMxQHBrCOaEuR4LmC4LEcr4Llz23bYn5tFuUa9SWSj/s1600/DSC05240.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjys-AcaC34nCL9i9gOiPm4MY8uLo6IW3Qouw37Z4nikEgh14z61oCcGLVsFs414gJc6T4K5bCNq_bNiNq17qc3X_3he7JXuHCMxQHBrCOaEuR4LmC4LEcr4Llz23bYn5tFuUa9SWSj/s320/DSC05240.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4bLWc3AX8woRvr1PGoQ7Ton2ttJkE6lJj50DD4Ur2sJACSvwW7RM77JbT4ZzxLT5fg1wajfYXBLZNtQcF2znkCP12NbqovTo52JuUOu4NNYCfAbMWa9eQjhrcJSjnsUN6Ho0aszvA/s1600/DSC05290.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4bLWc3AX8woRvr1PGoQ7Ton2ttJkE6lJj50DD4Ur2sJACSvwW7RM77JbT4ZzxLT5fg1wajfYXBLZNtQcF2znkCP12NbqovTo52JuUOu4NNYCfAbMWa9eQjhrcJSjnsUN6Ho0aszvA/s320/DSC05290.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxBgRLa4wyo5N3B1pNWezTUfT5Npe-c1LvsFb2iWdt-gtX8oNUaWPu7tooI6tRZsnF7NG-F1SaUpnjLAXbBfyY1HLonMiNvETPkCcoeQYgAZ209jQHXv67M4gBFU4H_bL6ydYF9Nu6/s1600/DSC05294.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxBgRLa4wyo5N3B1pNWezTUfT5Npe-c1LvsFb2iWdt-gtX8oNUaWPu7tooI6tRZsnF7NG-F1SaUpnjLAXbBfyY1HLonMiNvETPkCcoeQYgAZ209jQHXv67M4gBFU4H_bL6ydYF9Nu6/s320/DSC05294.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVSZrOQJz9ElfAo3FWvihlyC2AB_OwJ24NtAQSzePm1P64tHuPS80XQSsjATUbruQZHxNxHW3zEwLXuRMAPTwppCt-mmX9EeYBSOsOvALTyKzVE6VNsexex-8eBnW_2JRW16RDCroy/s1600/DSC05288.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVSZrOQJz9ElfAo3FWvihlyC2AB_OwJ24NtAQSzePm1P64tHuPS80XQSsjATUbruQZHxNxHW3zEwLXuRMAPTwppCt-mmX9EeYBSOsOvALTyKzVE6VNsexex-8eBnW_2JRW16RDCroy/s320/DSC05288.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCwwlw-OEvtZMRRkU17VY5Yz8U9PvsdUx0mwYNwcGO8Xu8xU0tSRXv_pDlW9aaD7fFAaYG5BcSHrLAPMasWKe-ZsPkQBu0hE_GSt7PwVA-3mMXfgyQgDFScFeWGTPF1MImYsbCE0SU/s1600/DSC05357.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCwwlw-OEvtZMRRkU17VY5Yz8U9PvsdUx0mwYNwcGO8Xu8xU0tSRXv_pDlW9aaD7fFAaYG5BcSHrLAPMasWKe-ZsPkQBu0hE_GSt7PwVA-3mMXfgyQgDFScFeWGTPF1MImYsbCE0SU/s320/DSC05357.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXtGpDo2dGa3qA4xjmkwNsXbFac7jlSybgNaqoXqh2JefxS45vWwFYlA-N8nrV2JS5RQ9Y03H3lbFkUV1CvqkcWA5zB1Z-h2ARlV6-iCvJ7GGjFqaDadWIWkdCn2oJ3abG1B1vor1P/s1600/DSC05359.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXtGpDo2dGa3qA4xjmkwNsXbFac7jlSybgNaqoXqh2JefxS45vWwFYlA-N8nrV2JS5RQ9Y03H3lbFkUV1CvqkcWA5zB1Z-h2ARlV6-iCvJ7GGjFqaDadWIWkdCn2oJ3abG1B1vor1P/s320/DSC05359.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijkGZ6NCDXNInqKajf2PejLsYTLE4ltR5RIOfiJu5looIoHwPUcZfun6mvehgXZufda5VEisv5kxPm2Ux3r_nzpVmx3Qw9wdhaH5MujC96MUBMRE9HhyyYWO_adSzEfz8BjvR213E2/s1600/DSC05407.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijkGZ6NCDXNInqKajf2PejLsYTLE4ltR5RIOfiJu5looIoHwPUcZfun6mvehgXZufda5VEisv5kxPm2Ux3r_nzpVmx3Qw9wdhaH5MujC96MUBMRE9HhyyYWO_adSzEfz8BjvR213E2/s320/DSC05407.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_kgF2S_5qufQ3IQokcQN54rM1n0yvN88FhycAnxAGOEWb8xqSMsXjU0C6gN5KKRlqoJDK8HQlzZ0Bto9Kg6hxJHtOcdRdg1rtNerkKOKHqVfTiRWsYNli8dCDdU5vWbw-wX3ddlaP/s1600/DSC05427.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_kgF2S_5qufQ3IQokcQN54rM1n0yvN88FhycAnxAGOEWb8xqSMsXjU0C6gN5KKRlqoJDK8HQlzZ0Bto9Kg6hxJHtOcdRdg1rtNerkKOKHqVfTiRWsYNli8dCDdU5vWbw-wX3ddlaP/s320/DSC05427.JPG" width="320" /></a></div><div style="margin-bottom: 0px; margin-left: 0px; margin-right: 0px; margin-top: 0px;"><br />A potem niebo się rozszalało na dobre, lecz dotarliśmy do domu cało :)<br /><br />Wielu gorących letnich nocy i zaczarowanych snów nocy letnich Wam życzę, jak też zaskakujących <i>new days for You :)</i><br /><br />wasza oczarowana<br />Lewkonia<br /><br /></div></div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-54099605248716725622011-06-18T21:53:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.277+02:00Gdy szumi szumi woda i młoda szumi krew....Czyli wspomnień czar...<br /><br />Moją wielką miłością są czarno-białe przedwojenne i tuż-powojenne filmy. Nie rozwodząc się zbytnio, bo gdybym tylko zaczęła... ach snułabym i snuła, przypomnę Wam pewien Głos i Postać:<br /><a href="http://www.rmfclassic.pl/radio/sekcje,odeon,10.html">http://www.rmfclassic.pl/radio/sekcje,odeon,10.html</a><br />Można się wsłuchiwać bez końca, a dla pokolenia mającego zaszczyt gościć w swych domach co niedziela do lat 90' Pana Janickiego, to niewątpliwie wzruszające spotkanie za każdym razem.<br />Ja w każdym razie bez przerwy zaglądam do Kina Polska i na TCM, gdzie trafiają się perełki niegdyś prezentowane w ramach programu "W Starym Kinie".<br />Odkąd pamiętam, gdy już mieliśmy własny telewizor (!), stare przedwojenne filmy, wielcy aktorzy z dykcją teatralną, z tym "Ł" ledwo wargowym, ta gramatyka i te stroje, ACH, wszystko to mnie zachwycało, przykuwało do ekranu, choćby fabuła była prosta i przewidywalna do cna, a ja - niejadek okropny, właśnie podczas tych SEANSÓW, zasłuchana w komentarz Pana Janickiego, dawałam się karmić jak gąska bez protestu, i zakochiwałam się w eleganckich dżentelmenach, toaletach dam, muzyce i w starych kliszach porysowanych czasem. Ba, ja wręcz lubiłam te momenty, gdy scena w filmie nagle przeskakiwała w połowie słowa a z następnej frazy domyślałam się, co było wcześniej :)<br />Najbliższe moje przyjaciółki wiedzą też, że gdzieś głęboko we mnie drzemie tęsknota do tamtych czasów, jakbym już wcześniej w innym życiu....<br />W każdym razie wetuję sobie tę niemożność cielesnego powrotu w przeszłość przeglądaniem i odsłuchiwaniem nagrań z tamtych lat :<br /><br /><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="390" src="http://www.youtube.com/embed/ObugQrkS7NM" width="480"></iframe><br /><br />Kto nie zna tej melodii, Aleksandra Żabczyńskiego czy Heleny Grossówny?<br />Chyba tylko obecne podlotki, w których domach nie ma poważania dla staroci :)<br /><br />Jest w tym filmie scena szczególna dla mnie, odbywająca się w Instytucie Kształcącym dla Dziewcząt, gdy żegna się z nimi ich nauczyciel muzyki, niezapomniany w tej roli Michał Znicz.<br /><br /><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="390" src="http://www.youtube.com/embed/_dIzJkZAaU4" width="480"></iframe><br /><br />A ja od razu chlipię i mam ochotę wyściskać Kochanego Profesora.<br /><br />Cóż może mieć wspólnego przedwojenna szkoła dla dziewcząt z dobrych domów, archaiczny język i ta nieosiągalna już w naszych czasach kindersztuba, łamana czasem wybrykami tak uroczo rozrabiających panienek, ze szkołą dzisiejszą, młodzieżą uzależnioną od technicznych gadżetów, słuchającą np hard-rocka, częstokroć tak pejoratywnie definiowaną przez pokolenia wcześniejsze ?<br />Otóż jest parę wspólnych rzeczy, które mogą połączyć te światy tak nieprzylegające do siebie.<br />Trzeba je tylko w sobie i w młodzieży tej znaleźć, nie bać się ośmieszenia, mieć otwartą głowę, a w żyłach krew, nie wodę.<br />Zapraszam do mojej galerii wspomnień całkiem niedawnych:<br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;">Po godzince podróży pociągiem wyruszamy ...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqVUBfeeA9YiA7SkQILYESezHIYHX8NEtrgdBOoohYvEaT6CW03kGqK7lXzu33SjqfBvT8bhbffczFsGFAd18qyz7GSYGKh5oqkssNW20vlvHBXaBEbK36FGbHqIfDzTXRoTY-BmEH/s1600/kajaki+001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqVUBfeeA9YiA7SkQILYESezHIYHX8NEtrgdBOoohYvEaT6CW03kGqK7lXzu33SjqfBvT8bhbffczFsGFAd18qyz7GSYGKh5oqkssNW20vlvHBXaBEbK36FGbHqIfDzTXRoTY-BmEH/s320/kajaki+001.jpg" width="320" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...na kajaki :))))))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">O mamo! Jak to działa?</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_YkcJxUs3THAO4PwVK6xYtsm1RPSW44VJfYXHGjXwzoml0tjwmNi5SSmioAcBoLyt6Am6fS0vgWvPH5iCarVhuhh_aYRWhV5-RMGYR6uZQDS4pjbuKc-gk69BMqSFCrE-7k9bFSoc/s1600/kajaki+005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_YkcJxUs3THAO4PwVK6xYtsm1RPSW44VJfYXHGjXwzoml0tjwmNi5SSmioAcBoLyt6Am6fS0vgWvPH5iCarVhuhh_aYRWhV5-RMGYR6uZQDS4pjbuKc-gk69BMqSFCrE-7k9bFSoc/s320/kajaki+005.jpg" width="320" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Każdy się uwija jak może, ale cóż...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlizTX0OD0cTVmqar9Q0Ue5M3nfAmvfgXxudrlDlM7rd1ftCOE4AblGLuJEyjxFQkhVzHab6hobCcVztBmJcvob0aztVOsMv0gqF1FhOMJrGDHzOXNL84DwVCBZcU8m4VgZyJnmfjt/s1600/kajaki+014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlizTX0OD0cTVmqar9Q0Ue5M3nfAmvfgXxudrlDlM7rd1ftCOE4AblGLuJEyjxFQkhVzHab6hobCcVztBmJcvob0aztVOsMv0gqF1FhOMJrGDHzOXNL84DwVCBZcU8m4VgZyJnmfjt/s320/kajaki+014.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Przepiękne krajobrazy doliny Małej Panwi</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNjd74th2fNpS_JJfXYJ1RJ8sAF5YhcfltO19EOanmFOISXHKAUcECpwbf_ZkHDBtkw53UeY3wx8sLMsc6c8xTatjlYukj-8SzKSZhzgTem9riTIKYN6nVF3X9VPWCAxUZkiBvyRQ6/s1600/kajaki+023.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNjd74th2fNpS_JJfXYJ1RJ8sAF5YhcfltO19EOanmFOISXHKAUcECpwbf_ZkHDBtkw53UeY3wx8sLMsc6c8xTatjlYukj-8SzKSZhzgTem9riTIKYN6nVF3X9VPWCAxUZkiBvyRQ6/s320/kajaki+023.jpg" width="320" /></a> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Niegroźne przeszkody, gdy pół metra wody :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQrAtWsIDnJLsITs9aP-h1RG53Z7CNxHVaew4uoaQhUP3kWcPy2dfGGjH8brkGt9gm7RlfDadAmBByNOoEHXjFQjedUxP0SjVcISz99-NaWcA05ExeYk0pXqWFpRHSxYPWOLG__iqb/s1600/kajaki+029.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQrAtWsIDnJLsITs9aP-h1RG53Z7CNxHVaew4uoaQhUP3kWcPy2dfGGjH8brkGt9gm7RlfDadAmBByNOoEHXjFQjedUxP0SjVcISz99-NaWcA05ExeYk0pXqWFpRHSxYPWOLG__iqb/s320/kajaki+029.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;">Psorki na popasie:)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh81FxKBFZEXg_WIJ3QLBK4U5Mj9ualKAoPpd5YaIRis57qOF_9oG0wSWw7IJbkqJMiU9J_blTMmwPHLH1F4B07DOkY71dO2odKIEXcE_8nhdwrQuiI84-ukZYw-_2_MnkiyKRbhD6c/s1600/kajaki+039.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh81FxKBFZEXg_WIJ3QLBK4U5Mj9ualKAoPpd5YaIRis57qOF_9oG0wSWw7IJbkqJMiU9J_blTMmwPHLH1F4B07DOkY71dO2odKIEXcE_8nhdwrQuiI84-ukZYw-_2_MnkiyKRbhD6c/s320/kajaki+039.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;">Niestrudzone moje Kochane Przodowniczki :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisMGZUkHrynxj9zHKIrU-IWKWyzeEGEZSlWWIdiQicYhdpSnGNwCJXjpP4CJ1Mvv-TzGsoS-BepvAoleRbt_m9lX0VpL3INLU5ipJOTFEyH0SsbVjl92er_LEUhQIqxFG-o36BbALT/s1600/kajaki+027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisMGZUkHrynxj9zHKIrU-IWKWyzeEGEZSlWWIdiQicYhdpSnGNwCJXjpP4CJ1Mvv-TzGsoS-BepvAoleRbt_m9lX0VpL3INLU5ipJOTFEyH0SsbVjl92er_LEUhQIqxFG-o36BbALT/s320/kajaki+027.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Suszenie wszystkiego wskazane (kto zapomniał o sandałkach na wodę, hę?)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0aY8bxZ4JGoXvuoAVQflXTsJYIG08KOl3UZ72dQx711odQ-jDTyfUd3M8daherUhAzvqg7H-CC-Eq0wj9kKO6RNfHRj1F3ig3xlDiIyCuONYw4RPh-14hysOE1Kcwo6Ka_fhITXD7/s1600/kajaki+044.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0aY8bxZ4JGoXvuoAVQflXTsJYIG08KOl3UZ72dQx711odQ-jDTyfUd3M8daherUhAzvqg7H-CC-Eq0wj9kKO6RNfHRj1F3ig3xlDiIyCuONYw4RPh-14hysOE1Kcwo6Ka_fhITXD7/s320/kajaki+044.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;">A na koniec dwugodzinnego wiosłowania wielki harmider przy ognisku.Gdzieś tam w dali suszy się czyjś odziewek, szukamy czyichś butów, pałaszujemy kiełbaski i jesteśmy ogromnie szczęśliwi, bo to taka wspaniała Klasa była :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhayhvz3Wj7RWZgY__3eLdBNS57aNMopdSkdy2qbPyRPBM1f48VtqemJ5tr1sRnl0QScfgTwRff-aYRiUstiF5HgQfbxMSUUzP50X0nebGtiPRXex9wbUphgpMQv8pmeK1JX-3R4zxP/s1600/kajaki+055.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhayhvz3Wj7RWZgY__3eLdBNS57aNMopdSkdy2qbPyRPBM1f48VtqemJ5tr1sRnl0QScfgTwRff-aYRiUstiF5HgQfbxMSUUzP50X0nebGtiPRXex9wbUphgpMQv8pmeK1JX-3R4zxP/s320/kajaki+055.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Kto powiedział, że nie można się porozumieć między-pokoleniowo?<br /><br />Ech...<br />Za rok moje "panny i młodzieńcy" zdają maturę, tu byli jeszcze w gimnazjum, teraz większość jest nadal w jednej klasie a 27 osób na 29 ... w tym samym liceum! O czymś to świadczy :)<br /><br />Pozdrawiam wszystkich, którym niedługo zaczną się wakacje.<br />I pamiętajcie, Kochani, o czym wciąż przypominam czule - bądźcie odważni, ale bardzo, bardzo OSTROŻNIE :)))))<br /><br />Wasza sentymentalna<br /><br />Psorka :)))lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-63220081751614844942011-06-09T11:33:00.000+02:002012-06-16T17:20:15.280+02:00Reset<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRWMjyqezyzKL2feyp4wK6um3DZNQbCfzxxVqPaHejmC8b3aresfs3RTnl0Q0zqo4k9Q28u6EvP2FQCfviZa8s2vXwfLmmPnkAI4n_ez67bs4wzWcYSLNO3CsXSDzT3K9Mx3PuAFeC/s1600/DSC04916.JPG" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRWMjyqezyzKL2feyp4wK6um3DZNQbCfzxxVqPaHejmC8b3aresfs3RTnl0Q0zqo4k9Q28u6EvP2FQCfviZa8s2vXwfLmmPnkAI4n_ez67bs4wzWcYSLNO3CsXSDzT3K9Mx3PuAFeC/s320/DSC04916.JPG" width="320" /></a><br />Odpędzając wszelkie egzystencjalne troski, zmartwienia na zapas, retoryczne pytania o sens, oddalając od siebie natrętnie wpychające się za próg doniesienia z cywilizacji, odcinając się od harmidru wokół Wielkich Wydarzeń, które żenują swym nadęciem, zanurzam się w zieloność i brodzę w niej rankiem, wieczorem, w południe...<br />To brodzenie, podparte najczęściej sprzętem ogrodniczym, choć bywa męczące, to cudownie niekończący się i najbardziej wciągający proces oczyszczania własnego wnętrza poprzez odchwaszczanie grządek, tudzież zwalczanie szkodników.<br />A jak się można zresetować przy godzinnym podlewaniu warzyw!<br />Ile mądrości można sobie "wperswadować" ( nie "wy", lecz właśnie w drugą stronę) przy tym kojącym szumie wody, nurkując w pomidorach. A jak się w okamgnieniu słodko rozmarza zerknąwszy w chmury, i głęboko zapomina na chwil kilka przynajmniej, że coś boli, bez udziału środków innych, niż naturalne.<br />Albo zbierając plon siany własnoręcznie, podlewany pachnidłami z pokrzyw, doglądany, chuchany, broniony przed zwierzyną pękasz z dumy nad takim pęczkiem koperku - jakaż to jest motywacja, by dalej sobie dewastować kręgosłup!<br />W całym tym pogmatwanym świecie, poza domem, nie znajduję już nigdzie tego spokoju, nie oddaję się już niczemu tak do końca, nie pociąga mnie tak bardzo żadne obcowanie towarzyskie, jak ten szczery i bezinteresowny z Jej strony kontakt z Naturą.<br />Czyżbym już się tak posunęła? :)<br />Nie odkrywcze to myśli, ale to, co naturalne i zielone, na przekór ogórkowej aferze, służy mi na każde zło najlepiej, najszybciej i najskuteczniej. Więc nie tylko brodzę po zielonym, ale i jem zielone, gram w zielone i wciąż taszczę ze sobą aparat, choć zdjęć może robić nie umiem.<br />Ale lubię, i kto mi zabroni?<br /><br />Obrazki ze wsi, z łąk, pól a i te z własnego warzywnika zapychają nam dysk C, a ja jakoś tak mało się nimi chwalę. Więc łączę kilka motywów pod hasłem "wytęż wzrok i..."<br />...znajdź pszczółkę w tymianku<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBt1lPDh7ewUYkJI0NJyfS9fkoTqWcOcOAMCjzIf_S6icqJ8LA397rbbEfafcPESF2D3hTeqykDFvAcczYWj7Qg_kXzXq1yo29K1C58AE-Y-K9WreVa8SNBT44BNZVXPzd1E5hMheX/s1600/DSC04877.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBt1lPDh7ewUYkJI0NJyfS9fkoTqWcOcOAMCjzIf_S6icqJ8LA397rbbEfafcPESF2D3hTeqykDFvAcczYWj7Qg_kXzXq1yo29K1C58AE-Y-K9WreVa8SNBT44BNZVXPzd1E5hMheX/s320/DSC04877.JPG" width="320" /></a></div>...biedronkę...<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiml6OxZ__bgIji3x76HVNGuy_HFauoQLcPuhLuwe03bCsVHjoPLsXOIquhHj72A1vhQ4juXdtyB67wfUNu4LbOR2hmkVO-e983bXQxId0C3x05uJFR8Iy_DohyphenhyphenKBKV-Fz4tCashn-k/s1600/DSC04874.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiml6OxZ__bgIji3x76HVNGuy_HFauoQLcPuhLuwe03bCsVHjoPLsXOIquhHj72A1vhQ4juXdtyB67wfUNu4LbOR2hmkVO-e983bXQxId0C3x05uJFR8Iy_DohyphenhyphenKBKV-Fz4tCashn-k/s320/DSC04874.JPG" width="320" /></a></div>... Muminka<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDy6_QOtJpS-NcfAa6konIwOuz1ysOkHxWcgFYBFA2v91Rni98YLAP-jWQa2nZYqJWmrLYdRjcCcil8MkUmmwnWgezUaVIljXB5x3DaJ-ewrG0hhV4MwNgHM9btE0VxHR_3EVhh_9F/s1600/DSC04905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDy6_QOtJpS-NcfAa6konIwOuz1ysOkHxWcgFYBFA2v91Rni98YLAP-jWQa2nZYqJWmrLYdRjcCcil8MkUmmwnWgezUaVIljXB5x3DaJ-ewrG0hhV4MwNgHM9btE0VxHR_3EVhh_9F/s320/DSC04905.JPG" width="320" /></a></div>zobacz, jak płoną zboża w czasie burzy ...<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjywbzgwwESU2nZfNiJf1Jhr-oHjmn20SNNerRtt4tMreRhjo9RDx-XMjDTMloiuoXumB71YtnVYuzLjRTNDLyXgh9EbWoi9YoMZv32w4jV6fS9prY1bRBptjzAowtpymmBgZcg4Ji5/s1600/DSC04925.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjywbzgwwESU2nZfNiJf1Jhr-oHjmn20SNNerRtt4tMreRhjo9RDx-XMjDTMloiuoXumB71YtnVYuzLjRTNDLyXgh9EbWoi9YoMZv32w4jV6fS9prY1bRBptjzAowtpymmBgZcg4Ji5/s400/DSC04925.JPG" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">nazwij tę chmurę...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGfKBPB2sjDg4nEERQK8_KAAgUjJ5EE01RHR9mo1RN6YqLs5LZr-NUcdSHlv9poJTwOUOskSIDX5E-3mz6YSRIx5bk956gdwxfnV5VtVFWnHMKeNoUQGf8DVE5AlXIsBnPJVMtyAn/s1600/DSC04924.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGfKBPB2sjDg4nEERQK8_KAAgUjJ5EE01RHR9mo1RN6YqLs5LZr-NUcdSHlv9poJTwOUOskSIDX5E-3mz6YSRIx5bk956gdwxfnV5VtVFWnHMKeNoUQGf8DVE5AlXIsBnPJVMtyAn/s400/DSC04924.JPG" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRWMjyqezyzKL2feyp4wK6um3DZNQbCfzxxVqPaHejmC8b3aresfs3RTnl0Q0zqo4k9Q28u6EvP2FQCfviZa8s2vXwfLmmPnkAI4n_ez67bs4wzWcYSLNO3CsXSDzT3K9Mx3PuAFeC/s1600/DSC04916.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> zajrzyj szczypiorkowi pod podszewkę ...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjev0pGqNZAv3DWP23iyaEy8-UL-5XrM5DNbKnF8eLBs0nzba6QruMoIXIBjTRzDXiwEU1ofXq3s9l6WJLPEcK5c3VJrgMO8ldbXJFYDmYz6Uptf7A-6e7t7EMC14nRVIcDZedk2DhX/s1600/DSC04893.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjev0pGqNZAv3DWP23iyaEy8-UL-5XrM5DNbKnF8eLBs0nzba6QruMoIXIBjTRzDXiwEU1ofXq3s9l6WJLPEcK5c3VJrgMO8ldbXJFYDmYz6Uptf7A-6e7t7EMC14nRVIcDZedk2DhX/s320/DSC04893.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">policz makówki nocą ...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ECYdIzAx342jED8JMs-ERBaJYyAE19uizvK8v5Ju2P0y5bE1-9y72U0-_RBTfmd8_9eVi69h1SmDn0VcWNJFIrEhlIZ0SuJKNVg63E4Ybb9bqCMT5k-swpzKxcYD8IE2fbycorjV/s1600/DSC04933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ECYdIzAx342jED8JMs-ERBaJYyAE19uizvK8v5Ju2P0y5bE1-9y72U0-_RBTfmd8_9eVi69h1SmDn0VcWNJFIrEhlIZ0SuJKNVg63E4Ybb9bqCMT5k-swpzKxcYD8IE2fbycorjV/s320/DSC04933.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">rozpoznaj to ziółko...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieH26fz3osyyvfhLR0cbvtLRpfylSawqoC7BR9yzHNRBh6RxcU_oWbLebI0vXOR1DRLH6FeZE55Q41CMZVP76y5SnrZo10a7mLas69B92_zDS23JPl-yYVk5uCZuftZM5ptQadG6pj/s1600/DSC04862.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieH26fz3osyyvfhLR0cbvtLRpfylSawqoC7BR9yzHNRBh6RxcU_oWbLebI0vXOR1DRLH6FeZE55Q41CMZVP76y5SnrZo10a7mLas69B92_zDS23JPl-yYVk5uCZuftZM5ptQadG6pj/s320/DSC04862.JPG" width="320" /></a></div>i wcinaj rzodkiewki, bo zdrowe :)<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD-yWwNDwTjcd9dB7qAVIWrT8HekXEXSV9-LA3PoMIUp5nXOUWrsD78V754pxchJNxuLl-fN8ClUCzuF8KOcJ17r_GyXpQrRV9ruD5FuCqXDmcprSEGFhfiaXHPDb0kKvip5o_sysD/s1600/DSC04823.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD-yWwNDwTjcd9dB7qAVIWrT8HekXEXSV9-LA3PoMIUp5nXOUWrsD78V754pxchJNxuLl-fN8ClUCzuF8KOcJ17r_GyXpQrRV9ruD5FuCqXDmcprSEGFhfiaXHPDb0kKvip5o_sysD/s320/DSC04823.JPG" width="320" /></a></div><br /><br /><br /><br /><br />Pozdrawiam i zmykam do ogródka po truskawki na drugie śniadanie :)<br />Pa, pa!<br /><br />Wasza<br />naturalnie, że szczęśliwa<br />Lewkonia<br /><br /><br /><span id="goog_1689285176"></span><span id="goog_1689285177"></span>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-31130371050762640442011-04-14T14:07:00.000+02:002012-06-16T17:21:21.161+02:00Ale za to niedziela....<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></div><div style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"> <img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ0YKnyF423QCa6Ia_BAzcqmiKWIWrSSlm6AP__mKoeQYPqVoPVhkd9YXthxiMvMVCsZEdeJeHctlKn-Fk7nVPfcCW-H0s42AUsw6q-VBkMPc3Qdys6eN1ooQhm-14XaYYFdyvqeAm/s320/DSC04721.JPG" width="320" /> </div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">Drogą pylistą, drogą polną, jak kolorowa panny krajka, odbywamy co niedziela za sprawą Psa dłuuuugi spacer. Bez względu na pogodę, samopoczucie i wszelkie konsekwencje.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">A że Pies nasz z tych latających, brykających i szalonych, to konsekwencje jego nieopanowania obyczajowego i braku powściągliwości w emocjach tym razem były nieprzyjemne i dla niego i dla otoczenia.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxcA6PuLJ9fZwsWvciZANbAq92felNzb-UVjFZPRboFtsPkZc3T-HYN4ZoVqBTpLdRMydz62hYKPq0s8gyp-w' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">Nagranie zostało ocenzurowane i skrócone, bo nim nasz Pies pozwolił się Panu łaskawie przywołać do nogi, to takich tarzanek uskutecznił jeszcze kilka, na co Pan reagował słowem mocnym i głosem coraz to bardziej wzburzonym, który wycięty zostać musiał, bo się nie mieści w kryteriach kulturalnej niedzielnej rozrywki.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">Gdy tylko Pies ochłonął po swym szalonym rajdzie i podbiegł do nas cały w skowronkach i błogich uśmiechach, poczuliśmy ze zwiększoną mocą, że mieszkamy na wsi. Zapach, jakim przesiąkło eleganckie futro Czesia trudno porównać z Diorem czy Gabanim. Bo je zdecydowanie bił na łeb.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">Głupi psi łeb ściślej mówiąc.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">Zaś piękne, złote, faliste słynne na całą wieś futro Psa przypominało obdarty i wytarzany (sic!) łachman włóczęgi i nadawało się do prania. Natychmiast.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">Za polami, łąkami, za dwoma pagórkami jest nasze letnie kąpielisko. To zielone na pierwszym planie, to łąka, zwykle podmokła, zamieniająca się latem w kobierzec kwiatów (ten sam, co na moim banerku u góry ekranu :), a to otoczone krzewami i trawami, to jeziorko, które porasta grążelami i jest oazą ptactwa wodnego i rybaków w ciepłe miesiące.</div><div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghZEQru3VKrfBowiRKC4h6jD3Y1-KcYgA-07SwuY_bLFiQmQq5wffCJWBUCbTkCDzweHLYYBS092OpjoXhdGrTaZ1hZrdFmSi19iAX_pqTD_Q-4O9_dy8qOYxMdpEmOZ6IY4kNhAee/s1600/DSC04730.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghZEQru3VKrfBowiRKC4h6jD3Y1-KcYgA-07SwuY_bLFiQmQq5wffCJWBUCbTkCDzweHLYYBS092OpjoXhdGrTaZ1hZrdFmSi19iAX_pqTD_Q-4O9_dy8qOYxMdpEmOZ6IY4kNhAee/s320/DSC04730.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">A to białe, to Pan kąpiący Psa. Za pomocą patyka rzucanego do wody.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Ja w bezpiecznej odległości, bo w przemakalnym obuwiu, podziwiam widoki nie słysząc na szczęście ich dialogu.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhllW6XUsDrgkIFC366J0sJOsuw6Zer3htTHcTMq576XiUvOE9wIeh1EZIWI3EK1-QucS8Wc7YphBYhIkbZeQxDBR9v_uSF1K0eoCbYNGzRQwjxnd-pAk5r13uctL3ZRprWSsiYDEmL/s1600/DSC04731.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhllW6XUsDrgkIFC366J0sJOsuw6Zer3htTHcTMq576XiUvOE9wIeh1EZIWI3EK1-QucS8Wc7YphBYhIkbZeQxDBR9v_uSF1K0eoCbYNGzRQwjxnd-pAk5r13uctL3ZRprWSsiYDEmL/s320/DSC04731.JPG" width="320" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">A tu Pies wystawiony do wiatru.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">W celu suszenia odzienia. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-RdRf9OD37nzGfHV4aSHmVzzGB9qN9iSeonNXVe4v8ULQulZ3mBikAK4p5BaqtYetMz1-W2TZ3JylGm0EEzL89q0qfumzfVnMGuHH6kfs1Af47PB9csfqid_Q7FHljvSx5qai0IOW/s320/DSC04733.JPG" width="320" /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyTQb4x6kaTnuRq6-dbEEXC6soZNwFN6NIZkk8ZfX06TiMgHfY0rANE5pF-Eisie0L2vOWk5bi-_BkvkzfCjQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><br /><div style="text-align: center;"> I jeszcze jedna runda.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Proszę zwrócić uwagę, jak się za Psem kurzy.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7SOmHOpUoJ6DSloslDnYui7xzGmuc_rQQ-nYcYJD5QvK2kZIwSRDSyA8qdlBV8kGJFKbBP4auUmvJaNy_2ElFTXfd4TzteP6RETXiGie7o_jgWRHcoLbuROvmAcGwr9qkANe7E06t/s320/DSC04740.JPG" width="320" /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">A teraz po gorzkiej nauczce, czym grozi nieposłuszeństwo "Na moją komendę...</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUApkpfZRDh9uDAaQlUFe16fF6vMdf1jc5okXNLAp4gZkcKPUr6KXpHeEjH6uUkMdUGLU7_4Ug1xhKf4IkVaBqqtlq1N1BdmIFdFPQi1OOa0z2ZCO6hL4sHAhpkatgeN5BligHt0x1/s320/DSC04745.JPG" width="320" /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Siad!"</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBYDYNeRNPteSw_a2pJvphTrZ6vrEZ74wKvel92rwR4zx6zx2wbweyuYkQEXTrq82RgZ2unqrnaWes7Vc0pYbKdPvWrTlfMKNiaDu29Q4yodoPWU1Tw76u_X-Obn6ZRNzWX_HuoTfm/s320/DSC04746.JPG" width="320" /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Piana na Psim pysku świadczy jedynie, że to pies z rzędu wariat polny, całkiem niegroźny, i że właśnie gnał po horyzont i z powrotem jakieś 50 na godzinę. (Na horyzoncie 3 zdjęcia wstecz widoczne następne niebezpieczeństwo, na szczęście drogą skojarzeń Pies wolał je ominąć)</div>Na zbliżeniu widać, jak niewiele zdziałała kąpiel, zwłaszcza, że przecież suniemy "drogą pylistą, drogą polną". Żałosny swój stan Pies jednak zdaje się kompletnie ignorować, bo pysk mu się śmieje, a oczy mówią z satysfakcją: <b>"Widzieliście to? </b>".<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgso9Kw5t7pyyge62LGisAZoC5eknDNb5BVzMa1w4c7YmeD0E3qDgF3FpiQzPXlcrvGT8_MB6Ma2-609yX4T8BT9H4Xe6k6ZyMELaIePRNefWWS8SydTadXkcRStO8ryJQiv1tB7z2g/s320/DSC04747.JPG" width="320" /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">No dobrze, może i kąpiemy psa w zimnej wodzie, ale za to zawsze mamy przy sobie Psią wodę pitną.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX81E2pBsDC9X_9SgMM0Yp9Yr33w7JIfneTCiUlTyfhjAyaJ1keT1C20iWObmBQTUUBi-i4YxWkYl8fb7Nil5pRJAEpDd0DNcHq-6Uzkx-exfblp9oHGZivEzWxwGVOBZ_YPUnLzJB/s320/DSC04748.JPG" width="320" /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Powrót do domu główną ulicą wsi trwał tak krótko, jak to tylko leżało w możliwościach naszych nóg i łap. Może nie ciągnęliśmy za sobą już tak ostrego alternatywnego zapachu wiosny, niemniej gdyby jakiś sąsiad zechciał pogłaskać tego ulubieńca naszej ulicy, musiałby to zrobić w gumowych rękawiczkach i w maseczce.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">My natomiast dołożyliśmy w ogródku wszelkich starań, przy pomocy kilkunastu konewek z ciepłą wodą i szarego mydła, by móc uczciwie powiedzieć, że <i><b>Canis non olet</b></i> :))))</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wszystkich miłośników zwierząt uspokajam - Czesio nie miał nawet najmniejszego kataru ani nie stracił radości życia. Nie sądzę też, by nabrał wstrętu do naszych dalekich wypadów.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Z samego końca wsi</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wasza zawiana</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Lewkonia</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> </div><br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-83410400253192882632011-04-05T14:13:00.000+02:002012-06-16T17:21:21.178+02:00Powiem w sekrecie...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4nyQLXP5rbYnkNv-MiANex2CkFLi1F7zvoZ9McwaFrHJSPijnQKlpt97TKZlxVtEvynVGUN58V911Jtkdw1CpZXQCK6j7onILgD1feKMzOm_8sRNQYp-goMkaSM5OVtUtuE1r9xxX/s1600/DSC04669.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4nyQLXP5rbYnkNv-MiANex2CkFLi1F7zvoZ9McwaFrHJSPijnQKlpt97TKZlxVtEvynVGUN58V911Jtkdw1CpZXQCK6j7onILgD1feKMzOm_8sRNQYp-goMkaSM5OVtUtuE1r9xxX/s320/DSC04669.JPG" width="320" /></a></div>Dawno dawno temu, kiedy jeszcze czas płynął pod górkę, a ja nosiłam krótkie plisowane spódniczki odsłaniające wiecznie odrapane kolana i czesałam się w kucyk niekoniecznie wzorowy, należało mieć tajemnice i głęboko skrywane sekrety szeptem powierzane przyjaciółkom w odludnych miejscach.<br />Najczęściej takim nieco mrocznym i nadającym się do zwierzeń i snucia opowieści miejscem był stary żydowski cmentarz okolony zrujnowanym murem, zarośnięty kłującymi krzewami, z piękną starą akacją na skraju, gdzie w cieniu pochylonych i zapadniętych w ziemię macew na omszałych kamieniach rozkładałyśmy swoje skarby i wtajemniczałyśmy się nawzajem w nasze najskrytsze sekrety.<br />Tu nadmienię, bo powinnam, że cmentarz ten sąsiadował z naszym osiedlem, i wtapiał się w naszą codzienność, w beztroską dziecięcą fantazję, ale wszyscy wiedzieliśmy, że nie jest miejscem do hucznych zabaw, służył raczej do takich w największej tajemnicy odbywanych włóczęg, chowanek i wywołujących dreszcze emocjonujących opowieści. Tu można było szukać odosobnienia i powzdychać romantycznie, lub wypłakać swoje żale nieszczęśliwej miłości :) W latach późniejszej mej młodości cmentarz ten został pięknie odrestaurowany, otoczony nowym murem i ustanowiony pomnikiem pamięci o Żydach z naszego miasta pomordowanych w czasie wojny, lecz chowanych w zupełne innym miejscu, co upamiętnia postument przy wejściu, gdzie również pobudowano stróżówkę dla stale nim się opiekującego gospodarza.<br />Tak więc sekrety, tajemnice i zwierzenia były pretekstem do moich pierwszych romantycznych schadzek, i cóż, że dziewczęcych, choć dziś naprawdę nie pojmuję, cóż tak emocjonującego było w tym, że niejaki Bartek z kolegą Jackiem zadarł mi spódniczkę, i oglądał moje fioletowe majteczki, gdy ja nieświadoma tego stałam sobie pod balkonem koleżanki i zaczepiałam jej kotka : ) Albo, że właśnie stałam się posiadaczką najnowszego komiksu z kaczorem i myszką Miki z gumy balonowej. Albo, że na takiej jednej serwetce, jednej z tych, które zbierałam, mam najpiękniejsze kwiatki, ze wszystkich. Albo, że wczoraj po południu pochowałam pod bzem padłą kawkę ( I tu następował opis, jak ją zjadały mrówki, a ja, choć z obrzydzeniem, uratowałam ją od zbezczeszczenia prawie chrześcijańskim rytuałem :))<br />Kolejnym wzbudzającym wielkie w mym sercu rozczulenie a otoczonym aurą niezwykłości i uniesienia rytuałem było sporządzanie Niebka.<br />Każda szanująca się "podlotka" takie Niebko posiadać musiała i w tajemnicy przed niepowołanym okiem zachowywała, a odkrycie go i zniszczenie przez chłopców, lub co gorsza - nieprzyjazne zawistne koleżanki - było dramatem osobistym i nie dającą się niczym odkupić zniewagą. <br />Niebko składało się z samych najświetniejszych i unikatowych skarbów: koralików, kwiatków, złotka z reglamentowanych czekoladek, kapsli z niespotykanymi napisami, liścików i obrazków, oraz najskrytszych tajemnic zapisywanych (raczej sobie niż światu) ku pamięci, przykrytych z wielkim namaszczeniem najlepiej jakimś kolorowym szkiełkiem.<br />Ja na przykład miałam taką, wykaligrafowaną i ozdobioną ornamentami z największą starannością: "KOCHAM BARTKA". Oczywiście, że tego samego, którego równocześnie nienawidziłam za podglądanie moich majteczek.<br />Jak wiadomo miłość i nienawiść leżą w naszych ośrodkach uczuć blisko siebie, zwłaszcza w wieku "trzepakowym", gdy to właśnie pod trzepakiem rodziły się owe na śmierć i życie uczucia.<br />Wtajemniczano w miejsce zagrzebania owego Niebka tylko serdeczne przyjaciółki, a nawet można było dopuścić je do tych tajemnic mając przy okazji satysfakcję, gdy nasze skarby były cenniejsze od cudzych. <br />Gdy było odwrotnie duma nie pozwalał tego w żaden sposób zdradzić. Wzajemne zachwyty zaś i westchnienia wszelakie: " och, ojej, o Boże, jakie to piękne" były jak najbardziej wskazane, choćby i nieszczere. Pamiętam dokładnie, jakbym sfotografowała się w tym momencie na jakiejś wewnętrznej kliszy, gdzie swoje "Bartkowe" Niebko z bijącym serduszkiem i a wypiekami na buzi pochowałam..<br />I tylko nie jestem do końca pewna, czy on miał na imię Bartek :)<br />Były też specjalne zeszyty ze złotymi myślami i pamiętniki z zasuszonymi kwiatkami. Jeden nawet zachowałam do dziś. I wszystkie te miejsca służyły do posiadania głęboko skrywanych uczuć, westchnień, zapisywania swoich myśli i zachowywania pamięci o zdarzeniach epokowych ( pierwszy pocałunek :) i ludziach w naszym życiu niepowtarzalnych i niezastąpionych w kształtowaniu naszych emocji i samoświadomości ( no, nikt już mnie nigdy tak uroczo nie podglądał w bieliźnie).<br />Wrzucam parę fotek potwierdzających me słowa, że dawne te dzieje wciąż wzbudzają sentyment, w szczególności zaś ortografia :)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnyr6kXOOPfYbCgC7Mk5zmtpB9jbjGbgLoM5e7tqcUhafVCIhhhf4yen2V-Sh4wH8XNyfRf09MxeuDKJ_F7zmPFcWfhqnnOcyHlbw5lnkGBh7-uxyPRnEf3mZUd-5ZLt9W5fXPwuKD/s1600/DSC04692.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnyr6kXOOPfYbCgC7Mk5zmtpB9jbjGbgLoM5e7tqcUhafVCIhhhf4yen2V-Sh4wH8XNyfRf09MxeuDKJ_F7zmPFcWfhqnnOcyHlbw5lnkGBh7-uxyPRnEf3mZUd-5ZLt9W5fXPwuKD/s320/DSC04692.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0t_d-fnxu_hVNEAdw2bQLwjbSX9s6PuJ6zuqgT0ON87o6TJxm2dYAFyhP9NNltm-l9yyirBLJwnvZWHsRW_GqRtkoCSCo1Xf7H7xHwqyjB7z7zovPp33r1TSyBkXHl-QfIY0QrLZa/s1600/DSC04689.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0t_d-fnxu_hVNEAdw2bQLwjbSX9s6PuJ6zuqgT0ON87o6TJxm2dYAFyhP9NNltm-l9yyirBLJwnvZWHsRW_GqRtkoCSCo1Xf7H7xHwqyjB7z7zovPp33r1TSyBkXHl-QfIY0QrLZa/s320/DSC04689.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAbs52KjkwRcwLyKn1h570A2B0Kv111slIm0M41vmSagrjZUlh5rEK1Yal3nnQygRFTbWNZd8xm7PvIhMqo65BKAQIkgXGJSggGnYG0yaxlB5Trd7IjTiDIt1ZRWFgtpLOgwRal14L/s1600/DSC04687.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAbs52KjkwRcwLyKn1h570A2B0Kv111slIm0M41vmSagrjZUlh5rEK1Yal3nnQygRFTbWNZd8xm7PvIhMqo65BKAQIkgXGJSggGnYG0yaxlB5Trd7IjTiDIt1ZRWFgtpLOgwRal14L/s320/DSC04687.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGkiIddoaXlCJ5FHHtcgBraEJUwnhQMc_p484cDQG-92JyWf1Tx0VvuUKgyhmq-m4hMXcvjQuCfFBmjnOaSOIbWj0ILaEjFbP0291UWecF79jKiQ-8tk6rrNwy11zj5Pmci9ZA6DIr/s1600/DSC04693.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGkiIddoaXlCJ5FHHtcgBraEJUwnhQMc_p484cDQG-92JyWf1Tx0VvuUKgyhmq-m4hMXcvjQuCfFBmjnOaSOIbWj0ILaEjFbP0291UWecF79jKiQ-8tk6rrNwy11zj5Pmci9ZA6DIr/s320/DSC04693.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfB94dnAVHuUN-ZtlNsOwEoaFLxPlZuEYTnbOJxL2CwNBoieYjekUw9TOHsdUMVHjn3a3wSpD30zm7_rn_NfhzDhHelO9MMPgqtb-tAggQehy2c8oZ2-PZqoO4tgVEbH2ZY8OatHbL/s1600/DSC04691.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfB94dnAVHuUN-ZtlNsOwEoaFLxPlZuEYTnbOJxL2CwNBoieYjekUw9TOHsdUMVHjn3a3wSpD30zm7_rn_NfhzDhHelO9MMPgqtb-tAggQehy2c8oZ2-PZqoO4tgVEbH2ZY8OatHbL/s320/DSC04691.JPG" width="320" /></a></div> Beatko, Jarku, Robercie, Bartku, jeśli któreś z Was rozpoznaje swoje bohomazy, pozdrawiam Was starsza o ponad 30 lat, lecz wciąż dziewczyńsko sentymentalna :))) Informuję Was również, iż posiadam już biust i nie mam chudych kolan, choć tak samo odrapane są one i w siniakach, z tym, że od pracy na roli :)<br /><br />A żeby dopełnić mojego obrazu po latach dla tych, co z mej przeszłości się być może kiedyś wynurzą po latach niebytu i dla tych, co mnie o wyjawienie mych sekretów uprosić się dotąd nie mogły ( Ikuś, Bestyjeczko, no gdybyście po dzisiejszym wciąż nieukontentowane pozostały, to ja Wam reszte kiedyś osobiście ...), wyjawiam, że:<br />1. Jestem zwolenniczką męskiego modelu przyjaźni: lojalność, wierność, nieskrępowana duperelami szczerość i szybkie się godzenie. Lub wcale.<br />2. Zbieram pamiątki, gromadzę listy, zachowuję ważne dedykacje, czyli jestem sentymentalna, ale mam przy tym porządek w zbiorach :)<br />3. Odchudzam się często i namiętnie. Najlepsza wypróbowana dieta - ŻP. czyli ... jedz połowę :)<br />4. Ponieważ i tak zaraz się odchudzam, to sobie nie odmówię ciacha. Najlepiej drożdżowe z kruszonką :)<br />5. Mocno się przywiązuję. Do ludzi zwłaszcza. Jednak potrafię szybko i bez żalu odciąć się od rzeczy i ludzi mnie uzależniających i zatruwających mi życie. Palenie rzucałam za każdym razem z dnia na dzień.<br />6.Od dziecka lubiłam piesze wędrówki w nieznane. Najsłynniejsza była moja samotna wyprawa "do babci w Aleje" z tobołkiem rajstopek na zmianę, bo się obraziłam na babcię Bronię. Mama śledziła mnie z ciekawości spory kawałek, jak szłam plantami dzielnie przed siebie. Dostałam niezłe manto. Miałam wtedy 3 lata i nie zraziło mnie to do następnych "ucieczek-wycieczek".W ucieczce z przedszkola w średniakach pomagała mi koleżanka. Wtedy, pamiętam jak dziś, gonił mnie zamaskowany zorro :)<br />7. Ryczę w kinie bez skrępowania.Zawsze mam chusteczki w torebce.<br />8. Opieram się przekornie modom i hitom, w liceum chodziłam jak dziwoląg w przerabianych garsonkach babci a' la 40' i kołnierzykach robionych przez prababcię ;) <br />9. Lubię wszystko robić "po swojemu" i jestem uparta koza. Najlepiej mi jest, gdy coś wyjdzie "na moje"<br />10.Oszczędzam wodę i prąd, oraz skrupulatnie segreguję śmieci i pouczam innych w tym temacie :)<br /><br />To tyle :) <br />Następne sensacje o mnie przy innych okazjach, jeśli nastąpią. Tymczasem Panią Wiosnę moją przedstawiam z różnych perspektyw, bo wciąż zmienia oblicza:<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Iuor-RaGOl6115N-ONwkxDamiUT9EShOje8IDkqDv1bqlUYuIptoozAKiSIKgDring44ji0h_dd-mqCvVFSh5Olzf9OHVswZN8Up6_pdxQ-ZV_NxLlE4l7KA3hWYFSBQlscMYLAZ/s1600/DSC04652.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Iuor-RaGOl6115N-ONwkxDamiUT9EShOje8IDkqDv1bqlUYuIptoozAKiSIKgDring44ji0h_dd-mqCvVFSh5Olzf9OHVswZN8Up6_pdxQ-ZV_NxLlE4l7KA3hWYFSBQlscMYLAZ/s320/DSC04652.JPG" width="320" /> </a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkeV-fRaaYrQUYlFWMi9iT6NYhu9XoeGqPOnmraSEmxNtLBlQw4um5Q6XrPntHsSbjihRgD-tKtidMra3-SI2Y6K-Mr6f6g55hyCliF-xJMrjnjyG8Od9likl_iZ93WblyeincYlyr/s1600/DSC04659.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkeV-fRaaYrQUYlFWMi9iT6NYhu9XoeGqPOnmraSEmxNtLBlQw4um5Q6XrPntHsSbjihRgD-tKtidMra3-SI2Y6K-Mr6f6g55hyCliF-xJMrjnjyG8Od9likl_iZ93WblyeincYlyr/s320/DSC04659.JPG" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMzqG2tuxjHkjcL-a-sQW6OhttPyDLxGmnVvEF-w9vdVyCwDKApjvKWdPEpzjBYyQdXVkRr2Y0ialsU3ol3wdZJxyG45eHCad4FZx2XfEiJObzNK7dYqik-6M1mX8HstPE7NB9dfv/s1600/DSC04648.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkMzqG2tuxjHkjcL-a-sQW6OhttPyDLxGmnVvEF-w9vdVyCwDKApjvKWdPEpzjBYyQdXVkRr2Y0ialsU3ol3wdZJxyG45eHCad4FZx2XfEiJObzNK7dYqik-6M1mX8HstPE7NB9dfv/s320/DSC04648.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieI8Jmj1ZZtdRUIahll-kwhWKn3P_PiD18T-4K9S6WYGMovYQqfFb26cmzuP9q4-vIVuEdSFeQMxVbId10omWRmjzpbYWo04NmPaLZcgYiEiJbMBZT9iRWkuR7imMzOsstgqg90yam/s1600/DSC04666.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieI8Jmj1ZZtdRUIahll-kwhWKn3P_PiD18T-4K9S6WYGMovYQqfFb26cmzuP9q4-vIVuEdSFeQMxVbId10omWRmjzpbYWo04NmPaLZcgYiEiJbMBZT9iRWkuR7imMzOsstgqg90yam/s320/DSC04666.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8y3X_8AxiCpga1f0Az0XOGV0P0N3Uj0tdQ0iUf5XAUzPMMZPZPcQsmH_PbJTMyvfg2tRdxP05n2UBbxBPItHvRbv5Uayq-QP-RE-R8sPY2mKLUcZ7ONrBP8i6QqsDnygldKC370Gl/s1600/DSC04680.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8y3X_8AxiCpga1f0Az0XOGV0P0N3Uj0tdQ0iUf5XAUzPMMZPZPcQsmH_PbJTMyvfg2tRdxP05n2UBbxBPItHvRbv5Uayq-QP-RE-R8sPY2mKLUcZ7ONrBP8i6QqsDnygldKC370Gl/s320/DSC04680.JPG" width="320" /></a></div><br />Pozdrawiam słonecznie w przerwie wiosennego deszczu :)<br /><br />Lewkonialewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-81858876954686875132011-03-28T08:56:00.000+02:002012-06-16T17:21:21.177+02:00Sercu bliskie :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYM-u4t8tghScvWrsGTTxnDBzvmNKmUDT6LZ7_BUtzN_wkYYajXyckpZQI-hwLknttxn2lMwLrTKRjZfBJyAELVl6eRvyY0qQmaVMUrbynOZfduuGA1tEOo2wYtdpeKQwENcXK1hsA/s1600/DSC04637.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYM-u4t8tghScvWrsGTTxnDBzvmNKmUDT6LZ7_BUtzN_wkYYajXyckpZQI-hwLknttxn2lMwLrTKRjZfBJyAELVl6eRvyY0qQmaVMUrbynOZfduuGA1tEOo2wYtdpeKQwENcXK1hsA/s320/DSC04637.JPG" width="240" /></a></div> Był taki piękny czas, gdy te miejsca oglądałam zakochanymi oczyma i zawsze już kojarzyć mi się będą z najwspanialszą przygodą i najbardziej ekscytującymi spotkaniami mego życia.<br />Powracam tu z radością, lubię zadzierać głowę, by patrzeć na to samo niebo i niemal niezmienione fasady przepięknych kamienic, i choć czas zmienił mnie, nie zmienił mechanizmu serca.<br />Tutaj bije ono przyspieszonym rytmem, wyrywa się na długi, często samotny zachłanny widoków spacer, wciąż niedowierzając, że to już tyle lat, i że ten stan we mnie trwa nadal.<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOL4fKy1K7tkfsnT8MXl3Jc8gyMcv4ZA_ucZfbo1hpgAe5URa5MuXaFlaaaG7pR6i6M54RcBxHQodDH6IRTKQGZ7w2Pua4J4RYoUIGNULaWfu7XNFmDHH1AkRHs9jVTXk0RL_iNWIy/s1600/DSC04630.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOL4fKy1K7tkfsnT8MXl3Jc8gyMcv4ZA_ucZfbo1hpgAe5URa5MuXaFlaaaG7pR6i6M54RcBxHQodDH6IRTKQGZ7w2Pua4J4RYoUIGNULaWfu7XNFmDHH1AkRHs9jVTXk0RL_iNWIy/s320/DSC04630.JPG" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYMfSs2qulNlb96eWDVzJFm8lo-ZKC0lDDBR3XaNtRvl498JytiojgaaR-c5Yf6bTIZuNkq5_snevSjWiM7xL9FPtVW3x1aCaWbg16LxQiqrUuRdkWb1yL3dJOWSKw_CUmM8eKE2N_/s1600/DSC04622.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYMfSs2qulNlb96eWDVzJFm8lo-ZKC0lDDBR3XaNtRvl498JytiojgaaR-c5Yf6bTIZuNkq5_snevSjWiM7xL9FPtVW3x1aCaWbg16LxQiqrUuRdkWb1yL3dJOWSKw_CUmM8eKE2N_/s320/DSC04622.JPG" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpn_poi5mhzo5J82i5xzo6sMoZTZIErZnDMV9dMId5yOlX45etM2Tck9bDDuIzb6taZpxPybmIy2BhLRdr2bSehTyD6j-m72wYFYLPaTdnZsvODaLurV67dcqaIhY72kSf5qjW-5uL/s1600/DSC04633.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpn_poi5mhzo5J82i5xzo6sMoZTZIErZnDMV9dMId5yOlX45etM2Tck9bDDuIzb6taZpxPybmIy2BhLRdr2bSehTyD6j-m72wYFYLPaTdnZsvODaLurV67dcqaIhY72kSf5qjW-5uL/s320/DSC04633.JPG" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6Wd9SSIDs-Lr3GzAiC-c0O5NKdtX6fqUJ1iJQycWucgwzU-NPAezjScGlnFs2tHYV39W8_6bib6WJzfFjqXKQ0aHvgJnUGiGq7ZiOihVicAZUUJwcrNjU6IqQIqoc4wzphjgGnTsT/s1600/DSC04625.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6Wd9SSIDs-Lr3GzAiC-c0O5NKdtX6fqUJ1iJQycWucgwzU-NPAezjScGlnFs2tHYV39W8_6bib6WJzfFjqXKQ0aHvgJnUGiGq7ZiOihVicAZUUJwcrNjU6IqQIqoc4wzphjgGnTsT/s320/DSC04625.JPG" width="240" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNvMVut7Mx02weYoS6K-0pWaXsh7K3CmgM9L2bLO-Zn7GaPbk-YF4PTbyHNpxDSmp-f9vfI90Qj-xiahyNaw4AkFaaV2qEGM9By8BmyLAzoCx7qmdmqHDY1XUEvibR41lOTuxjy1Ed/s1600/DSC04603.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNvMVut7Mx02weYoS6K-0pWaXsh7K3CmgM9L2bLO-Zn7GaPbk-YF4PTbyHNpxDSmp-f9vfI90Qj-xiahyNaw4AkFaaV2qEGM9By8BmyLAzoCx7qmdmqHDY1XUEvibR41lOTuxjy1Ed/s320/DSC04603.JPG" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnismMqAFfhaxaiosRY0vM-FmklBn1FtmKFrHWw3Lf3YyGRk8XodO9FD-8a9sIydYVvdfU76i1D1BoGSLtCyG5XCwI2Sle-ro9fOOuUHlZ9xHyVHtzGc4D8OJd7Uee1M6Ngg1CbipM/s1600/DSC04614.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnismMqAFfhaxaiosRY0vM-FmklBn1FtmKFrHWw3Lf3YyGRk8XodO9FD-8a9sIydYVvdfU76i1D1BoGSLtCyG5XCwI2Sle-ro9fOOuUHlZ9xHyVHtzGc4D8OJd7Uee1M6Ngg1CbipM/s320/DSC04614.JPG" width="320" /></a></div> Tu spotkało też te dwie wspaniałe dziewczyny, do których przylgnęło z całych sił.<br />Nie opowiem nic więcej. Słowa czasem mijają się z własnym sensem, choć by się chciało, by wyraziły to, co ważne jak najlepiej.<br />Po prostu Wam z serca dziękuję, kochane, za wszystko :)<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWHt3793ykpbOM_F8Pog3uSfwvDgAvSHZioRR5M_l-48PsA5ebAPxFWpHm2I14Lkm-ZNzlsa1hdhWv7XfIZ2E1TCBKVSHfKzFwiTq8CMdeZLSWcRjC_oQO9xxwDjZAe5Bg2DolUGT4/s1600/DSC04617.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWHt3793ykpbOM_F8Pog3uSfwvDgAvSHZioRR5M_l-48PsA5ebAPxFWpHm2I14Lkm-ZNzlsa1hdhWv7XfIZ2E1TCBKVSHfKzFwiTq8CMdeZLSWcRjC_oQO9xxwDjZAe5Bg2DolUGT4/s320/DSC04617.JPG" width="320" /></a></div><br />Wasza<br />Lewkonialewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-69617450964683756652011-03-21T18:02:00.000+01:002012-06-16T17:21:21.171+02:00InauguracjaZ nowym wyglądem (moim i bloga), wyszczuplonymi boczkami (ech...tylko bloga), wkraczam wraz ze słonkiem i pastelową garderobą w kolejną wiosnę. Kroczkiem wkraczam radosnym i z podrygiem, choć nóżka nieco odwykła od ulubionych pantofelków i jakby cisną :)<br />Ale, że ja się kocham w butach i apaszkach (to kolejna prawda o mnie), mam dość trudny wybór na pierwszy wiosenny spacer, którym zainauguruję wiosenną lekkość i zwiewność. Z kilku ulubionych par wybrałam w końcu do sesji zdjęciowej w plenerze te trzy :<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWhDyHSPz3d0oNNfEELAsIZuwEkSRVNHvCVUCqH9PobUEdHk3kx736vR-hP9qOFlp9DtAkaCneCK7i_HvEQAbrnMMWagLkV-bK-5W8xi7OOgf-NQ0nkjzoayPb3r9HID9r_BnkhvG_/s1600/DSC04583.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWhDyHSPz3d0oNNfEELAsIZuwEkSRVNHvCVUCqH9PobUEdHk3kx736vR-hP9qOFlp9DtAkaCneCK7i_HvEQAbrnMMWagLkV-bK-5W8xi7OOgf-NQ0nkjzoayPb3r9HID9r_BnkhvG_/s320/DSC04583.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSyGX-nPdWGhoqlktntiv_jcmWUKuF6645ga6iHyjVCUWsI6tHxQKBsKfrk0ijVMVtifsbYhAshx9NfIBvsPnMu6U8ulOLqD5b3SCdat6MYtMIR0tJ80I8kpZH2cifCSWhhd_a-cW8/s1600/DSC04577.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSyGX-nPdWGhoqlktntiv_jcmWUKuF6645ga6iHyjVCUWsI6tHxQKBsKfrk0ijVMVtifsbYhAshx9NfIBvsPnMu6U8ulOLqD5b3SCdat6MYtMIR0tJ80I8kpZH2cifCSWhhd_a-cW8/s320/DSC04577.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKznXwBueUZ29gLZwkgK8l9gQSpkLrPKAG4mBGKKVzfcyAQudQ0HwwUOD6WAeMbdDdXXCNnPIYG28rG60M1Qn9bZPqMv24LifbF6pJHbGbNQrivywOul-Q1DkywEGjxXqsXA5bjxzW/s1600/DSC04562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKznXwBueUZ29gLZwkgK8l9gQSpkLrPKAG4mBGKKVzfcyAQudQ0HwwUOD6WAeMbdDdXXCNnPIYG28rG60M1Qn9bZPqMv24LifbF6pJHbGbNQrivywOul-Q1DkywEGjxXqsXA5bjxzW/s320/DSC04562.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxKuGIJQWx7BagjwV47dm4i50TtCIOg5FM234dReT7VSU6L3B-eV9nfZc1XOh1XziKlQAeCnIDVScapY8VG0ahLMnLOKMYplJakLOvZ3fL3x8-1r0cHtCjo1NlYImI2JS5ssRFLaYt/s1600/DSC04568.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxKuGIJQWx7BagjwV47dm4i50TtCIOg5FM234dReT7VSU6L3B-eV9nfZc1XOh1XziKlQAeCnIDVScapY8VG0ahLMnLOKMYplJakLOvZ3fL3x8-1r0cHtCjo1NlYImI2JS5ssRFLaYt/s320/DSC04568.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqt2WhnPuMZ5UbkHmkrSK2ce1goQOEZX8X8MS2swQyNA0s2E2FXDhr9-v9cFOvJGmg6Jp71Jwb6WytAatuL9YbuFujvQHk7mCE-rQYATHbhsd5FFAfES_ImBCOzpwoqS2C_UfUawWD/s1600/DSC04560.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqt2WhnPuMZ5UbkHmkrSK2ce1goQOEZX8X8MS2swQyNA0s2E2FXDhr9-v9cFOvJGmg6Jp71Jwb6WytAatuL9YbuFujvQHk7mCE-rQYATHbhsd5FFAfES_ImBCOzpwoqS2C_UfUawWD/s320/DSC04560.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGnPES6ChVDjWw7gUpnBSrgPWq6YXPQtcET9a-n36xwiSRyASPjdUJhEnaNXzfoPKRhc6s6o-SJnDxABRBoiPPWYnPj9guJx32BnDQANu_wQTqgFvHhDR-Iu1wdSA0Vt7ts6qnqTx8/s1600/DSC04574.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGnPES6ChVDjWw7gUpnBSrgPWq6YXPQtcET9a-n36xwiSRyASPjdUJhEnaNXzfoPKRhc6s6o-SJnDxABRBoiPPWYnPj9guJx32BnDQANu_wQTqgFvHhDR-Iu1wdSA0Vt7ts6qnqTx8/s320/DSC04574.JPG" width="320" /></a></div>Jak widać wszystkie mają charakter wyczynowy i aż się prosi o wiosenny spacer choćby na sam Giewont :)<br />Ograniczenie się do trzech par i trzech apaszek zajęło mi trzy godziny :)<br />Mam takie egzemplarze, które przeżyły niejedną rewolucję w modzie i spokojnie od kilkunastu lat mi dotrzymują kroku niezależnie od tego, jakie metki powinno się w danym sezonie nosić i jakie kolory są passe' - jestem im wierna, najczęściej wymieniając na nowe ... obuwie sportowe, bo to zdzieram :)<br />Uwielbiam dobierać dodatki, gromadzić paski i rękawiczki (te uwielbiam również gubić), choć wielkie wyjścia rzadko mi się trafiają. Ale pierwsza prawdziwie wiosenna niedziela, gdy nadejdzie wreszcie, zostanie godnie uczczona pełnym rynsztunkiem. Już się nie mogę doczekać dni, kiedy wystarczy lekki żakiecik, apaszka i pantofelki :)))<br /><br />A Wam jak się podoba ten zestaw? :)<br /><br />Pozdrawiam słonecznie<br /><br />Lewkonialewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-27557561110148868562011-03-08T14:45:00.000+01:002012-06-16T17:21:21.159+02:00Kobieta Kobietom :)Żadną siłą dziś mnie nikt nie zaciągnie do kuchni !<br />Pole do popisu zostawiam moim Panom. Choćby mieli się wykpić gotowym daniem - ich sprawa.<br />I to nie tylko z powodu, że dziś mamy święto, my Kobiety domowe i światowe, ale dlatego również, iż dość już im i sobie kulinarnie nadogadzałam w ostatnim czasie.<br />Bo to i tłusty czwartek i ostatnia sobota karnawału, i południowe smaki gościły na stole, więc było tego i owego i na słodko i na ostro sporo i różnorodnie,żeby nie rzec "na bogato".<br /><br />Dzisiaj tylko pokażę te pyszności, jako, że chociażby wzrokowo przystoi utrwalić sobie karnawałowe uciechy podniebienia, bo dziś ostatki.<br />U nas zwane też "śledzikiem."<br />Toteż najpierw racuszki z przepisu z czwartku.<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9A7rWW7ggp-AUlckVBrNrt3WEtDN96iPglSA61NsYuJrMdUk1_ZWwY2GzR8iibQG2nUwNV7sy-EgJtqGwQgW6Mw9s1g1a_Qqn_DX5a4iSnG9orrjpqPjS8Dop4GERrqsQXmIWoux-/s1600/DSC04505.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9A7rWW7ggp-AUlckVBrNrt3WEtDN96iPglSA61NsYuJrMdUk1_ZWwY2GzR8iibQG2nUwNV7sy-EgJtqGwQgW6Mw9s1g1a_Qqn_DX5a4iSnG9orrjpqPjS8Dop4GERrqsQXmIWoux-/s320/DSC04505.JPG" width="320" /></a></div>A to sałatka śledziowa w sam raz na dzisiejszy ostatkowy wieczór .<br />Robię ją ścierając wszystkie składniki na tarce, prócz śledzika, i układam warstwami - cebula, ziemniaki, śledzik, ogórek kiszony, warzywka jak na sałatkę warzywną, sos majonezowo-jogurtowy i jajko:<br />Poszczególne warstwy pieprzę, solę bardzo delikatnie tylko warzywka gotowane w mundurkach, bo śledzik - matjas, jest słony, tak samo sos ma dość wyraźny smak. Odstawiam ją do schłodzenia, sos przesiąka przez warstwy warzyw, a smak śledzika przechodzi do ziemniaczków. Pycha:)<br />Lubię też podobną wersję z buraczkami i chrzanową pierzynką, zaczerpniętą z rosyjskiej kuchni.<br />Tą jednak robi się piorunem.<br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUUWkMA-FxBgbPdQ4FlYQ3t8EN0qUiVgFHZChdcAlhVyOsKZapb-IUl32DIMVxtPacAvHldlGwByA5pUsUYaXf23IE9R_3GEhyphenhyphen1vvNerXILvMaGtgMWELC3Yr-5fMX4nGXXSjZh8Lz/s1600/DSC04515.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUUWkMA-FxBgbPdQ4FlYQ3t8EN0qUiVgFHZChdcAlhVyOsKZapb-IUl32DIMVxtPacAvHldlGwByA5pUsUYaXf23IE9R_3GEhyphenhyphen1vvNerXILvMaGtgMWELC3Yr-5fMX4nGXXSjZh8Lz/s320/DSC04515.JPG" width="320" /></a></div>I na dobicie drożdżowy placek.Też z tych łatwych i nie wymyślnych.<br />4 dkg drożdży, pół kg mąki, 250 ml mleka, 100 gram masła, 4 żółtka, 15 dkg cukru, cukier waniliowy, szczypta soli<br /><br />Zaczyn z drożdży i 2 łyżek cukru z 15 dkg mąki zalać letnim mlekiem, wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce (patrz- racuchy)<br />Roztopić masło. Ostudzić.<br />Utrzeć zółtka z cukrem.<br />Do zaczynu dodać żółtka, mąkę, cukier waniliowy i szczyptę soli. Wyrobić łapką.<br />Dodać roztopione masło, wyrobić ponownie.<br />Odstawić na 1 h do wyrośnięcia<br />Piec 40 min w 180 stopniach.<br />Można dodać owoce lub kruszonkę.<br /><br />Ja miałam zamrożone zeszłoletnie truskawki.<br />Zdjęcie robiłam tuż po upieczeniu, bo jak wyjmę z piekarnika, to ciężko upilnować :)))<br />Dziś jeszcze czuję zapach truskawek pomieszany z aromatem drożdżowego ciasta... mmm ... pycha:)))<br /><br />I to jest jedna z miliona prawd o mnie: jestem ciastolubna, a za drożdżowe oddałabym bez wahania pół królestwa i rentę królewny. Gdybym miała :)))<br />No popatrzcie tylko, czyż można się oprzeć :<br /><br /><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFdDGzsMA0zuY6KTtCd-00RJtbROLfflEx1rTj4k0GpydTqwYGgxiRtIi3_HmZGkM7uhUgqSY2Xsb9CvjXBIjBy-05ek2vtf6gdcJP-0Bcnl3onljpV3Q_OpCkY-mWWXIKea4dI7z0/s1600/DSC04509.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFdDGzsMA0zuY6KTtCd-00RJtbROLfflEx1rTj4k0GpydTqwYGgxiRtIi3_HmZGkM7uhUgqSY2Xsb9CvjXBIjBy-05ek2vtf6gdcJP-0Bcnl3onljpV3Q_OpCkY-mWWXIKea4dI7z0/s320/DSC04509.JPG" width="320" /></a></div><br />A sobie i Wam w prezencie (do ciacha i kawusi) w tym świątecznym dniu dodaję piękny głos Pana Meca w niezrównanym wykonaniu tej oto piosenki, która chodzi za mną od liceum, kiedy to ja ją "dostałam" na dzień kobiet od pewnego młodzieńca. <br /><br /><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="390" src="http://www.youtube.com/embed/OjfHrQHU8EI" title="YouTube video player" width="480"></iframe><br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: left;">Oooo, właśnie moi Panowie wrócili z takim oto bukietem, i wszyscy bez wyjątku złożyli mi piękne życzenia :) Toteż dzielę się tymi czułościami, życząc wszystkim moim Kobietom miłego dnia i daję się porwać na obiad )))</div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvXQdr47hD7Q-PQP9qfvRfmYU_zEh5cJhwA6fkH-cqjqYVPqjRZeZlL704xLmwKdTESKlxeI7ZDDcT5RY2zUBhf-b-pBBB3VcmwXBkjLzsMe_sFNMTuKZF6TkkpwpwwaDUP7eKXh7h/s1600/DSC04548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvXQdr47hD7Q-PQP9qfvRfmYU_zEh5cJhwA6fkH-cqjqYVPqjRZeZlL704xLmwKdTESKlxeI7ZDDcT5RY2zUBhf-b-pBBB3VcmwXBkjLzsMe_sFNMTuKZF6TkkpwpwwaDUP7eKXh7h/s320/DSC04548.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvXQdr47hD7Q-PQP9qfvRfmYU_zEh5cJhwA6fkH-cqjqYVPqjRZeZlL704xLmwKdTESKlxeI7ZDDcT5RY2zUBhf-b-pBBB3VcmwXBkjLzsMe_sFNMTuKZF6TkkpwpwwaDUP7eKXh7h/s1600/DSC04548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div><div style="text-align: left;">Wasza Lewkonia</div>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2463557753022009087.post-17114406469670679102011-03-03T11:36:00.000+01:002012-06-16T17:21:21.154+02:00Koniec zabawy :)<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Właśnie minęła</span><span style="font-size: small;"> środa <i>(mielcores)</i> i czas już najwyższy na podsumowanie zabawy.</span></span><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Od razu podam zwyciężczynię głównej nagrody - to<b>, </b>Szanowni Państwo<b>:</b></span></span><br /><div style="text-align: center;"><a href="http://aqratnie.blogspot.com/"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><b> <span style="font-size: large;">Qra Domowa</span></b>. </span></span></a></div><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">To ta osóbka podała najszybciej ze wszystkich <b>pełne odpowiedzi na 2 pytania. </b> Tę wybrałam ja osobiście po dokładnym namyśle. Obiektywizm oceny gwarantuję własną reputacją :)<br /></span></span><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Ale to jeszcze nie wszystkie nagrody. </span></span><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Los wskazał prócz tego na <a href="http://majowababcia.blogspot.com/"><b>majowąbabci</b>ę</a> i <b><a href="http://tomaszowa-chata.blogspot.com/">Tomaszową</a>. </b></span></span><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Panie wykazały się nie tylko wiedzą, ale i zapałem, który powinien być przykładem dla moich uczniów. </span></span><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Jak rzekł Hemingway " Trzeba się umieć bić do końca, także i w przegranej sprawie. " Więc nawet, jak myślisz, że nie dasz rady i coś Cię przerasta - nie poddawaj się, walcz i poczuj, co znaczy mieć satysfakcję, młody człowieku :)))</span></span><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">No, tak bym powiedziała młodzieży (tej rodzonej też), która jakże często wybiera drogę na skróty, przyjemności bez wysiłku, omija przeszkody i czeka na szybką ... nagrodę od życia. Ale ze mną nie mają tak łatwo :)))</span></span><br /><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> Tutaj chodziło głównie o zabawę, o rozgrzewkę i zaspokojenie ciekawości, więc</span></span><span style="font-size: small;"> <b>s</b></span><b>erdecznie Wam gratuluję i dziękuję za tę wspólną podróż, </b>która była<i><u> </u></i><u>przede wszystkim dla mnie</u> wielką radochą i okazją do poczytania, poszukiwania i obcowania z językiem wciąż dla mnie ... bardzo obcym lecz pociągającym :)<br /><i>Los premios</i> już czekają na wysyłkę, do końca pozostając niespodzianką :)))<br /><br />A teraz rozwiązania....<br /><br /><span style="font-size: x-small;"></span> <span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Pytania dawały sporą swobodę odpowiedzi, jedynie ich główna część - <b>zagadkowa nazwa mojego wina, mogła być tylko jedna.</b></span></span><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">I od niego zacznę.</span></span><br /><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Jest to wytwarzane w winnicach wokół<b> Jerez</b> de la Frontera wino o takiej właśnie nazwie, znane również jako <b>xeres</b> a w innych krajach, zwłaszcza w Anglii, nazywane jest ono <b>sherry</b>. Wszystkie te nazwy mają uzasadnienie historyczne. Wino to ma tę cechę, że </span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">jest </span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">wzmacniane brandy (destylatem wina pochodzącego z Malagi), i może mieć do 20 procent alkoholu! Istnieje kilka jego odmian, (jedną z nich jest, droga Emocjo, </span></span>właśnie Pedro Ximénez :)<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> a jego klasę oznacza się odpowiednio cyframi rzymskimi I-III od najlepszej jakości do najsłabszej.</span></span><br />Ponoć sam Fleming powiedział: <b>"Jeśli penicylina potrafi leczyć chorych, to hiszpańska sherry przywraca życie umarłym."</b><br />Wszystkie moje Drogie Koleżanki wymieniające jedną z tych nazw miały rację. Bestyjeczko, naprawdę uwierz mi, że podziwiam Twoją technikę. Niby "nie wiem"," pojęcia nie mam", ale jednak trafiam :)))<br /><br />Oto bohater tej części zagadki, niestety do cna wyczerpany:<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcsmncrhefbwy6iwfWYAAAzCqcHrmsSE8w38XluBClUECyxRMjxseo3GKEDmLL3VadO8DwoE76fPzvBxMM68IlhmZ2hn1711YkSjddbY-IoZvXT9Ft18vTJe6TSwUMI9vfrOrrCmIM/s1600/DSC04495.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcsmncrhefbwy6iwfWYAAAzCqcHrmsSE8w38XluBClUECyxRMjxseo3GKEDmLL3VadO8DwoE76fPzvBxMM68IlhmZ2hn1711YkSjddbY-IoZvXT9Ft18vTJe6TSwUMI9vfrOrrCmIM/s320/DSC04495.JPG" width="320" /></a></div><br />By zdobyć laur zwycięzcy należało jeszcze dodatkowo znaleźć odpowiedź na jedno z poniższych pytań<br /><br />1) <b>3 miasta Andaluzji i po 1 postaci </b>z nimi związanej - było ono dwuczłonowe i należało obie części uwzględnić.<br />Do podanych przez Was rozwiązań można by jeszcze dorzucić np <br /><i>Sewilla </i>- tu znajduje się grobowiec <i>Krzysztofa Kolumba</i> (jedno z 3 hipotetycznych miejsc jego spoczynku, to również miasto urodzenia min. <i>Velazqueza</i><br /><i>Malaga </i>- miasto, w których żył <i>Pablo Picass</i>o, koniecznie chciałabym zwiedzić muzeum mu poświęcone <br />Tu również urodził się i pierwsze aktorskie szlify w teatrze zdobywał <i>Antonio Banderas</i> (mmmm:)<i> </i><br /><i>Ronda</i> - wprawdzie nie największe, ale jedno z najważniejszych ze względów położenia i atrakcyjności turystycznej, to miejsce, w którym powstało wiele kart powieści <i>Hemingwaya</i> w czasach jego mocnego związku z Hiszpanią i jej losami.<br /> 2) <b>dwie potrawy rodem z Andaluzji, podać ich krótki opis</b><br />Nie, to nie paella, ta ma swoje korzenie w Walencji.<br />Wśród najważniejszych ciekawostek kulinarnych wymienić należy:<br /><b>tapas</b> - różnego rodzaju przekąski, tradycja podawania których wiąże się z dawnymi czasami, gdy to wino w pucharach należało osłaniać przed muchami plastrem szynki (takie to były czasy, że szynka była tania, jak u nas barszcz). od czasownika tapas - przykrywać - wywodzi się nazwa ogólna dla: plastrów wspomnianej szynki, oliwek, zapiekanek ziemniaczanych czy kanapeczek.<br />Jest tak popularną "potrawą", że funkcjonuje także w wyrażeniu niemal idiomatycznym: <i>ir de tapas,</i> co znaczy tyle, co u nas: "iść na miasto", lecz niedosłownie, i podobnie, jak w polskim znaczeniu, niegramatycznie. (Poniżej podaję link do <i>tapas</i>)<br /><b>jamón </b><b>serrano</b> - to właśnie ta szynka, bardzo ... hm... sztywna, krojona w milimetrowe plasterki, tylko w jednym mieście Andaluzji można dostać tę przekąskę do wina za darmo ( może Wy znajdziecie je przypadkiem, bo mi wyleciało akurat z głowy),jeszcze twardsza od niej jest jamon iberio zdaje się.<br /><b>gazpacho</b>- zupa z pomidorów, podawana jajko chłodnik.Posiada jeszcze inne formy, bez dodatku.... pomidorów. Jedna z nich jest pokazana na tym nieco sprytnie zakamuflowanym ujęciu w towarzystwie wina na tle morza. To<i><b> ajo blanco </b></i>- zupa z migdałów (andaluzyjskich oczywiście), kajzerki, oliwy i ...czosnku (ajo blanco) Można ją spotkać z różnymi dodatkami, jak np winogrona. Przepis znajdziecie np<a href="http://www.mojegotowanie.pl/kuchnie_swiata/hiszpanska/ajo_blanco">. tu</a> i <a href="http://www.foodnetwork.com/recipes/bobby-flay/chilled-white-gazpacho-recipe/index.html">tu </a>(po angielsku trochę bogatszą.wersję, ale są ich setki).<br />Są jeszcze ponoć najlepsze sardynki smażone i oczywiście wszelkie owoce morza, o czym poczytajcie sobie już same :)<br /><br />O tu:<br />Jak zaplanować ewentualną podróż do Andaluzji, wskazówki dotyczące <a href="http://www.natemat.com.pl/podroze/kraje/hiszpania,61/andaluzja,-,praktyczne,informacje.html">lotu itp</a><br />A gdyby tak chcieć wynająć <a href="http://www.casamundo.pl/hiszpania/costa_del_sol/">domek na wakacje</a>?<br />Albo zatrzymać się na dłużej w Maladze i <a href="http://www.sprachkurse-weltweit.de/kursy-jezykowe/kursy-hiszpanskiego/malaga-PL.html">nauczyć języka</a>?<br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">A to <a href="http://kolumber.pl/g/106923-Andaluzja%20-%20pe%C5%82nia%20szcz%C4%99%C5%9Bcia%20%20">jeden z blogów</a> w ogromnym "klubie globtroterów". Nigdy nie zdołam ich wszystkich przejrzeć :)))</span><br />Kolejny, tym razem pisany przez Polkę mieszkająca w Sewilli, <a href="http://www.pisanewsewilli.com/2010/03/prawie-wszystko-o-tapas.html">ten wpis</a> dokładnie opisuje teorię i praktykę najbardziej charakterystycznego kulinarnego zjawiska Andaluzji, czyli tapas.<br /><a href="http://www.pisanewsewilli.com/2010/09/kolorowa-strona-andaluzji.html">A ten</a> wprowadza w zachwyt kolorami i misternymi wzorami <b>azulejos</b><i>:</i><br />Ciekawy i wnikliwy opis zwyczajów tubylców i turystyczne atrakcje Malagi znajdziecie <a href="http://antonito.bloog.pl/id,1622021,title,O-Maladze,index.html?ticaid=6bdd0%20%20%20">tu</a>.<br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">I jeszcze jedna pełna humoru ale i konkretnych i praktycznych informacji relacja z podróży po Andaluzji, w tym <a href="http://www.podroze.pl/wyprawa/relacja/andaluzja-kraina-zanurzona-w-sloncu,747/%20%20%20%20">z Kadyksu, Gibraltaru i Tarify.</a></span><br /><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Żegnam się zatem pięknie tymi oto zdjęciami, pijąc Wasze zdrowie winem czerwonym, wytrawnym, hiszpańskim jak najbardziej :)</span><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKG_iMgOasxiQakPQojvBtZMkK7R300fB1LnRIcBiI6ZBhew1KShG6uZeR3zNpWK-B6V289HpwwAzf-eTPYy2_vo_ThaJNAYvUoYDgJKcEB4Zr9t9bKQV-pg7EgBe5FaCq8cMwp241/s1600/DSC04476.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKG_iMgOasxiQakPQojvBtZMkK7R300fB1LnRIcBiI6ZBhew1KShG6uZeR3zNpWK-B6V289HpwwAzf-eTPYy2_vo_ThaJNAYvUoYDgJKcEB4Zr9t9bKQV-pg7EgBe5FaCq8cMwp241/s320/DSC04476.JPG" width="320" /></a></div><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"></span><br /><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYvXUBXxXrqUNf4TD6mlVM7QTKLk8sAyTCoipWDgQK7GqiTprVwuko5cl3_4nEfy9Ngu8gqzJGwdXsz8y3aOpNcW9YVvzY9K4xYenSYEHe6wxwDWeKYoqXG8vqj7u7456Se_rrytUc/s1600/DSC04478.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYvXUBXxXrqUNf4TD6mlVM7QTKLk8sAyTCoipWDgQK7GqiTprVwuko5cl3_4nEfy9Ngu8gqzJGwdXsz8y3aOpNcW9YVvzY9K4xYenSYEHe6wxwDWeKYoqXG8vqj7u7456Se_rrytUc/s320/DSC04478.JPG" width="320" /></a></div><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"></span><br /><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> </span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Ja - jak we flamenco bywa, pełnię rolę byczka. Mój torreador zaś, jak zawsze na zdjęciach - śpi :)))</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">O le'!</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"><br /></span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Jeszcze tylko informuję, że piszę do Was maile, Drogie Nagrodzone :)</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Sprawdźcie swoje skrzyneczki.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> </span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">A ja idę smażyć racuszki, bo dziś należy zacząć</span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> się hucznie i obficie </span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> żegnać z karnawałem.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Więc zamiast pączków szybkie racuszki będą, ale też tłuściutkie. Miały być też churros, ale chyba nie dam dziś rady. Jeść : )))</span><br /><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"><b>Przepis na racuszki jest bardzo prosty i dla zabieganych, </b>więc podaję, może jeszcze dziś się przyda :</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> </span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">0,5 kg mąki pszennej, 50 gram drożdży świeżych, szczypta soli, 2 łyżki cukru, 1,5 szklanki letniego mleka, 1 jajko, litr oleju do smażenia ( ja robię często 2 porcje, więc oleju kupuję więcej)</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> </span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Do dużej miski przesiewam mąkę i dodaję sól, robię dołek, </span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">wkruszam drożdże,</span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> wlewam pół szklanki mleka, rozgniatam nie mieszając z mąką, zasypuję cukrem, wstawiam do ciepłego</span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> (50 stopni)</span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">, wyłączonego ! piekarnika na 15 min.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Po wyrośnięciu zaczynu dodaję resztę mleka, jajko i mieszam całość łyżką drewnianą. Jak ciasto za sztywne - dodaję mleka, do zbyt rzadkiego - ciut mąki.. Odstawiam ponownie na godzinę- 1,5 :) aż podwoi objętość</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Rozgrzewam litr oleju w głębszym garnku, na gorący wykładam łyżką umoczoną we wrzątku po troszeczku ciasta i smażę racuszki po obu stronach równomiernie.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> UWAGA żeby nie przypalić, mają być rumiane a w środku nie surowe. Kontroluję stan oleju, nie może dymić:))</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Lekko "pudruję" racuszki po wyjęciu na papier.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Wcinamy jeszcze ciepłe :)))</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Mówią, że można na drugi dzień podgrzać w mikrofali.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Nigdy nie zdołaliśmy tego eksperymentu dokonać :)))</span><br /><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Wszystkim jeszcze raz dziękuję za komentarze i życzę dziś miłego łasuchowania :)))</span><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"> </span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Adiós Amigos!</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Adiós, karnabal! </span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"><br /></span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Wasza Lewkonia :)</span><br /><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">P.S.</span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;"><u>EDIT:</u></span><br /><span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12pt;">Edytowałam przepis, bo pokręciłam długość wyrastania tego i owego .Już jest jak trzeba :))) </span>lewkoniahttp://www.blogger.com/profile/09252163527631765944noreply@blogger.com8